reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Katar

Niee, u nas to nie krostki… zalacze zdjęcie.
Raz bardziej zaognione, raz mniej, nawet jakiś moment miał sączące się rany.
Emolientem (emotopic) smarujemy się po kąpieli zwykle, czasem raz w ciągu dnia, wiec wychodzi max 2x dziennie.
Na te policzki stosujemy tez maść od pediatry, robiona z apteki (z kortyzolem), ona pomaga, ale to musimy robić przerwy i nigdy nie wyleczymy do końca.
Teraz mam wrażenie ze schodzi, a białko wprowadzam coraz częściej (w postaci sera żółtego głównie). Pediatra mówił ze warto wypić szklankę mleka i sprawdzić jak zareaguje młody, ale boje się ze jak wypije to znów mu wyskoczy i kolejne trzy miesiące będziemy się bujać 😅
Ojej faktycznie nieciekawie. A byliście może u dermatologa z tym?
 
reklama
Ojej faktycznie nieciekawie. A byliście może u dermatologa z tym?
Dostaliśmy skierowanie, byliśmy….
Ale była to conajmniej żałosna wizyta, pani doktor rzuciła okiem, dosłownie. Usłyszałam tylko „co by nu tu dać, hmm… może to!” szukajac w broszurkach od przedstawicieli, już nawet nie pamietam co to było, ale kazała zapytać w aptece czy taki maluszek może to stosować, okazało się ze od 3 rż wiec nawet nie wykupiliśmy.
Porażka, oczywiście powiedzialam o tym pediatrze, stwierdziła ze skoro teraz się polepsza to zobaczymy jaki będzie rozwój wydarzeń i dopiero ewentualnie wtedy da nowe skierowanie.
Czasem już mam ochotę rwać włosy z głowy, bo nie swędzi go to, a ja się głowie jak mogę mu pomoc.
 
Dostaliśmy skierowanie, byliśmy….
Ale była to conajmniej żałosna wizyta, pani doktor rzuciła okiem, dosłownie. Usłyszałam tylko „co by nu tu dać, hmm… może to!” szukajac w broszurkach od przedstawicieli, już nawet nie pamietam co to było, ale kazała zapytać w aptece czy taki maluszek może to stosować, okazało się ze od 3 rż wiec nawet nie wykupiliśmy.
Porażka, oczywiście powiedzialam o tym pediatrze, stwierdziła ze skoro teraz się polepsza to zobaczymy jaki będzie rozwój wydarzeń i dopiero ewentualnie wtedy da nowe skierowanie.
Czasem już mam ochotę rwać włosy z głowy, bo nie swędzi go to, a ja się głowie jak mogę mu pomoc.
Może warto i tak poszukać dermatologa nawet prywatnie niech ktoś inny na to spojrzy.
 
Może warto i tak poszukać dermatologa nawet prywatnie niech ktoś inny na to spojrzy.
Na ten moment faktycznie o tym myślałam, bo pieniądze tu nie grają roli, ale na ten moment tego prawie wcale nie ma.

W końcu po prawie 3 miesiącach walki udało się doprowadzić to do stanu, gdzie wyglada to „ladnie”, o ile takie coś wgl tak nazwać 😅

Jak tylko się zaogni to wręcz pobiegnę znaleźć kogoś kto sie zna na rzeczy i podchodzi do tematu poważnie 🙄

Myślałam tez o alergologu prywatnie, słyszałam ze po pół roku można robić pierwsze badania z krwi, które ewentualnie mogłyby dawać jakiś kierunek… oczywiście gdyby to była alergia 😭
W rodzinie jedyna alergia która występuje to pomidory i to nie u nas (rodziców) tylko u babci narzeczonego…
 
Na ten moment faktycznie o tym myślałam, bo pieniądze tu nie grają roli, ale na ten moment tego prawie wcale nie ma.

W końcu po prawie 3 miesiącach walki udało się doprowadzić to do stanu, gdzie wyglada to „ladnie”, o ile takie coś wgl tak nazwać 😅

Jak tylko się zaogni to wręcz pobiegnę znaleźć kogoś kto sie zna na rzeczy i podchodzi do tematu poważnie 🙄

Myślałam tez o alergologu prywatnie, słyszałam ze po pół roku można robić pierwsze badania z krwi, które ewentualnie mogłyby dawać jakiś kierunek… oczywiście gdyby to była alergia 😭
W rodzinie jedyna alergia która występuje to pomidory i to nie u nas (rodziców) tylko u babci narzeczonego…
Ja bym już szukała kogoś. Może też warto zmienić emolienty. Hmm nie wiem jak pomóc.
 
Ciężka sprawa, a do tego prawdopodobnie zaczynamy ząbkowac, wiec cały czas ma to oślinione :/ oczywiście wycieramy ile możemy, ale nie do opanowania to jest 😅
No napewno, ale ja bym już szukała jakiegoś dermatologa prywatnie. Albo dermatologa. Jak mówisz że nabiał masz odstawiony to na coś innego musi być uczulony, albo coś ze skórą, ale jak tylko na buzi to ciężka sprawa. Ząbkowanie też ciężka sprawa, moi synowie różnie to przechodzą starszy ponad 2 lata, młodszy niecały rok. Ale obaj mieli problemy skórne, młodszy jeszcze ma alergię na mleko, więc mamy mleko ha, bo od 3 miesięcy nie karmię piersią już
 
No napewno, ale ja bym już szukała jakiegoś dermatologa prywatnie. Albo dermatologa. Jak mówisz że nabiał masz odstawiony to na coś innego musi być uczulony, albo coś ze skórą, ale jak tylko na buzi to ciężka sprawa. Ząbkowanie też ciężka sprawa, moi synowie różnie to przechodzą starszy ponad 2 lata, młodszy niecały rok. Ale obaj mieli problemy skórne, młodszy jeszcze ma alergię na mleko, więc mamy mleko ha, bo od 3 miesięcy nie karmię piersią już
Oby tylko wszystko skończyło się dobrze, będę szukać lekarza. Zobaczymy 🥺
 
reklama
Jakie badania będziesz robić?
My borykamy się z alergia (ale wysypka), do dzisiaj nie wiem o co chodzi i na co to może być.
Nasza pediatra powiedziała, ze nie ma sensu dawać skierowania do alergologa bo i tak nie można zrobić żadnych badań…

Daj znać w takim razie na czym stanęło, skoro jesteś pewna ze ani nie marznie, ani się nie przegrzewa, jest nawilżacz, inhalacje… w takim razie może naprawde alergia na coś, ciężko powiedzieć 😭
W Laboratorium prywatnie, robią dziecku badania na alergie. Jest cała paleta tego, ale można sobie wybrać na co się chce zrobić i też podpowiedzą. Trzeba zadzwonić do jakiegoś Laboratorium który macie blisko i dobry i prywatnie zrobic. Bo lekarza to mi mówią że taka pora i wg ale to dziwne
 
Do góry