reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Magdabial pisze:
Ola, tp gratulacje dla Dawidka!!!
a wiesz co się mówi? :) jak pierwsze słowo będzie mama to następne dzieko będzie dziewczynką, tata-chłopiec, baba - nie będzie więcej dzieci ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Ha, to ja będę miała synka ;D ;D ;D

Dawidkowi gratulujemy nowych umiejętności!!!
Ola ja też czekam na "mama", ale jak na razie to moje dziecko akurat to sprytnie omija. Czyżby to "mama" było aż takie trudne?

keterek pisze:
_Basiu salatka z porem S U P E R!!! Mialas racje... zniknela pierwsza, przed moja ulubiona... ;D Dzieki!

Nie ma za co. Cieszę się, że smakowała. Szybko się ją robi, prawda?

A moją Amelkę całą wysypało. :mad: :mad: :mad: Idę potem do lekarza, bo mi się już maści pokończyły i nawet nie mam ją czym posmarować (poza Alantanem, ale on już na to nie pomoże). W nocy marudziła, cała się drapała, tak ją swędziało bidulkę. :( Na rączkach i nóżkach to ma aż taką skorupę i sączy się z tego osocze. I po czym to? ??? Z nowości dawałam jej tylko dynię, ale ona podobno nie wywołuje alergii. Aż boję się jej wprowadzać kolejne produkty do jadłospisu. :mad: :mad: :mad:
 
reklama
Hejka!
No i wczoraj pojechałam z małym do rodziców, taka piękna pogoda, że szkoda byłoby siedzieć w domku.
Chyba znalazłam sposób, żeby mały spał lepiej w nocy. Poprostu w ciągu dnia zrobić mu tylko jedna drzemkę. Wczoraj spał od 12 do 15 i w nocy tylko 2 razy pobudka była. Raz dostał mleczko, a raz herbatkę. W nocy już wogóle nie dostał cyca i chyba to jest u nas pożegnanie z cycem. Z jednej strony mi szkoda tego bardzo, z drugiej ciesze się, że moje piersi odpoczna, bo Kubus juz je gryzł i wogóle ostatnio stały się one bardzo drażliwe. Olka chyba pisała cos o więzi przy karmieniu. Tez bałam się, że przy karmieniu piersią więź jest jedyna w swoim rodzaju, ae Kubuś , który już ma 9 miesięcy w innny sposób okazuje mi swoją więź. Często przychodzi do mnie i wtula się, a potem turlamy się razem, on mu buźkę w moim zagłębieniu szyi, a ja jego. SUPer jest wtedy!!!!

Madzia gratulacje dla MIkołajka. Kubus tez już stoi tak od 2 tygodni i dlatego też mu już kupiłam butki i kapcie, niech uczy się. Skubany coraz częściej się puszcza i ma wielką frajdę z tego!!!!

Edytko super, że wybierasz się na prawko. Nie ma jak to kobieta jest wtedy niezależna. Ja nie wyobrażam sobie prosić non stop męża, żeby gdziekolwiek mnie zawiózł, a tak to wezmę Kubulka i juz mnie nie ma ;D
Mam nadizeje, że z Twoim samopoczuciem już lepiej!!!!

Merka życzymy zdrówka małej Lence i zaglądaj do nas częściej- śliczne macie to zdjęcie z jabłuszkiem.

Olka ja myslę, że jakbys się uparła to byś dała radę odzwyczaić małego od spana przy cycu. Wiem, że to jest bardzo trudne, ale zobaczysz z czasem będzie Ci lepiej. Ja wtedy zaczynam mysleć o czyms miłym, spiewam małemu i raz dwa odchodzi w ramiona Morfeusza!!!

Keterek- żabie udka??? Ja uwielbiam chińska, ale chyba żabich udek już z samej nazwy bym nie próbowała. Odważna jesteś ;D

Ja się z Wami nie wybiore do kina, bo Kubulek juz za duzy jest na kino, a po drugie już film widziałam. Ale życzę Wam milutkiej zabawy.

U nas czuc już wiosnę w powietrzu. teraz słoneckzo ładnie świeci, więc pewnie niedługo wybędziemy na spacerek/.

Acha wczoraj też wkurzyłam się na tego mojego, chciałam iść się wykapać, i zostawiłam z nim Kubę. Nagle jak nie słyszę płacz straszny, przychodzę, a Kubusiowi z warg leci krewka. SKakał w łóżeczku i przydzwonił buźką o barierki. Ten mój łoś zamiast pilnowac małgo czytał sobie książkę. Wiem, że nawet gdyby na niego cały czas patrzał, to też mogłoby sie stać, ale ma teraz nauczkę, bo jak mi się coś stanie przy Kubusiu, to od razu afera, że małego nie pilnuję. A teraz sam widzi jak to cięzko upilnować nasze żywe sreberko. Szkoda tylko Kubusia bo się porząnie wystraszył

Pozdrawiamy Was już wiosennie!!!
 
E -mamo! supr pomysł z prawkeim!!! ja też uważam, że kobieta powinna mieć prawko!

Keterek! fuuuuuj! Żabie udka!!! Ja nie mogę takich rzeczy jeść, ale to przez moje myślenie... opowiem Wam o moich wpadkach:
kiedyś zostałam zaproszona na obiad, zjadłam, było nawet smaczne, przy deserku spytano się mnie jak mi królik smakował - zrobiłam się zielona i wybiegłam do kibla
jak miałam ok 6 lat (mieszkałam na wiosce) byłam chora, sąsiad przyniósł ze swojego gołębika gołąbka dla mnie na rosołek żebym szybciutko wyzdrowiała
zjadłam oczywiście ze smakiem nie wiedząc że to z moich ulubionych gołąbków (lubiłam przesiadywać w tym gołębniku)
no i wyszło na jaw i jak zwykle w takich przypadkach poleciałam do kibla

ja ogólnie nie bardzo za mięsem jestem, właśnie ze względu na moją wybujałą wyobraźnię, od razu sobie wyobrażam jak taki króliczek/gołąbek błogo sobie żyje, a tu nagle trach i ja się wbijam zębami w niego......
ech, nie mogę

Ewka, ja też się na mojego wkurzam, on myśli że jak powie mikołajowi siedź i sięnie ruszaj bo ja chcę oglądać tv to ten się posłucha
i zawsze jak wyjdę są kłótnie (mich facetów) bo tomek siedzi na kanapie wpatrzony w ekran, a mikołaj rozrabia, wchodzi tam gdie nie trzeba, łapie to co nie trzeba itp

isska, ja się jeszcze nie rozglądałam, ale wiem jakie warunki musi spełniać:
sztywne oparcie z regulacją
dość duże kółka
lekka
poręczna
z pasami
hmm, więcej nie pamiętam :)
 
dawidowa pisze:
Hmmm Anna no to masz to samo co ja mialam i mam po części... Myślę,że im młodsze dziecko tym lepiej oduczyć.Ja oduczylam Dawida zasypiania przy cycu po kąpieli,bo kiedys to potrafil 2 godz. wisieć na cycu,zasypial np. o 22:30 ::) Wreszcie powiedzialam koniec i metodą Zaklinaczki go oduczylam.Bylo mi bardzo ciężko,chwilami płakalam razem z nim.Najgorsze byly pierwsze 3 dni,później troszkę lepiej,ale pełen sukces,że z uśmiechem na twarzy,bez łez sam zasnal bylo może po 3 tygodniach... Opłacalo się naprawdę!!! Teraz np. jak zaśnie o 20:30 -21 to jestem szczęsliwa,że mam trochę czasu dla siebie!Dziwne jest dla mnie to,że np. w nocy lub nad ranem zje,to zazwyczaj też sam zaśnie,do południa to śpi na spacerze,no ale po południu to nie zaśnie inaczej jak przy cycu... Czasem jest to dla mnie wygodne,bo nie ważne gdzie jesteśmy,on dostanie cyca i zaśnie.A tak sie zastanawiam,czy np. jak bym była u kogos i chciała uspić na jakiejs obcej kanapie czy by zasnął ??? Dobrze mają te dzieci,które mają smoka do spania.Dawid niestety kciuka sobie upodobał,a Mikołaj?Ale nie wyobrażam sobie,żeby latem maly wyciągał mi np. cyca z bluzki i tym podobne historie...Nadal zamierzam go karmić,ale rano i wieczorem.Tak więc do lata muszę go oduczyć...No ale do lata jeszcze troche ;D Taka głupia jestem,tak się pocieszam!!!

dawidowa Mój Mikołaj kciuka nie ssie, ale zasypia przy cycu i śpi krótko,ok 30 -45 min. Co to za metoda Zaklinaczki?
E -mamo! popieram pomysł prawa jazdy, ja bez samochodu to sobie nie wyobrażam życia, autko to mój sposób na wyrwanie się z domku, pakuję Mikołaja i już mnie nie ma. A poza tym wygodniej nawet jest podjechać do przychodni autkiem, niż wózkiem.
 
A ja mam prawko od ponad 2 lat i tyleż nie jeździłam samochodem :mad: Samochód który "mamy" jest dziadków i oni zabronili Łosiowi dawać mi jeździć :-[ Parę razy mi dał jak odebralam prawko,potem spadl śnieg i się skończyło... Ale bardzo chciałabym jeźdźić bo uwielbiałam prowadzić!!! Mieć kiedyś swoje,małe ciasne,ale wlasne autko- marzenie!!!(mieć je za co utrzymać oczywiście)

Anna metoda zaklinaczki jest taka: jak dziecko jest śpiące,odkładasz je do łózeczeka,klepiesz po pleckach,mruczysz,a jak już bardzo placze bierzesz na ręcę,przytulasz i tak w kółko... Z poczatku możesz tak 20 razy brać i odkładać,aż dziecko padnie...Ale jest to dobra metoda,dziecko wie,że ktos z nim jest.A najlepiej jak robi to tatuś,bo dziecko nie czuje cyca.Mój niestety się do tego nie nadawał,nie ten typ,nie umiał wyciszyć Dawida i zaraz sam się denerwowal :( Ale też ty musisz nastawić się do tego psychicznie,żeby nie ulec i nie wyjąc cyca... Ja znów próbowałam Dida uśpic teraz bez cyca.W łożeczku nie bylo mowy,choć parę razy już się wyciszal i myślałam,że zaśnie- niestety.Ale cyca mu nie dałam,położylam się z nim na sofie i tak jak 3 dni,klepałam go po pleckach i jakoś zasnął.

Ewa mi jest tez cięzko go tak usypiać,bo mamy wspólny pokój,Dawid nie ma swojego.Ja wtedy gaszę światła,ściszam wszystko i generalnie nikt nie powinien chodzić,a co jak ktoś będzie ??? Nie wyobrażam sobie jak wtedy Dawid zaśnie.Do tego tak jak dziś kładę się z nim na sofie,więc już wtedy wogóle nie ma miejsca... Później go oczywiście odkładam do lóżeczka.Jak się nauczy tak zasypiać bez cyca,to później będziemy trenować,żeby już w łóżeczku zasypiał.Ale mówię Wam,moje dziecię,nie należy do tych,co zasypiają w 3 min!Moje plecy już tego nie wytrzymują od tego nachylania do łóżeczka i lulania go...Przydałby mi się masażysta profesjnalny ;D

Magda co za głupi przesąd.Ja muszę mieć jeszcze dziecko !!! :laugh:
 
Ola, z prawem jazdy u mnie jest tak samo: posiadam je od lat 8 i tyleż nie jeździłam samochodem. :-[ Dlatego mąż mnie musi wszędzie wozić. ;)

Jejku, ale mam dziś doła. Byłam u pediatry i dowiedziałam się, że Amelka ma anemię i zły rozkład leukocytów w rozmazie czy jakoś tak. Dostałam żelazo dla niej i skierowanie do poradni hematologicznej w Akademii. Wyniki moczu też nie były najlepsze i muszę jeszcze posiew zrobić. Mam nadzieję, że po tym żelazie poprawi się jej morfologia. Amelka została też zważona i okazało się, że waży trochę mniej niz tydzień temu. A jak wróciłyśmy to zjadła całą miseczkę zupki a półtora godziny później popiła to mlekiem, więc czemu ona nie przybiera? ???

Isska, co do spacerówek, to dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy są duże kółka, no i żeby była lekka.
 
dawidowa mój mąż do tej metody też się nie nadaje, jeszcze nie spróbowałam jej a juz wiem, że on by wymiękł na samym poczatku.
A metodę będę musiała wypróbować, tylko bardziej interesuje mnie jej zastosowanie w ciągu dnia. 8)
 
heja
jakiś taki ciężki dzień dziś miałam... ledwo żyję i chyba zaraz mykam spać...
młoda była dziś wyjątkwo upierdliwa a do tego byłam z nią cały dzień sama...


Basiu
, trzymam kciuki za Amelkę, żeby wszystko się ponaprawiało i żeby zaczęła ładnie przybierać :)

nie mam siły więcej pisać, może jutro ....

pappapa, dobranoc :)
 
reklama
E-mamo, dzięki za wsparcie.
Nie piszesz ostatnio do nas, a tu widzę, że Julcia 7 miesiączek skończyła, a więc:

WIELKIE BUZIAKI dla Juleczki od cioci Basi i Amelki :-* :-* :-* :-* :-*
 
Do góry