reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią

wiem kochana i dziekuje Ci za wsparcie, ale czasem mowie sobie,ze przeciez inne matki karmia piersia io 2 lata i nie narzekaja daja jakos rade, a ja po pol roku wymieklam, a zawsze chcialam dlugo karmic nawet i do 2 lat.ale fakt faktem odżyłam, wczoraj na caly dzien do lodzi wyprulam, na uczelniwe do starej pracy na pizze z przyjaciolka,
 
reklama
1) makuc, gratki!!!!!!!!!!!!!!!!oby już z górki wam leciało z tym "amaniem":-)
2)strip, ja się podpisuję pod postem makuc!!!................................................................. co nie znaczy że cię nie rozumiem:cool:
 
STRIP może i karmią 2 lata, ale nie każde dziecko jest takie jak Wojtuś, że tak często sobie podjada. nasza przyjaciółka karmiła piersią, a dziecko bardzo szybko zaczęło przesypiać noce, więc karmienie karmieniu nie równe.
 
ja zdecydowałam, że karmię jeszcze max 2 mies. i powoli odstawiam moje młode od cyca, gdyż ostatnio staje się to dla mnie coraz bardziej flustrujące (bardzo krępuje mnie konieczność karmienia na dworze czy też proszenia u znajomych czy mogę do innego pokoju u nich wyjść by małą nakarmić plus wszystko przebija fakt niemożliwości odalenia się z domu na więcej niż 2 godziny..) :cool2:
Poza tym gdy zobaczyłam jak do mojej koleżanki podszedł jej 14 miesięczny synek, wyciągną sobie cycka bez przypału, pomymłał, trochę coś zjadł i poszedł to mi się słabo zrobiło...
tak więc wychodę z założenia, że lepiej dać butelkę z miłości niż cycka ze złości.... ot tyle.
 
makuc, ja pierniczę:-Dja też już zaczynam kończyć :)rofl2:), wczoraj przeszłam już na jedno karmienie po kąpieli i dzisiaj jedno rano... a jak potem zakręcić jeden cycek to ja nie wiem...
 
Ja stopniowo dodaję. Zaczęłam od niekarmienia nocnego, bo Artek strasznie długo jadł i nie było mowy o spaniu. Czyli od stycznia w nocy dostaje butlę. Od jakiegoś czasu około 15-16 dostaje słoiczek. Cycusia je po przebudzeniu, około 11, o 19 przed kąpielą i na dobicie przed snem. Czasami trochę popije po słoiczku. Teraz chcę zrezygnowac z kolejnego karmienia, tylko nie wiem z którego...
 
przyłączam się do was, z tym zakręcaniem cycuszków :-D
narazie powoli oswajam się z ta myślą bo mimo iż podobnie jak makuc zaczyna mnie już męczyć troszke karmienie piersią, to jednak jak pomyśle że miałabym całkowicie przestać to jakoś smutno mi się robi :-( i zaczynam myślec że zabiore synkowi coś co tak bardzo lubi ... kurcze nie moge tak myślec bo zwariuje :no:

teraz czekam tylko na wizyte u alergologa żeby nam jakieś mleczko przepisała i pewnie w przyszłym tygodniu zaczne już rezygnowac z niektórych posiłków, pewnie zaczne od tych w środku dnia a zostawie te rano i wieczorem, bo nocnych to u nas od dawna już nie ma ;-)
mam nadzieje że bedziemy się tu wspierać bo ja już czuje że u mnie bez kryzysu się nie obejdzie ... chociaz po cichu licze na łagodny przebieg :-p
Poza tym gdy zobaczyłam jak do mojej koleżanki podszedł jej 14 miesięczny synek, wyciągną sobie cycka bez przypału, pomymłał, trochę coś zjadł i poszedł to mi się słabo zrobiło...
ja widziałam takiego 2,5 latka
eek.gif
do tej pory mam traume
baffled5wh.gif

tak więc wychodę z założenia, że lepiej dać butelkę z miłości niż cycka ze złości.... ot tyle.
a to bede sobie powtarzać jak mantre :tak:
 
reklama
Strip, Makuc, Roxannka, Sugar, Ida trzymam za Was kciuki z tym odstawianiem, sama jestem na tym etapie.
Myślałam, że będzie gorzej, ale od kiedy Oliwka przekonała się do mm idzie nam coraz lepiej, teraz chcę zrezygnować z kolejnego karmienia cycowego na rzecz butli, chociaż myślę że 3 x dziennie to i tak nie jest tak często. Zastanawiam się czy przy obiadku jej dawać, bo wtedy się bardzo domaga najpierw cyc potem może być zupka, a było już tak, ze zjadała zupkę czy obiadek popijała wodą i było dobrze, tyle że za chwilę zupka przez nią przeleciała i dalej była głodna. U Was też tak jest? po obiadku jak podajecie to z cycem czy bez? po jakim czasie Wasze pociechy domagają się jedzenia?Bo przecież taki słoiczek to co to jest dla mojej córy ...
 
Do góry