reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naszych bąbelków

Luka to super że Zuzia już pije z butelki, a tak sie martwiłaś że do listopada sie nie nauczy. A co do mniejszej ilości mleczka podobna między 6 a 8 tygodniem może wystąpic kryzys może tak jest właśnie u Ciebie, ja sie tego strasznie obawiam, ale wierzę że bedzie dobrze.
 
reklama
o ile mi wiadomo - nie jest to mniejsza ilość mleczka tylko większe zapotrzebowanie przy tej samej ilości mleczka (ale mogę się mylić)
a propos kryzysów, czy w 9 tyg też może być? wczoraj i dzisiaj Misiu wisiał mi na cyckach co chwilę. wczoraj zwaliłam na pogodę, dzisiaj nie bardzo mam na co:no: ale zarówno wczoraj jak i dzisiaj spał w ciągu dnia ciągiem 3,5-4 godz. w nocy też dość ładnie, bo prawie 5 godz, potem po zmianie pieluszki i jedzeniu zasnął (bez zabawy) i jeszcze z dwoma przerwami na jedzenie (na pół śpiąco) spał do 11tej
 
Kachasek chyba się nie mylisz - faktycznie chodzi o skokowe zwiększenie zapotrzebowania. Przeżyliśmy to 2 dni temu - Piotruś był głodny co 1h a ja tyle nie miałam... Oczywiście wrzaski itp. ale nie poddałam się i nie dostał sztucznego :-) A wczoraj już było znowu w porządku - jedzenie co 2-3h w dzień i duuużo spania :tak:
Te "kryzysy" będą występowały ponoć już do końca karmienia.
 
Luka gratuluje!!! A nie mowilam ze i wam sie uda!!!!:tak::tak::tak: Moja mala teraz pije i z butli i z cyca rownie pieknie, nawet nie ma znaczenia jaka to butelka, czy Aventu czy gerbera czy Bog wie jaka inna:-):-).
 
u mnie to samo - mala chce jesc co godzina. zaczelo sie 3 dni temu i pierwszy dzien nie symatycznie bo mleczka czulam brakowalo ;-( ale teraz juz sie barek dostosowal do potrzeb ;-) :tak:
 
Czytałam o tym - okres przyspieszonego wzrostu - faktycznie większe zapotrzebowanie a nie mniej mleczka. Podobno powtarza sie co 3-4 tygodnie więc można przyuważyć.
 
Te "kryzysy" będą występowały ponoć już do końca karmienia.
:szok:

fajnie, że nasze bąble rosną, ale te kryzysy jakoś źle mi na psychikę wpływają, a dziecku na nerwy:baffled:
ale się dzisiaj wkurzyłam - bo z tym mlekiem to jest tak, że w dzień jakoś go mało jak na potrzeby Michałka, w nocy i po nocy jest ok, ale dziś to już ten mój organizm przesadził - rano jak spałam zalałam mlekiem łóżko (plama średnicy ok 30cm), a przecież Misiu mógłby to dostać, a tak, dostał moje mleko kawał szmaty:wściekła/y:. a raczej 2 kawały, bo jeszcze piżama. chyba się zaopatrzę w muszle laktacyjne, albo wkładki lilyPadz (choć wkładki to niezły wydatek). stosujecie coś z tych rzeczy? sprawdzają się?
 
Kachasek no ale wg zaleceń to mleko z muszli nadaje się do podania tylko wtedy, gdy jest zbierane podczas karmienia drugą piersią. I od razu - tzn. nie można zbierać całą noc i potem podawać. Ale to wszystko tylko wiedza z ulotki - pewności nie mam.
Ja używam natomiast wkładek laktacyjnych - właściwie permanentnie... Miałam zapytać czy tylko ja tak robię :zawstydzona/y: No ale bez nich to chyba bym się z domu ruszyć nie mogła, a w nocy budziła na zmianę koszuli...
 
reklama
Esiu dzięki za info:tak: chociaż nie bardzo mnie pocieszyłaś. używałam wkładek w nocy, ale nie mogę spać na dłuższą metę w staniku:no: wczoraj spałam z pieluchą;-) ale mimo wszystko wkurza mnie właśnie to, że w nocy jest dużo a w dzień mało pokarmu:angry:
 
Do góry