reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie pełne miłości butelką z mieszanką :-)

I ja dołączam do grona mam butelkowych, choć Mała dostaje mój pokarm odciągany. Miałam cc i komplikacje po leżałam 3h na stole operacyjnym,krwotok z pęknietego jajnika, torbielka, jakiś włókniak (podejrzenie endometriozy:-( bo oba jajniki i macica na zewnątrz pokryte drobnymi zmianami) i tak mnie stres zeżarł, że pokarmu za mało, do tego poranione brodawki Zosia wymiotowała krwią. Zaczęło się od dokarmiania i moja córcia obraziła się na cyca:-(
Woli mleko mamy niż modyfikowane, ale z butelki. Też mam wyrzuty sumienia i jest mi z tym źle, ale myslę sobie, że najważniejsze jest to, że mamy zdrowe dzieci, ile mam musi przechodzić dużo więcej, bo mają chore dzieciaczki...

Dziewczyny nie rozumiem presji starszego pokolenia, moja mama miała 3 cesarki i wtedy na początku lat 80 nie pozwalali karmić piersią po cc, dopiero jak urodziła mojego brata w 1990 to karmiła piersią. Matki moich koleżanek też w większości karmiły butlą a jeśli piersią to krótko. Więc skąd ta presja?
 
reklama
Zosiuleńko nie pozwalali karmić, bo wtedy było inne znieczulenie.
A ludzmi się nie przejmujcie, oni gadali i będą gadać.:tak:
 
mikimauro powodzenia
dziewczyny czy to ważne jak karmimy .mnie się wydaje ,że ważne jest to ile radości ,miłości i poczucia bezpieczeństwa dajemy naszym maleństwom a gadanie ludkie to mam głęboko gdzieś ( chociaż ja karmię cycem)
 
Dzięki za wsparcie mamy karmiące ;-) Presja otoczenia, a zwłaszcza podejście pediatrzyc może naprawdę dołować. Golimek jak przeczytałam o tej co Ci zwymyślała że Ci się nie chce to mi się przypomniała nasza od Kuby...ta z kolei nakrzyczała na mnie że co ja jem że to moja wina że Kuba uczulony, szkoda gadać.. też już do niej nie chodzimy ;-)

Która z Was daje Bebilon Pepti? I ile Wasze dzieci zjadają? Bo tak się zastanawiam, wcześniej dawaliśmy Bebilon HA i mała nawet 150 potrafiła zjeść a tego 100-120 max i nawet normy są niższe...czy ono bardziej syci?
 
Ja tez karmie butlka. Na poczatku mialam z tego powodu wyrzuty sumienia. W dodatku wredne baby pytajace na okragło" karmisz piersią?" działały mi na nerwy. Niektóre nawet były oburzone, ze nie. teraz nie odpowiadam na ich pytania. I wiecie co jest najlepsze. Mam wrazenie ze Zosia jest spokojniejsza od kiedy ja karmie tylko butelka. Gdy karmiłam ja mieszanie była strasznie niespokojna. Złoscila sie ciągle bo nie mogła złapac brodawki;-) Moja mam cała nasza trójeczke butelka karmiła i całkiem dorodni i zdrowi jestesmy:-)
 
megusku ja mojej Darii daje Bebiko1 i zjada najwiecej 90ml co 2,5-3 godziny. Nie wiem co zrobic aby przesypiała mi całe noce. Wczoraj usnęła po kąpieli o 20 z minutami i pierwszy raz wstała o 24:30 pozniej o 4 i o 7. w miedzy czasie zrobiła kupke bo ona zawsze robi okolo 4 nad ranem :confused2:ale jestem niewyspana :oo:
 
Moja Zoska ma juz prawie 2,5 miesiąca a zjada zaledwie ok 100 ml. tylko ze ona potrafi jesc co 2 godz. :-)je mało ale bardzo czesto. NA dobe wychodzi minimum 10 karmień. W nocy nieststy tez czesto sie budzi ale juz sie do tego przyzwyczaiłam:tak:
No i ja wlasnie daje bebilon pepti
 
Ja Maciusia praktycznie od początku karmię butelkom . Może kojarzycie że brałam duże dawki insuliny i silne leki na nadciśnienie . Nie chciałam i nie chcę podtruwać tymi specyfikami mojego dziecka bo dla mnie najważniejsze jest to żeby zapewnić mu zdrowy i prawidłowy rozwój. Wyrzuty sumienia z tego powodu ? Bez sensu - dlaczego? Kocham wszystkie moje dzieci niezależnie od tego co jadły , czy też co teraz jedzą ;-):-)
Maciuś pije NAN 1 i robi to bardzo dziwnie. Dwa tygodnie temu pił 120ml co 3 godz a teraz to różnie . Czasami wypycha smoczek językiem i nie chce jeść , wtedy zjada np 90ml co 2,5- 3 godz a czasami jak zaśpi to wypije 120ml . Dziś w nocy na II jedzenie wypił tylko 50ml i nie chciał więcej . Tak że my nie mamy schematu jedzenia bo różne ilości i o różnych porach chce jeść.
Ja mam dla Maciusia osobny dzbanek . Gotuję 0,5 L wody i robiąc mleko tylko lekko podgrzewam , skończy mi się woda to znów zagotuję 0,5L i tak w kółko.
Na jakiej wodzie robicie mleko ? My na Żywiec Zdrój .
Maciuś w dniu wypisu miał 2.980 a w ubiegły czwartek przed szczepieniem 5.300 . Jest zdrowy to najważniejsze - prawda ? :happy:
 
no my dawaliśmy bebiko1 a teraz bebilon comfort o którym aga pisała. Narazie robie 90 ale chyba przejde na porcje 120 :)
 
reklama
Dzięki za wsparcie mamy karmiące ;-) Presja otoczenia, a zwłaszcza podejście pediatrzyc może naprawdę dołować. Golimek jak przeczytałam o tej co Ci zwymyślała że Ci się nie chce to mi się przypomniała nasza od Kuby...ta z kolei nakrzyczała na mnie że co ja jem że to moja wina że Kuba uczulony, szkoda gadać.. też już do niej nie chodzimy ;-)

Która z Was daje Bebilon Pepti? I ile Wasze dzieci zjadają? Bo tak się zastanawiam, wcześniej dawaliśmy Bebilon HA i mała nawet 150 potrafiła zjeść a tego 100-120 max i nawet normy są niższe...czy ono bardziej syci?
nasza pediatra chyba sie wystraszyła mojego M i nie skomentowała nic, choć słyszałam już co potrafiła innym powiedzieć :baffled:

ja karmiłam tym Bebilonem Pepti ale przypominalo to drogę krzyżową. Zuzia w ogóle nie chciała tego pić, bo smak paskudny. Wypijała max 90ml-100ml po czym wypluwala/ulewała/wymiototowała wszystko co zjadła - mieszałam z NANem i uczulenie przechodziło. Zamiast karmić tym świństwem poszliśmy na badania i okazało się że wcale go pić nie musi. Wróciliśmy do NANa 1 i smarowania maściami i jest w porządku, nie ma żadnej skazy białkowej. Teraz Zuzia wypija 120ml, rano raz 150ml. A wasze dzieciaczki?
 
Do góry