To zadzwoń prywatnie do lekarza, umów się na teleporade. Nie ma diety matki karmiącej a położne są różne czasem starej daty, wiem coś o tym bo moja kazała mi jeść tylko gotowanego kurczaka z ryżem
kolki nie występują w czasie karmienia tylko najczęściej wieczorem i dziecko płacze mimo że jest najedzone i ma sucho, niektórzy twierdzą że to jest niedojrzałość układu nerwowego i dziecko odreagowuje, nie ma to nic wspólnego z brzuszkiem. Co do kp to czasem lepszym wyjściem jest karmienie mm, to lekarz i Ty powinniście o tym zdecydować a nie mąż czy teściowa. Jeśli to jakaś alergia to dziecko odczuwa ogromny ból przy karmieniu jakbyś wrzątek wlewała więc zastanów się czy warto jej coś takiego fundować, a poza tym córka może przestać przybierać na wadze. Matki mają dobrą intuicję i jeśli coś Cię niepokoi to olej położną i znajdź dobrego lekarza. Na własną rękę możesz spróbować dawać delicol ewentualnie jeśli zdecydujesz się na mm to spróbuj Capri Care bo jest na mleku kozim a nie krowim aczkolwiek ja bym wolała to skonsultować bo nietolerancja na laktozę a alergia na bmk to dwie różne choroby