frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Sposób karmienia, to Twoja indywidualna sprawa. Ja jestem za kp. Ale, uważam, że każdy powinien mieć wybór.
Co do czasu dla siebie.... Cóż. Ja bym na Twoim miejscu nie robiła sobie zbyt wiele oczekiwań w tym temacie. Pierwsze miesiące są trudne, dziecko potrzebuje mamy, bez względu na sposób karmienia. Poza tym, ty jako mama też będziesz zmęczona chociażby nocnymi pobudkami. Poza tym mogą się trafić kolki, dziecko może być wymagające. Więc myślę, że powinnaś brać też pod uwagę to, że ciężko będzie w tym pierwszym okresie wygospodarować czas dla siebie. Z czasem jest coraz łatwiej, ja ok 4-5 miesiąca mogłam już spokojnie wyjść na 2h na paznokcie czy do fryzjera, a karmiłam piersią.
Co do wyboru metody karmienia, wg mnie kp nie koniecznie oznacza"uwiązanie" do dziecka, bo można mleko ściągnąć i poda je kto inny.
Natomiast mm to niestety dla mnie ten problem, że musisz je przygotować, zawsze pamiętać zabrać. Pierś (o ile nie ma się problemów z laktacją) masz zawsze przy sobie. Np. w nocy karmiąc kp po prostu wyciągasz pierś i już. Jak decydujesz się na współspanie, to nawet z łóżka nie wstajesz. A przy mm musisz je najpierw przygotować/podgrzać, a co za tym idzie musisz wstać.
Wszystko zależy tak na prawdę od tego co danej osobie pasuje. Weź wszystkie za i przeciw i wybierz co tobie i dziecku najbardziej odpowiada.
Co do czasu dla siebie.... Cóż. Ja bym na Twoim miejscu nie robiła sobie zbyt wiele oczekiwań w tym temacie. Pierwsze miesiące są trudne, dziecko potrzebuje mamy, bez względu na sposób karmienia. Poza tym, ty jako mama też będziesz zmęczona chociażby nocnymi pobudkami. Poza tym mogą się trafić kolki, dziecko może być wymagające. Więc myślę, że powinnaś brać też pod uwagę to, że ciężko będzie w tym pierwszym okresie wygospodarować czas dla siebie. Z czasem jest coraz łatwiej, ja ok 4-5 miesiąca mogłam już spokojnie wyjść na 2h na paznokcie czy do fryzjera, a karmiłam piersią.
Co do wyboru metody karmienia, wg mnie kp nie koniecznie oznacza"uwiązanie" do dziecka, bo można mleko ściągnąć i poda je kto inny.
Natomiast mm to niestety dla mnie ten problem, że musisz je przygotować, zawsze pamiętać zabrać. Pierś (o ile nie ma się problemów z laktacją) masz zawsze przy sobie. Np. w nocy karmiąc kp po prostu wyciągasz pierś i już. Jak decydujesz się na współspanie, to nawet z łóżka nie wstajesz. A przy mm musisz je najpierw przygotować/podgrzać, a co za tym idzie musisz wstać.
Wszystko zależy tak na prawdę od tego co danej osobie pasuje. Weź wszystkie za i przeciw i wybierz co tobie i dziecku najbardziej odpowiada.