reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Klimakterium i menopauza

Mirella Zygler

Ekspertka Babyboom.pl Położna
Dołączył(a)
2 Marzec 2010
Postów
196
Zakładam ten temat, bo jest on coraz bardziej popularny (niestety u coraz młodszych kobiet) a niewiele się o nim mówi.
Kobiety borykają się nie tylko z problemami zdrowotnymi ale też z wahaniami nastroju, który wpływa na całe otoczenie oraz z ze zwiększonym ryzykiem innych chorób jak: cukrzyca, depresja, ogólnie obniżona odporność.

Myślę, że warto podzielić się swoimi doświadczeniami, uwagami, wątpliwościami czy problemami, nie tylko osobistymi ale też z Waszego bliskiego otoczenia.
 
reklama
Moja znajoma własnie przeszła menopauzę tuż po 40-tce, a podobno są też młodsze przypadki. Nie wiem na ile to genetyczne, ale np. moja mama przechodzi teraz menopauzę, a jest już sporo po 50-tce. Na szczęście u niej to dość łagodnie przebiega. Nawet żadnych hormonów nie bierze, tylko suplement zdaje sie doppelherz. Nie wiem dokładnie jak to działa, czy podobnie jak terapia hormonalna, no ale grunt, że działa ;)
 
Dziękuję za Twoją odpowiedź. Spodziewałam się większego odzewu i teraz zastanawiam się, czy kobiety w menopauzie to jakiś temat tabu, bo o ile macierzyństwo to temat popularny, jest wiele forów, grup wsparcia, blogów, instagramowych influencerów mówiących głośno o trudach tego etapu życia, to o menopauzie niewiele znalazłam. Niewiele tematów żyje, dedykowanych forów jest jeszcze mnie, stąd mój pomysł by założyć taki temat.

Nie znam statystyk dot. menopauzy przed 40 ale mówi się o tym coraz częściej, zdaje się, że problem rośnie, jak choroby cywilizacyjne. Do przedwczesnej menopauzy może przyczyniać się też odkładanie decyzji o urodzeniu dziecka na coraz późniejszy wiek.

HTZ może budzić obawy jeśli nie jest uzasadniona i właściwie ordynowana przez lekarzy (wcześniejsze badania, dobry wywiad itp). Suplementy na bazie soi (jak Doppelherz meno i inne z tej serii) mogą pomóc łagodzić objawy ponieważ soja zawiera fitoestrogeny imitujące estrogeny których w okresie menopauzy zaczyna brakować w organizmie (tutaj duże uproszczenie by się nie rozpisywać). Działanie jest bardzo indywidualne i u jednej osoby może skutecznie złagodzić skutki okresu klimakterium a u innych nie zadziałają w ogóle. Trzeba próbować.
 
Osobiscie temat klimakterium znam tylko z relacji otoczenia. Wszystko jeszcze przede mna. Jestem z rodziny, ktora pozno dostaje okres ok 18 roku zycia i pozno przechodzi menopauze, bo ok 50 roku zycia. Moja mama tez wspomagala sie preparatami z soi i bardzo pomogly jej przejsc przez ten trudny okres. Dolegliwosci miala mnostwo. Najtrudniej jej bylo poradzic sobie z uderzeniami goraca. Czasem az trudno jej bylo wziac oddech. Czas wystapienia menopauzy wydaje sie byc dziedziczny, ale styl zycia jaki prowadzimy moze niestety spowodowac wczesniejsze jej wystapienie. Mialam kolezanke, ktora wchodzila w menopauze ok 25 roku zycia. Zdarza sie to niezwykle rzadko. I u niej wlasnie tryb zycia jaki prowadzila omal pozbawil ja rodzicielstwa. Na szczescie trafila na madrego lekarza, ktory pomogl jej wyregulowac cialo i zajsc w ciaze. Uwazam, ze to wazny i potrzebny temat. Warto wiedziec jakie objawy moga wystapic oraz jak sobie z nimi radzic.
 
Myślę, że z czasem odzew będzie większy. Watek istnieje raptem kilka dni.
Destino, 50 lat to nie tak późno, raczej właśnie normalny wiek, tak mi się wydaje. Moja mama ma 55, jak mówiłam i przechodzi menopauzę. Zapytalam co dokładnie bierze i faktycznie też z izoflawonami sojowymi, Doppelherz aktiv meno forte, pomaga jej się wyciszyć i zasnąć, bo z tym miała najwieksze problemy
 
Osobiscie temat klimakterium znam tylko z relacji otoczenia. Wszystko jeszcze przede mna. Jestem z rodziny, ktora pozno dostaje okres ok 18 roku zycia i pozno przechodzi menopauze, bo ok 50 roku zycia. Moja mama tez wspomagala sie preparatami z soi i bardzo pomogly jej przejsc przez ten trudny okres. Dolegliwosci miala mnostwo. Najtrudniej jej bylo poradzic sobie z uderzeniami goraca. Czasem az trudno jej bylo wziac oddech. Czas wystapienia menopauzy wydaje sie byc dziedziczny, ale styl zycia jaki prowadzimy moze niestety spowodowac wczesniejsze jej wystapienie. Mialam kolezanke, ktora wchodzila w menopauze ok 25 roku zycia. Zdarza sie to niezwykle rzadko. I u niej wlasnie tryb zycia jaki prowadzila omal pozbawil ja rodzicielstwa. Na szczescie trafila na madrego lekarza, ktory pomogl jej wyregulowac cialo i zajsc w ciaze. Uwazam, ze to wazny i potrzebny temat. Warto wiedziec jakie objawy moga wystapic oraz jak sobie z nimi radzic.

Okres w wieku 18 lat? Hm, nie znam dokładnie sytuacji zdrowotnej ale rozumiem, że byłaś pod kontrolą lekarską? Że ginekolog to zweryfikował? Bo jest to dość późno. Wiek wystąpienia pierwszej miesiączki nie wpływa na wystąpienie menopauzy tak bardzo jak rodzicielstwo. Im później zdecydujemy się na dziecko tym statystycznie menopauza może nas szybciej "dopaść".

Koleżanki położne, z którymi miałam okazje rozmawiać nt menopauzy i ew. suplementacji w tym czasie gorąco polecały mi również produkty oparte na miodzie oraz na czerwonej koniczynie. Dodatkowo ważna jest suplementacja wit D i magnezu jeśli nie jest ona w składzie suplementu który jest przyjmowany (aktualnie w aptekach macie całe spektrum preparatów na menpauze, doppelherz to tylko jeden z wielu). Proszę tylko weryfikować skład i wybierać takie, nie zawierają olejów rafinowanych, cukru, żelatyny i konserwantów. W tym celu warto się na miejscu konsultować z farmaceutą.
 
Tak, u nas to rodzinne dostac tak pozno okres. Mama tak miala, moje siostry 17 lat, ja prawie 18. W tamtych czasach nikt sie nad takimi sprawami nie rozwodzil. Pochodzimy ze wsi, gdzie do lekarza trzeba bylo daleko jechac. I jesli nie mialo sie glowy pod pacha, to nikt nie zawracal nikomu gitary. Poza tym rodzice nigdy nie rozmawiali z nami o waznych sprawach. W tym roku skoncze 37 lat i jak dobrze pojdzie w przyszlym roku ponownie zostane mama. Dla mnie to kolejny cud zważywszy, ze choruje na endometrioze
 
Tak apropos składu, czy ten jest ok?
dcf53062c9ef4080gen.jpg
 
reklama
Do góry