hahaha no na katar majrenek jest niezły cały nos zielony ma synal ale co tam najważniejsze że może swobodnie oddychać, babakali i jak tam używałaś już camilii? u nas się sprawdza rewelacyjnie nawet przy kilku zębolach "idących" na raz... zupełnie bezstresowo przechodzimy teraz, wcześniej był dramat
reklama
A czy Wasze pociechy łatwo dają sobie coś wlać do buzi, jakie macie sposoby na to, gdy marudzą? Ta Camilia jest dobra, pisałam już tu gdzies że daje dużo ulgi przy bolesnym ząbkowaniu, tylko czasem jest problem żeby mojej córci otworzyć buzię... Polecicie coś?
u nas też nie ma tego problemu, jedzenie i wszystko inne działą jak płachta na byka, nie da sobie nic włożyć do paszczy ale jak widzi dozowniczek z camilią to sam dziubol otwiera też potrzebował chwilki żeby się przekonać ale teraz już ero problemu
Mi lekarka przepisala czopki homeopatyczne na bazie rumianku, ktore mozna stosowac kiedy dziecko jest rozdraznione podczas zabkowania i musze przyznac, ze pomogly
u nas czopki odpadają zwłaszcza na noc bo kończą się ZAWSZE 10cioma kupami pod rząd... więc ze spania nici... camilia nam się super sprawdza, łatwo i szybciutko się przyswaja i zawsze podczas ząbkowania idzie przed wieczorną butlą w ruch i nocki przespane do 8:30
Dokładnie, preparat jest bardzo dobry, nie wyobrażam sobie jak mogłabym inaczej poradzić sobie z marudzacą córeczką mówiącą że ją boli... A tak to szybko aplikuje camilie i nie ma tego problemu. Córcia już chętniej zaczęła otwierać paszczę, także jest postęp
no u nas był kompletny koszmar podczas ząbkowania... młody nie jadł dosłownie nic, dziub otwierał tylko na smoka... a do camilii się przekonał migiem, aplikacja go nie wkurza a już 15 minut po podaniu normalnie zajada ze smakiem całą porcję obiadku
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: