reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie piersia/butelka, dieta mam:)

Ania76

Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Dołączył(a)
15 Czerwiec 2005
Postów
2 134
Miasto
Warszawa
Zakladam nowy, bardzo wazny watek..zebysmy sie dzielily swoim doswiadczeniem z karmieniem piersia/butelka
i co jemy smialo a po czym nasze malenstwa maja kolki....i jak sobie radzimy z kolkami....
o pobudzaniu laktacji....itp..watek mleczny i nie tylko....czy dopajamy malenstwa????
Piszcie dziewczyny.... :) :) :) :)
 
reklama
Ja co prawda od poczatku mam dużo pokarmu ale i tak piję - kawę zbożową anatol , herbatkę bocianek i mam jeszcze jedna herbatke z herbapolu - fito mix IV fix - tez na laktacje
A laktator - avent - moge polecic i bez niego sobie nie wyobrazam - raz ze musze sciagac nadmiar a dwa - np w nocy piersi mam tak nabrzmiale i twarde ze musze troszke sciagnac zeby mały w ogóle mógł chwycić - bo brodawki mam niezbyt duże i jak piers taki kamien to on nie moze złapać i sie oboje bardzo denerwujemy
 
Ja poki co niczego specjalnego nie popijam, na brak pokarmu nie narzekam, wkładki laktacjne zawsze mokre:)
na sczescie już mi tak piersi nie twardnieją i w zasadzie laktator będzie mi tylko potrzebny po to, aby swobodnie ruszyć się z domu, myslę, że jeżeli bedzie tak jak teraz to specjalnie odciagac nie będę musiala. I tak jak pisałam przy karmieniu korzystam z osłonek i dzieki temu karmienie idzie bardzo sprawnie:)

Co do jedzenia.
Duzo warzyw, owoców, poza cytrusami, mieska zwłaszcza gotowanego, omijam słodycze, no czasami skuszę sie na kostke czekolady i dźemik na sniadanie:) Pije duzo wody i soki, ale je też rozcieńczam z wodą poł na pół. Mala przesypia noce spokojnie, budzi się 2 razy tak koło 1 i potem koło 4.

a takie jedzenie dobrze też wpływa na moją figurę:)) dzisiaj zapięlam moje dzinsy, a w materiałowych spodniach juz niewiele brakuje:)
 
babeczki powiedzcie jaki macie rytual karmienia?
tzn jak dlugo maluch ssie i jak czesto ectect.
jakos musze sie przygotowac do jakiegos schematu:)
 
bbqueen niestety nie ma gotowego schematu karmienia piersią ...ja karmię mojego Skarba na każde żadanie...czasami co 3 godz czasami co 1,5 godzinki.. w nocy przesypia 3 godzinki i budzi się bardzo głodny ...je ok 20 minut z jednej piersi odbija mu się i dalej ciągnie z tej samej piersi ok 10 minut( dojada)..jak nie ma problemów z "gazami" zasypia smacznie , chociaż dzisiaj szalał od 03 w nocy do 06 !!!padałam rano na rzęsy hihihi.Ale strasznie go męczą te gazy.
Ja za dużo nie jem..ryż, gotowane jabłka, babany, woda mineralna nono stop, bocianek i Fito mix...pulpety gotowane, a dzisiaj po raz pierwszy zjadłam świeżego ogórka na śniadanie zobaczymy jak Mały zareaguje na niegoa jak będzie ok to pojutrze zjem sobie pomidorka mniam mniam...daję jemu 2x dziennie esputicon na "gazy" jest lepiej...nabiału bardzo mało...jedynie serek żółty na kanapkę lub mleczko(szkalankę) z płatkami kukurydzianymi na przekąskę...dieta cud...zostało mi jeszcze 3 kg na plusie hihihi
 
U mnie jesli chodzi o diete to nie stosuje zadnej specjalnej. Jem wszystko tak jak jadlam przed porodem. Tak tu zalecaja - jedynie moze bardziej obserwowac malucha. Moj nie wydaje sie jak na razie miec problemow zwiazanych z moim menu :) Przynajmniej ja niczego nie notuje.

Ze schematem karmienia tez jest u nas roznie. Ja staram sie systematycznie co 2,5 -3 godziny. Przed noca zwiekszam czestotliwosc do co 2 godzin dzieki temu moge sobie pospac od 1 do 5 w nocy - bo najedzony spokojnie przesypia tak dlugo (czasem trzeba go na to jedzenie budzic). Jesli jednak maly domaga sie wiecej to tez mu nie odmawiam - w koncu chyba wie czego mu trzeba a jak ssie to widze czy ma ochote czy tylko szuka ukojenia - bo z tego co wiem to piers jest najlepszym sposobem na bolaczki :) Ogolnie schemat jest wiec bardzo elestyczny - ale nie mysle zeby byly w zwiazku z tym jakies problemy. Dzieci chyba dopiero po 6 tygodniu doceniaja systematycznosc i planowosc a teraz to chyba raczej czas naszego poszukiwania i nauki :)
No moj wlasnie zaczl popiskiwac wiec czas na otwarcie baru mlecznego ;D
 
aaaha dziekuje za info
ale mam znow pytanko
jak karmicie systematycznie np co 3 godzki i jak nadchodzi pora karmienia ale bobo smacznie spi to go rozbudzac?czy pozostawic jak sam sie obudzi i mu sie jesc zachce?
i co jeszcze?aaaha jak dlugo ciagnie cycek wasz maluszek?i czy zmienaicie cycolki podczas jednego karmienia?czy np pierwsze karmienie prawy cycolek,ale po tem po 3 godzkach lewy itd itd?
 
U mnie dzisiaj była położna i mówiła, że jak po trzech godzinach dziecko się nie budzi, to żeby je budzić na karmienie. chyba coś w tym jest, bo moja Marta czasem spała nawet ok. 4-4,5 godziny, ale jak się obudziła po takim czasie to była już strasznie głodna i rozdrażniona, i trudno ją było nakarmić, najpierw nie mogła złapać piersi (albo butelki) i złościła się jeszcze bardziej, a jak w końcu złapała, to jadła bardzo łapczywie i szybko, przez co nałykała się powietrza, a potem wiadomo- ból brzuszka i straszny płacz. Tak więc teraz będę pilnować czasu i w razie czego budzić Malutką.
A co do zmieniania cycolków- to chyba zależy od tego, ile jest pokarmu, i jak bardzo dziecko jest głodne. Martusia przy jednym karmieniu opróżnia oba, a i tak zwykle muszę ją potem dokarmić z butelki, ale córcia mojego brata najadała się z jednego cycusia, bo bratowa miała dużo pokarmu.
Czytałam gdzieś, że nie należy zmieniać piersi, jeśli dziecko się tego nie domaga, bo najlepiej, jeśli opróżnia je do końca, i jeszcze że jeśli dziecku bardziej chce się pić niż jesć to może domagać sie zmiany piersi nawet kilka razy w ciagu jednego karmienia, bo na początku pokarm jest rzadszy i lepiej zaspokaja pragnienie.
 
U nas karmienie średnio co 3-4 godzinki. Po jedzonku zawsze zmiana pieluszki bo najczęściej w czasie zaraz po robi kupkę. A potem smacznie zasypia i następna pobudka za 3-4 godzinki. Co do długości karmienia to różnie Srednio jakieś pół godzinki w dwóch ratach. Najpierw karmienie, chwila przerwy i dojadanie lub najczęściej ukołysanie do snu - najlepiej zasypia jak cyck jest w pobliżu. W nocy mamy 3 karmienia. Jedno po kąpieli koło 20-21, potem 12-1 i ostatnie 3-4. Dziś trzecią nockę z rzędu ślicznie przespała bo wcześniej to strasznie marudziła i był problem z zasypianiem. Ale widzę, że coraz bardziej jej się to normuje. W ogóle jest bardzo grzecznym i spokojnym dzieckiem. kochane maleństwo. A co do budzenia do karmienia to tego nie robię. Dopiero jak widzę, że kwęka i się wierci to wtedy.
 
reklama
U mnie z karmieniem w nocy wygląda dokladnie tak jak u Psyi, chociaż wczoraj na przykład mala zasnęła o 22 i obudziła nas dopiero o 3.30, to nasz rekord. A w ciagu dnia to je częściej tak co 2-3 godziny.

Natomiast pojawił się inny problem, wczoraj i dzisiaj dokładnie kolo południa mała zwrócila cale mleko- nie były to wymioty, tylko odbicie, ale bardzo potężne:(( nie wiem, czy przypadkiem malej nie jest niedobrze po jeździe samochodem:((( okropieństwo:((( a akurat dzisiaj przychodnia była zamknieta.

Czy waszym dzieciaczkom odbija się czasami też tak mocno, koleżanka mówiła mi, że tak może byc, ale ja się martwię i to cholernie.
 
Do góry