reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie dziecka bez mojej wiedzy

Dołączył(a)
23 Luty 2023
Postów
5
Powiedzcie proszę czy przesadzam. Teściowa dzisiaj próbowała nakarmić mojego 7-miesięcznego synka pączkiem, chociaż już kiedyś mówiłam jej, że nie zgadzam się na karmienie dziecka za moimi plecami. Kiedyś już próbowała napoić go kompotem, było to zanim w ogóle zaczęliśmy rozszerzanie diety. Nie chcę zabraniać jej kontaktów z wnukiem, ale chcę żeby odbywały się wyłącznie w mojej obecności skoro nie liczy się z moimi zasadami odnośnie dziecka. Czy Waszym zdaniem mam rację czy przesadzam?
 
reklama
Oczywiście, że masz rację. U nas akurat raczej nikt nie miał zapędów do karmienia 7-miesięcznego dziecka pączkiem, ale każdy też musiał wtrącić swoje 3 grosze. Np. ostatnio dowiedziałam się, że teściowa dała mojemu synowi (13 msc) "swojską szyneczkę, to zdrowa".
Jak masz taką teściową, której nie można ufać, to też bym dziecka samego z nią nie zostawiała.
 
Powiedzcie proszę czy przesadzam. Teściowa dzisiaj próbowała nakarmić mojego 7-miesięcznego synka pączkiem, chociaż już kiedyś mówiłam jej, że nie zgadzam się na karmienie dziecka za moimi plecami. Kiedyś już próbowała napoić go kompotem, było to zanim w ogóle zaczęliśmy rozszerzanie diety. Nie chcę zabraniać jej kontaktów z wnukiem, ale chcę żeby odbywały się wyłącznie w mojej obecności skoro nie liczy się z moimi zasadami odnośnie dziecka. Czy Waszym zdaniem mam rację czy przesadzam?
Nie przesadzasz! Masz rację! Nawet jeśli pączek w tym wieku nie byłby zabroniony a ty byś nie chciała dawać słodyczy tak po prostu to teściowa musi to uszanować. To twoje dziecko więc musi się dostosować
 
Jakbym czytala o swojej 😂 Moj syn mial 4 miesiace i probowala mu dac biszkopt z ciasta, bo przeciez takie dobre upiekla, co mu zaszkodzi…
Dostala konkretny ochrzan od meza, ze jak bedzie tak robic (bo ma tendencje do wtracania sie w kazdej mozliwej kwestii) to przestaniemy ja odwiedzac i od 2 miesiecy jest spokoj 🤪
 
Jakbym czytala o swojej 😂 Moj syn mial 4 miesiace i probowala mu dac biszkopt z ciasta, bo przeciez takie dobre upiekla, co mu zaszkodzi…
Dostala konkretny ochrzan od meza, ze jak bedzie tak robic (bo ma tendencje do wtracania sie w kazdej mozliwej kwestii) to przestaniemy ja odwiedzac i od 2 miesiecy jest spokoj 🤪
U nas mąż mnie niby poparł, ale chyba bez pełnego przekonania. Boję się, że jak sprawa stanie na ostrzu noża to ulegnie teściowej 🙁
 
nie przesadzasz. jeśli ona nie szanuje Twojej prośby to niestety ale no inaczej nie możesz pozwolić na ich kontakty.
możesz nawet mezowi pokazać nasze komentarze zeby wiedzial ze sie zgadzamy z Tobą :)
 
U nas mąż mnie niby poparł, ale chyba bez pełnego przekonania. Boję się, że jak sprawa stanie na ostrzu noża to ulegnie teściowej 🙁
To ja bym na Twoim miejscu porozmawiala z mezem, ze dla Ciebie to bardzo wazna kwestia i niech porozmawia z mama na osobnosci.
Zreszta, najwazniejsza powinna byc dla niego jego rodzina, czyli Ty i syn, a nie mamusia 🙈
A jak nie, to ja bym postawila tesciowej ultimatum - albo przestaje robic takie akcje albo nie bede przyjezdzac. Ja juz tez tak zrobilam, jak moj maly mial 2 miesiace i bylismy na obiedzie i stwierdzila, ze jak je z piersi co 30 minut to sie nie najada i ona ma mleko modyfikowane to mu zrobi butelke 😂 Ale mi nie przeszkadza latka najgorszej synowej i maz tez zawsze staje za mna, jej placze i lamenty nie dzialaja.
 
reklama
To ja bym na Twoim miejscu porozmawiala z mezem, ze dla Ciebie to bardzo wazna kwestia i niech porozmawia z mama na osobnosci.
Zreszta, najwazniejsza powinna byc dla niego jego rodzina, czyli Ty i syn, a nie mamusia 🙈
A jak nie, to ja bym postawila tesciowej ultimatum - albo przestaje robic takie akcje albo nie bede przyjezdzac. Ja juz tez tak zrobilam, jak moj maly mial 2 miesiace i bylismy na obiedzie i stwierdzila, ze jak je z piersi co 30 minut to sie nie najada i ona ma mleko modyfikowane to mu zrobi butelke 😂 Ale mi nie przeszkadza latka najgorszej synowej i maz tez zawsze staje za mna, jej placze i lamenty nie dzialaja.
O Boże. jak by mi tesciowa albo mama wyskoczyła ze ma w domu mm to bym dziecka w życiu nie zostawiła pod opieką 😂
 
Do góry