reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie

Dołączył(a)
12 Październik 2020
Postów
5
Hej. Mam problem.Mam córkę która nie długo będzie miała dwa miesiące .pręży się zwija się w kulkę przy karmieniu piersią ( czasami daje butelke) .Ciagle siedzi mi w głowie że to "kolka" ale żeby było tak prawie non stop? Dzień przerwy i znowu to samo... usypia się pośpi z 20 min i znowu się budzi z wielkim placzem. Nie mam pojęcia co może być przyczyną;(.
 
reklama
Rozwiązanie
Hej. Mam problem.Mam córkę która nie długo będzie miała dwa miesiące .pręży się zwija się w kulkę przy karmieniu piersią ( czasami daje butelke) .Ciagle siedzi mi w głowie że to "kolka" ale żeby było tak prawie non stop? Dzień przerwy i znowu to samo... usypia się pośpi z 20 min i znowu się budzi z wielkim placzem. Nie mam pojęcia co może być przyczyną;(.

Hej, mój syn ma 6 tyg. U nas identyczne objawy, lekarze mówią kolki, trzeba przeczekac. Ale kolki caly dzień?
Płacze już nawet jak sie obudzi, jak i Twoja. Karmię kp i mm. Mam już dość :( w nocy się wije i puszcza bąki, kupki też bolesne. Jak sie rozciąga,to tak jakby kwiczy/:skrzeczy.
Masz już sprawę wyjaśnioną?
Ok ale te kupki są zielone, pieniste, mają dużo śluzu, nitki krwi? Na blogu hafija są zdjęcia jak powinny wyglądać prawidłowe kupki, przyjrzyj się dokładnie. Jeśli to refluks powinno pomóc długie noszenie dziecka po jedzeniu a nawet w trakcie, podłóż poduszkę (takie kliny są specjalne dla niemowląt) pod głowę żeby treść się nie cofała do przełyku. Jeśli to alergia na bmk lub laktozę (ale to są zupełnie dwie inne choroby) to może pojawić się wysypka/ zielona/pienista kupka i dziecko bardzo płacze podczas karmienia bo przełyk i żołądek jest miejscem pierwszego kontaktu z alergenem i bardzo boli. Jeżeli tak się dzieje podczas każdego karmienia to musisz skontaktować się z lekarzem najlepiej gastrologiem dziecięcym i ewentualnie wyeliminować całkowicie nabiał ze swojej diety lub przejść na odpowiednie mm które nie ma mleka krowiego ale efekty mogą być widoczne dopiero po kilku dniach. Jeśli to alergia na laktozę to wtedy podaje się odpowiednie krople przed każdym karmieniem
 
Hej. Mam problem.Mam córkę która nie długo będzie miała dwa miesiące .pręży się zwija się w kulkę przy karmieniu piersią ( czasami daje butelke) .Ciagle siedzi mi w głowie że to "kolka" ale żeby było tak prawie non stop? Dzień przerwy i znowu to samo... usypia się pośpi z 20 min i znowu się budzi z wielkim placzem. Nie mam pojęcia co może być przyczyną;(.
U nas bylo identycznie ale po ok mc okazało się ze jest uczulony ma laktoze. Po piciu mleka sojowego po ok kilku dniach wszystko wróciło do normy a my w końcu do życia
 
Ok ale te kupki są zielone, pieniste, mają dużo śluzu, nitki krwi? Na blogu hafija są zdjęcia jak powinny wyglądać prawidłowe kupki, przyjrzyj się dokładnie. Jeśli to refluks powinno pomóc długie noszenie dziecka po jedzeniu a nawet w trakcie, podłóż poduszkę (takie kliny są specjalne dla niemowląt) pod głowę żeby treść się nie cofała do przełyku. Jeśli to alergia na bmk lub laktozę (ale to są zupełnie dwie inne choroby) to może pojawić się wysypka/ zielona/pienista kupka i dziecko bardzo płacze podczas karmienia bo przełyk i żołądek jest miejscem pierwszego kontaktu z alergenem i bardzo boli. Jeżeli tak się dzieje podczas każdego karmienia to musisz skontaktować się z lekarzem najlepiej gastrologiem dziecięcym i ewentualnie wyeliminować całkowicie nabiał ze swojej diety lub przejść na odpowiednie mm które nie ma mleka krowiego ale efekty mogą być widoczne dopiero po kilku dniach. Jeśli to alergia na laktozę to wtedy podaje się odpowiednie krople przed każdym karmieniem
Aaaaa musiałam z cyca zrezygnować bo delicol na trawienie laktozy nie pomógł. Jesteśmy na sojowym mleku humana synkowi smakuje majada się ma dodatek jest refundowany
Mam deliclol ale nie podawałam .podaje esmpumisan tylko.Nie dam rady karmić piersią lecz teściowa i mąż wręcz kazali karmić i tak zostało...( Mogłabym skontaktować się z lekarzem lecz najpierw jest położna która zawsze mówi "niech pani uważa co je. To nie będzie kolek".a ja jej tłumacze co dolega dla mojej córki i znowu ta odpowiedź ... )
 
reklama
Mam deliclol ale nie podawałam .podaje esmpumisan tylko.Nie dam rady karmić piersią lecz teściowa i mąż wręcz kazali karmić i tak zostało...( Mogłabym skontaktować się z lekarzem lecz najpierw jest położna która zawsze mówi "niech pani uważa co je. To nie będzie kolek".a ja jej tłumacze co dolega dla mojej córki i znowu ta odpowiedź ... )
To zadzwoń prywatnie do lekarza, umów się na teleporade. Nie ma diety matki karmiącej a położne są różne czasem starej daty, wiem coś o tym bo moja kazała mi jeść tylko gotowanego kurczaka z ryżem 😒 kolki nie występują w czasie karmienia tylko najczęściej wieczorem i dziecko płacze mimo że jest najedzone i ma sucho, niektórzy twierdzą że to jest niedojrzałość układu nerwowego i dziecko odreagowuje, nie ma to nic wspólnego z brzuszkiem. Co do kp to czasem lepszym wyjściem jest karmienie mm, to lekarz i Ty powinniście o tym zdecydować a nie mąż czy teściowa. Jeśli to jakaś alergia to dziecko odczuwa ogromny ból przy karmieniu jakbyś wrzątek wlewała więc zastanów się czy warto jej coś takiego fundować, a poza tym córka może przestać przybierać na wadze. Matki mają dobrą intuicję i jeśli coś Cię niepokoi to olej położną i znajdź dobrego lekarza. Na własną rękę możesz spróbować dawać delicol ewentualnie jeśli zdecydujesz się na mm to spróbuj Capri Care bo jest na mleku kozim a nie krowim aczkolwiek ja bym wolała to skonsultować bo nietolerancja na laktozę a alergia na bmk to dwie różne choroby
 
reklama
Mam deliclol ale nie podawałam .podaje esmpumisan tylko.Nie dam rady karmić piersią lecz teściowa i mąż wręcz kazali karmić i tak zostało...( Mogłabym skontaktować się z lekarzem lecz najpierw jest położna która zawsze mówi "niech pani uważa co je. To nie będzie kolek".a ja jej tłumacze co dolega dla mojej córki i znowu ta odpowiedź ... )
Miałam to samo na wszystko położna tak odpowiadala. Na końcu nic nie jadlam a i tak było to samo . A w mleku matki laktoza też przecież jest. Skomentowałam z rodzinną moje podejrzenia wprowadzilam mleko bez laktozy i się po kilku dniach uspokoilo.
 
Do góry