reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie

reklama
Bra noc zatem udana:-)

Franek dzisiaj załapał że mm też jest do jedzenia:-) nie chciał jeść gdy trzymałam go na rękach, nakarmiłam go jak leżał w łóżeczku wsparty o poduszkę. Przypuszczam że jest to kara dal mnie: "Mamo skoro nie mogę przytulić się do cycusia, ty nie możesz przytulać mnie jak jem z butelki" Tkwiłam zgarbiona nad łóżeczkiem (myślałam później, że się nie wyprostuję:sorry2:)trzymając butelkę Franek nie spóścił ze mnie oka... Uważam dzisiejsze karmienie za sukces, bo poszło 180ml mleczka z kaszką manną:tak: zobaczymy jak będzie jutro i mam nadzieję, że uda mi się na stałe zamienić to karmienie cycuśiem na karmienie mm, póżniej byłby obiadek, w między czasie gdzieś tam jakiś owoc i spokojnie wtedy mogłabym wyjść do pracy na 6h...

A i jeszcze 40 ml herbatki dziś wypił:szok:
 
agacio - czyli u Was postępy:-)

Zośka zjadła dziś ponad połowę małego słoiczka obiadku, a po tym dostała 100ml mm z manną, wypiła i w ryk, że za mało:szok:, więc matka szybko bufet musiała otworzyć:-D

po tym mm (Bebiko) wstrzymały nam się trochę kupy, tzn. zawsze było ich kilka na dobę, a dziś dopiero przed chwilą było troszkę. Zobaczymy jak będzie dalej. Chciałam podać dziś Zochnie jabłuszko, miałam w słoiczku (kiedyś mi przysłali z Hippa) - ale się krzywiła, nawet łyżeczki nie zjadła, a zlizywała z ust jak słodki koteczek:-D. Tak więc widzę, że wszystkich nowych smaków bedzie się musiała nauczyć.
 
Jeju dziewczyny!! Te moje potworki wsuwają odp dużego słoiczka zupki na główke a kaszki(gestej) robie 0,5l na nie dwie:-p chrupki kukurydziane wsuwaja garsciami:-D mleka pija 210ml

Czarna ja bym zaczeła od kaszki kukurydzianej
 
Ostatnia edycja:
No i u Was Lepi postępy! super! Wiesz spróbuj może małej dać śliwki suszone np gerbera sa też sliwki z jabłkiem. Jak widzę, że Franek robi maleńkiego bobka, albo ciśnie strasznie długo czerwony jak burak daję właśnie śliwki i kupa jak malowana:tak: A i zapachowo nawet lepsza :-DNigdy nie czekam aż będzie miał zaparcie tylko odrazu aplikuję u nas się sprawdza lepiej niż jabłko :tak:

Poziomki teraz się nie dziwię, że takie pulpety;-) a te nasze małe niejadki dziuby zaciskają w proteście:dry: jak Ty je karmisz dwie na raz?
 
Ostatnia edycja:
Oj wesoło masz z tymi dziewczynkami. U mnie dopiero Igorowi się poprawia apetyt. Dziś wciągnął ponad połowę dużego słoiczka obiadku. Potem dogryzł rybą z mojego talerza:)
A mleka to on wciąga 250/260 ml :)
 
reklama

Podobne tematy

Do góry