reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersia

Neferetete - dziękuję :) Mój nie ssie już godzinę tylko co godzinę :) ale ssie po 10 minut - no popołudniu raz robi sobie drzemkę na cycu to wtedy ssie 30 minut w celach smoczkowych ( ale pozwalam mu już na to raz dziennie bo i naczej w ogóle nie sypia w dzień) .
Ogólnie to z niego niezły grubas i podwoił już swoją masę urodzeniową nawet + 300 gram ale dlaczego nie mogę odciągnąć więcej niż 60 ml z obu cycków!!!!! nie kapuje tego - przecież mały jest pulchny to muszę mieć to mleko!!! a nie mogę wyjść bo nie mam nic w cyckach żeby odciągnąć. dlatego się już tym wszystkim mega denerwuję i mam dosyć.
 
reklama
Neferetete - dziękuję :) Mój nie ssie już godzinę tylko co godzinę :) ale ssie po 10 minut - no popołudniu raz robi sobie drzemkę na cycu to wtedy ssie 30 minut w celach smoczkowych ( ale pozwalam mu już na to raz dziennie bo inaczej w ogóle nie sypia w dzień) .
Ogólnie to z niego niezły grubas i podwoił już swoją masę urodzeniową nawet + 300 gram ale dlaczego nie mogę odciągnąć więcej niż 60 ml z obu cycków!!!!! nie kapuje tego - przecież mały jest pulchny to muszę mieć to mleko!!! a nie mogę wyjść bo nie mam nic w cyckach żeby odciągnąć. dlatego się już tym wszystkim mega denerwuję i mam dosyć.
nie możesz odciagnąć, bo masz uregulowaną laktację. Organizm produkuje akurat tyle ile mały ściaga.
Ja myslę, ze on nie tyle jest głodny co dla przyjemności ciągnie. Moze Ci sie nie spodoba to co powiem,a le ja bym go spróbowala troche przetrzymać, bo jak mówisz że grubasek to moze spróbuj mu rzadziej dawać jeść? Spróbuj go trochę zabawić, bo moze on tylko tak się przyzwyczaił. Chyba jak dobrze przybiera to nei mozliwe, by był faktycznie co godznie głodny.
Może się mylę...
 
Neferetete - dziękuję :) Mój nie ssie już godzinę tylko co godzinę :) ale ssie po 10 minut - no popołudniu raz robi sobie drzemkę na cycu to wtedy ssie 30 minut w celach smoczkowych ( ale pozwalam mu już na to raz dziennie bo i naczej w ogóle nie sypia w dzień) .
Ogólnie to z niego niezły grubas i podwoił już swoją masę urodzeniową nawet + 300 gram ale dlaczego nie mogę odciągnąć więcej niż 60 ml z obu cycków!!!!! nie kapuje tego - przecież mały jest pulchny to muszę mieć to mleko!!! a nie mogę wyjść bo nie mam nic w cyckach żeby odciągnąć. dlatego się już tym wszystkim mega denerwuję i mam dosyć.

Byc może jest tak jak pisze Kilolek, ze nie możesz odciągnąć nic z piersi bo masz tyle ile ma byc dla małego, ale....
Ja od początku ściągam piersi i u mnie było całkiem inaczej-pokarm był, mały nie chciał ssać bo nie potrafił, nie potrafił załapać bo miałam płaskie brodawki i nikt nie potrafił nas nauczyć, ja podałam butlę, próbowałam ściągać i nic nie leciało, a pokarm był bo dostałam zastoi i zapalenia z 41 stopniami gorączki!!!
Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że z cycków może nic nie leciec laktatorem a jak dziecko zassie to juz leci bo to zupełnie coś innego nie dołowałabym się, że nie mam pokarmu!!!!!!!!WRRRRRRRRRRRRRRRR i od poczatku nie dokarmiałabym butlą!!! siet
 
W srode mielismy szczepienie Alanka. Wazy 7160g, czyli przez 7tygodni przybral 1060g. Mnie sie wydaje, ze to malo, ale doktor powiedziala, ze jak na cycowe dziecko to ok. Tylko, ze to nie byla nasza dr, tylko zastepczyni, bo naszej przez 3 tyg nie bedzie bo ma urlop. Zaczynam zastanawiac sie powaznie nad wprowadzeniem mleka na noc Juz nawet kupilam jedna puszke Nan1 HA. Dlaczego? Bo Alanek budzi sie nadal co godzine albo poltorej! Czasem co 2godzinki...Zeby podobno mu nie da(slowa dr) ale on tak szoruje wszystkim po dziasach(a najbardziej moimi palcami lubi)ze mam watpliwosci. W ogole zaczyna mi sie wydawac, ze takie tylko cycowe dziecko to niezly problem. Jak sie wieczorem czy w nocy zbudzi, to jak ja go nie wezme tylko maz to w histerie wpada! A nie chodzi ze jest glodny, bo czesto tylko zlapie cyca, lyknie 2-3razy i zasypia.
A ja od soboty mam zapalenie piersi. Caa sobote i niedziele mialam 38.5stC, teraz mam tylko stan podgoraczkowy, prawa piers mnie boli, a ja sie wsciekam, bo myslalam, ze tym razem mi sie uda to ominac. Ale chyba mnie zawialo. Z Maciem mialam, jak skonczyl 2 miesiace. Przykladam liscie z kapusty i zastanawiam sie czy pomze i czy isc do dr czy nie. Z maciem pojechalam na pogotowie bo mialam 40stC i piers rozpalona, twarda az reka bolala, to kazali mi tylko kapuste przykladac. Po kilku dniach zrobil sie ropien i wyszedl sam przy sciaganiu mleka, wiec mnie nie cieli. Mam nadzieje, ze teraz tez tego unikne...
 
Kochana współczuję zapalenia. Myslalam ze po takim czasie to się nie zdarza. Ale jak piszesz, ze od przewiania to ja muszę cycochy chować. Miałam już zapalenia ok 10 dnia po porodzie i wiem co to znaczy, brrr. Miałam 41 stopni gorączki, chodziłam po ścianach, przyjeżdzała pielęgniarka od noworodków i mi pomagała. Przykładaj zimne okłady, kapusta też może jest dobra ale szybko się ociepla. Ja moczyłam pieluchy Synka i kładłam zimne na cycki i tak bez przerwy przez ok 20 minut. Brałam Apap. Potem może niepotrzebnie wzięłam antybiotyk i mogłam karmić piersią. Wzięłam go bo jak miałam pełne piersi miałam guzki i myślalam, ze to jest źle. Teraz też przy pełnych mam wiele zgrubień ale jak są opróżnione zgrubienia znikają.
 
Ja tez myslama, ze to sie juz nie zdazy :/ Najbardziej sie boje, ze moze ropien sie znowu zrobic. I ze trzeba bedzie isc do szpitala. teraz masuje, masuje i oklady robie. Apap tez biore. Ten antybiotyk to dobrze, ze wzielac, bo moze Cie uchronil wlasnie przed ropniem-ja za pierwszym razem nic nie dostalam. Teraz na razie nie wybieram sie do lekarza-chyba ze dlugo bedzie bolec. Za pierwszym razem bylamw gorszym stanie, teraz lzej przechodze-moze nie bedzie zle. Tylko ten bol cholerny...A Alana jak najczesciej przystawiam do tej piersi(bo dziecko najlepiej odessa mleczko) tylko ze ten lobuz chyba czuje ze ona jest chora i nie che z niej za bardzo ciagnac, choc mleko leci...Ja nawet majac 40stC karmilam dalej piersia bo tak na pogotowiu mi poradzili, i teraz majac 38.5tez karmie.
 
Neferetete - dziękuję :) Mój nie ssie już godzinę tylko co godzinę :) ale ssie po 10 minut - no popołudniu raz robi sobie drzemkę na cycu to wtedy ssie 30 minut w celach smoczkowych ( ale pozwalam mu już na to raz dziennie bo i naczej w ogóle nie sypia w dzień) .
Ogólnie to z niego niezły grubas i podwoił już swoją masę urodzeniową nawet + 300 gram ale dlaczego nie mogę odciągnąć więcej niż 60 ml z obu cycków!!!!! nie kapuje tego - przecież mały jest pulchny to muszę mieć to mleko!!! a nie mogę wyjść bo nie mam nic w cyckach żeby odciągnąć. dlatego się już tym wszystkim mega denerwuję i mam dosyć.

Ja dokładnie, tyle samo co ty, jestem w stanie odciągnąc laktatorem (60-70ml). Nawet gdy odciągałam przez 2 tygodnie, zawsze o tej samej porze. Tez myslałam ze mała sie nie najada, zwłaszcza ze teraz je naprawde krótko (5-10min). Nawet przez pewien czas po karmieniu dawałam jej butle, bo myslałam ze jest jeszcze głodna (marudziła), ale nic z butli nie chciała pić. Jak mały jest grubasek, to na 100% masz pełno mleka.
Tak jak pisze kilolek, karm go nie częściej niż co 2-2,5 godziny. Czytałaś książke "język niemowląt" ? (moge ci przesłac jak chcesz - przeczytaj czesc o karmieniu).
I zacznij mniej mysleć, a zacznij sie cieszyc karmieniem - przepraszam, ze tak pisze ale ja przez to samo przechodziłam. Powodzenia :)

W srode mielismy szczepienie Alanka. Wazy 7160g, czyli przez 7tygodni przybral 1060g. Mnie sie wydaje, ze to malo, ale doktor powiedziala, ze jak na cycowe dziecko to ok. Tylko, ze to nie byla nasza dr, tylko zastepczyni, bo naszej przez 3 tyg nie bedzie bo ma urlop. Zaczynam zastanawiac sie powaznie nad wprowadzeniem mleka na noc Juz nawet kupilam jedna puszke Nan1 HA. Dlaczego? Bo Alanek budzi sie nadal co godzine albo poltorej! Czasem co 2godzinki...Zeby podobno mu nie da(slowa dr) ale on tak szoruje wszystkim po dziasach(a najbardziej moimi palcami lubi)ze mam watpliwosci. W ogole zaczyna mi sie wydawac, ze takie tylko cycowe dziecko to niezly problem. Jak sie wieczorem czy w nocy zbudzi, to jak ja go nie wezme tylko maz to w histerie wpada! A nie chodzi ze jest glodny, bo czesto tylko zlapie cyca, lyknie 2-3razy i zasypia.
......

Z tego co wiem, po 3 miesiącu dzieci przybieraja mniej (ok 450g/miesiąc).

Jeżeli chodzi o dokarmianie na noc, to wiem, ze to nie jest polecane przy karmieniu piersią, ale ja tak robie. Robiłam od początku, bo miałam mniej mleka, a potem mała sie do tego rytuału przyzwyczaiła i nie zrezygnowalismy z tego. Karmie ją przed kapielą ostatni raz z piersi,, a potem po ok 1h (po kąpieli) mój D wchodzi z butlą. Czasami wypije 20ml a czasami 100ml. Dzieki temu budzi się w nocy tylko 1 raz (około 2/3, a potem juz o 6/7 rano).

Ogólnie nocne karmienie mocno wpływa na ilość mleka, wiec trzeba uwazac, jak w nocy nagle sie mniej karmi. (zapalenia lub mniejsza laktacja)

Czasami zdarza sie, ze mała sie obudzi nagle w nocy np. 1h po karmieniu, ale wtedy daje jej juz tylko smoka i usypia dalej. (no chyba, ze czuje ze mam mniej mleka, to ja przystawiam, aby 'podkręcić' laktacje. :)
 
Ja tez myslama, ze to sie juz nie zdazy :/ Najbardziej sie boje, ze moze ropien sie znowu zrobic. I ze trzeba bedzie isc do szpitala. teraz masuje, masuje i oklady robie. Apap tez biore. Ten antybiotyk to dobrze, ze wzielac, bo moze Cie uchronil wlasnie przed ropniem-ja za pierwszym razem nic nie dostalam. Teraz na razie nie wybieram sie do lekarza-chyba ze dlugo bedzie bolec. Za pierwszym razem bylamw gorszym stanie, teraz lzej przechodze-moze nie bedzie zle. Tylko ten bol cholerny...A Alana jak najczesciej przystawiam do tej piersi(bo dziecko najlepiej odessa mleczko) tylko ze ten lobuz chyba czuje ze ona jest chora i nie che z niej za bardzo ciagnac, choc mleko leci...Ja nawet majac 40stC karmilam dalej piersia bo tak na pogotowiu mi poradzili, i teraz majac 38.5tez karmie.


Ja karmiłam z 41 stopniami goraczki i antybiotykiem równiez.
royanna uwazaj na te masaze..........mi w poradni laktacyjnej zabronili masazy, siostrze przez masaze zrobił sie ropien.Masowac ani uciskac piersi nie wolno, poczytaj sobie o tym w necie. Kiedys mowili zeby masowac teraz tego zabraniaja. Piers to gruczoł a nie miesien:
Zapalenie piersi
 
artykul jak o mnie:szok:
Samopoczucie jak przy grypie:-(, bol piersi, ale mleczko leci.
Mialam 2 dni goraczke, teraz odpuscila, ale piers boli. Nie bede masowac, ale kapuste przykladam co chwila po karmieniu malego:tak:. Nie wiesz jak dlugo moze bolec piers? Bo ja juz zapomnialam... Kurcze, moze powinnam jednak isc do lekarza po antybiotyk? Sama nie wiem...Poczekam ze 2-3dni i zobacze:tak:
 
reklama
A moja mala znow sie czesto budzi w nocy, kiedys jadla ok. 20 min. ale potem przesypiala nocke (miala przerwe ok. 6 godzin), ostatnio w nocy ssie po 5 minut i budzi sie czesto, mleko w piersi jest, tylko ona possie chwilke i zasypia, spi ze mna wiec nie jest to problemem, ale myslalam, ze juz caly czas bedzie nocki przesypiac a tu prosze, wrocilysmy do daaawnych czasow...
 
Do góry