Witam!
Wypada mi sie do was zapisac, bo moj 3 letni synek ma alergie na bialko krowie, kakao i gluten. Na diecie eliminujacej bialko jest od 8 miesiaca zycia, a gluten i kakao eliminujemy od 26 miesiaca zycia ;-)
przy wyeliminowaniu z diety alergenow wszystkie oblawy ustapily - ulewania, wysypka, byle jaka kupka...
diete stosowalismy bardzo rygorystycznie - jak na czyms bylo napisane "zawiera sladowe ilosc...." jasiek tego nie dostawal... przyszla pora na prowokacje - zeby wszystko mialo rece i nogi zrobilismy testy z krwi przed prowokacja - wyszly OK - tylko na gluten wynik byl graniczny miedzy brakiem alergenow we krwi a I klasa alergii... podawalismy przez 3 tygodnie bialkowe produkty - twarog ze smietana. zrobilismy testy z krwi i.....
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
wynik byl....no coz...alergia na bialko jest nadal - I klasy, choc zadnych objawow nie bylo!!! a na gluten wynik byl gorszy niz jak Jasiek wcinal gluten bez ograniczen!!!
poszlismy do pani alergolog... mamy nadala stosowac diete bezglutenowa i podawac codziennie mleko...Ok. przez 3 tygodnie dawalam Jasiowi mleko i jorurt naturalny stopniow zwiekszajac ilosc... w czwartek zaczely mu ropiec oczy - zapalenie spojowek - w piatek w poludnie zakrpilam mu oczka gentamycyna a po spanku pojawila sie pokrzywka na nozce...dalam mu wapno, ale wieczorem pokrzywka przeszla na buzie - pojechalismy na pogotowie...pani doktor kategotycznie zaprzecza ze pokrzywa to wynik podania gentamycyny ale jasiek niczego nowego, ani niewiadomego pochodzenia nie jadl...dostawal owszem mleko ale przy poprzedniej prowokacji nie bylo zadnych objawow... na pogotowiu dostal jakies dwa leki w zastrzyku a teraz dostaje zyrtek przed ktorym tak dlugo sie bronilismy....
we wtorek pedzimy do alergologa - jak sie czegos dowiem to dam znac, ale moze ktoras z was wczesniej mnie oswieci? co o tym sadzicie?
PS. wyczytalam tu (nie pamietam czyj to byl post) ze przy eliminacji glutenu dziecko nie ma praktycznie co jesc...moj trzylatek na takiej diecie wazy 24 kg... i nie jest "opuchlizna glodowa" ;-) z maki bezglutenowej upiecze sie chleb, torcik, ciastka, drozdzowki, sa pasztety bezglutenowe, ketchupy i inne cuda... fakt ze wszystko to jest duuuzo drozsze, ale w domu nie ma zadnej roznicy - jemy to samo tyle ze Jasiek ma koltelik panierowany w swojej bulce tarej (b/g) a my w zwyklej, ciasto - jego jest bardzo dobre wiec ja jem z nim a maz w ogole ciast nie je wiec pieke tylko b/g ;-) jak chcecie przepisy to piszcie!
PS 2. a wiecie jak zrobic budyn bezmelczny? na Kubusiu (ale takim bez marchewki) - ja go uwielbiam ;-) jasiek ciut mniej ;-)