reklama
cinamon, zołza, aestima u mnie to nie była blokada, przeszłam operacje na obu jajnikach i po tym one się zablokowały. Półtora roku się leczyłam ale hormony też niewiele zdziałały. Miałam już w ręku skierowanie na kolejny zabieg (laparoskopowe nakłuwanie) załatwiony urlop w pracy na ten czas a za dwa tygodnie "zaraziłam się w szkole jelitówką" która dość długo trwała. Test robiłam mechanicznie, już niejeden był za mną. Najpierw pokazała się krecha w polu testowym, więc doszłam do wniosku, że test zepsuty, bo w kontrolnym się nie pojawiła ale po minucie patrzę jeszcze raz i są dwie. Trochę się zdziwiłam, tym bardziej, że w czasie przypadającym na owulację nie było ani pęcherzyka ani płynu po owulacji. Kompletnie jakby jej nie było. Później cały czas martwiłam się, czy ciąża się utrzyma , bo układ hormonalny nie działał jak należy, ale mądry lekarz mnie prowadził No to na tyle historii
Uwielbiam takie happy endy z prawdziwego życia!!!
reklama
Podziel się: