no jednak rozciencze.
w złobku zawsze tak robiłysmy, tzn tak rodzice kazali, jesli przynosili swoje soczki...
bo w sumie nawet jabłuszko na deser rozrabiam z woda.
pytanie znowu: jak dam sok, to juz rezygnowac z podwieczorku czy normalnie?? bo gdzie wyczytałam, ze albo-albo. no ale i tak daje herbatki i owoce, wiec moze to bez roznicy??
ale tu chodzi o te soki takie bardziej geste takie cos ala kubuś,jak masz taki zwykly sklepowy to rozcienczysz i podwiczorek tez spokojnie mozesz dac