reklama
No i się porobiło :-no:
Od zeszłego piątku Martyna dostała jednak silniejszy antybiotyk na boreliozę. Wyniki nie były jednoznaczne więc trzeba na zimne dmuchać :-( Musi brać przez 20 dni 3 razy dziennie. Do przedszkola może chodzić, chociaż prawie cały tydzień co był siedziała w domu, bo zaczęła kaszleć :-( A do tego okazało się, że ma wadę wzroku :-( Pojechaliśmy na takie zwykłe badanie, bo w dalszym ciągu zezuje na jedno oczko, a tu się okazało, że to nie zez dziecięcy od perkatego noska, tylko mega problem. 20 listopada ma mieć szczegółowe badanie. Przez tydzień mam jej zakrapiać atropinę. Na pewno dostanie okulary i plaster na oczko :---( Ja sobie tego nie umiem wyobrazić. Pocieszam się tym, że szczęście, że to wyszło teraz, a nie przy badaniach przesiewowych przed szkołą Wtedy nie wiem co by było, a tak przez te 3-4 lata może się uda zrehabilitować. Jeszcze od listopada wróciłam do pracy i gonie czas, żeby mi starczyło. Jak nie wpadnę w depresję, to chyba osiweję :-(
trzymam kciukibedzie dobrze napewno
Dzięki Dziewczynki
Martyna jest już po badaniu i wada jest poważna. Pani doktor zdziwiła się gdzie my się uchowałyśmy :-(, a jak ona normalnie funkcjonuje to gdzie mogłam podejrzewać, że coś jest nie tak Na jedno oczko będzie mieć szkło + 6,5, a na drugie + 4 i to lepsze mamy zaklejać na 8 godzin dziennie Masakra. Na początku stycznia mamy przyjść do kontroli i mam zabrać Bartka, bo jemu też delikatnie oczko ucieka i nie ma co czekać do drugiego roku życia. ona zbada go teraz :-) Dobre to, że tu w razie czego zdążymy na czas.
Martyna jest już po badaniu i wada jest poważna. Pani doktor zdziwiła się gdzie my się uchowałyśmy :-(, a jak ona normalnie funkcjonuje to gdzie mogłam podejrzewać, że coś jest nie tak Na jedno oczko będzie mieć szkło + 6,5, a na drugie + 4 i to lepsze mamy zaklejać na 8 godzin dziennie Masakra. Na początku stycznia mamy przyjść do kontroli i mam zabrać Bartka, bo jemu też delikatnie oczko ucieka i nie ma co czekać do drugiego roku życia. ona zbada go teraz :-) Dobre to, że tu w razie czego zdążymy na czas.
Dzięki Dziewczynki
Martyna jest już po badaniu i wada jest poważna. Pani doktor zdziwiła się gdzie my się uchowałyśmy :-(, a jak ona normalnie funkcjonuje to gdzie mogłam podejrzewać, że coś jest nie tak Na jedno oczko będzie mieć szkło + 6,5, a na drugie + 4 i to lepsze mamy zaklejać na 8 godzin dziennie Masakra. Na początku stycznia mamy przyjść do kontroli i mam zabrać Bartka, bo jemu też delikatnie oczko ucieka i nie ma co czekać do drugiego roku życia. ona zbada go teraz :-) Dobre to, że tu w razie czego zdążymy na czas.
OJEJ FAKTYCZNIE DUZA WADA ALE PLUSIKI CHYBA SA DO WYLECZENIA Z TEGO CO SIE ORIENTUJEBEDZE DOBRZE
U mnie od poniedziałku masakrz Zuzia miała prawie 41 i nie mogłam jej zbic dopiero po Pyralginie zeszło, we wtorek do lekarza antybiotyk, grypa z zapeleniem dróg moczowych, przelewała się przez ręce, dwie noce niespałam tak sie jej nanosiłam, że brzuch mnie boli, no ale co miałam robić, na szczęście juz jest lepiej, a na dodatek jeszcze szefowa miała nerwa o L4
Dzięki za dobre słowo, z Zuzą juz lepiej jeszcze bierze antybiotyk ale juz nie ma gorączkiz tym, ze do przedszkola puszcze ją dopiwro od przyszłego poniedziałku bo tak zaraz po antybiotyku to znowu coś złapie, dbam o siebie ale mamy trochę problemów finansowych i martwie sie jak damy rade i wogóle jak to będzie dalej
reklama
Podziel się: