Hej Natka!
Ja na Twoim miejscu poszukałabym takiego lekarza, który szew założy. W sensie wystawi skierowanie do szpitala. Idź do tego, w którym byłaś, tam mają Twoje papiery i na upartego. A jak nie chcą, to odmowa na piśmie.
Ja jestem teraz w 7 tygodniu drugiej ciąży, pierwszą wizytę mam w poniedziałek i mam nadzieję, że będzie decyzja o szwie, chociaż szpitala boję się potwornie i zabiegu, cewnika, leżenia, ale bardziej boję się być bez szwu.
Nie wiem jak oni Ci to chcą sprawdzać czy szyjka nie leci. Będą Ci robić USG co tydzień? Bez sensu trochę. U mnie zjechało z 38mm do 8cm rozwarcia bezobjawowo... to nie wiem jak miałabym to wyłapać wcześniej, a byłam na luteinie.