blond
mama dwoch urwiskow
u nas jest jakos dziwnie chrzcimy w polsce i ksiadz potrzebuje od nas tylko akt urodzenia malej i nawet nie musimy tego tlumaczyc na jezyk polski a na nasz slub koscielny to w polsce potrzebuja tylko licencje z niemieckiego kosciola ze mozemy miec slub koscielny i tez bez tlumaczenia i upieklo nam sie z naukami bo tutaj takich nie maja