A ja twardo cyc, cyc i tylko cyc. Na szczęście nie męczę się tak w nocy...może to wynika z tego, że mam świadomość, że mogę spać rano tak długo jak mam ochotę z przerwami na karmienie. :-)
A jak mała nie daje mi rano spać, to i tak jakoś się potrafię zmobilizować...jej uśmiech jest tysiąc razy skuteczniejszy od wszystkich budzików świata
A co do tego poświęcenia. Wszystko można obejść, przywiązanie cycka do dziecka też.
Ja, jak Alicja miała 4 tygodnie poszłam na imprezkę. Babcia czyniła swoją powinność z butelką pysznego, odciągniętego wcześniej mlesia a ja dylałam na imprezce z całą bandą znajomych i przyjaciół.No i zaspokoiłam tym samym ogromną chęć wyszalenia się. Przynajmniej na trochę...znów mi coś po głowie ostatnio zaczęło chodzić....no, ale jak od jutra zacznę odciągać mlesio, to może do soboty uda mi się uzbierać wystarczającą ilość by zniknąć na całą noc Ostatnio Alunia przespała cały czas mojej nieobecności więc jakoś wyrzutów sumienia że mnie przy niej nie ma nie mam
A jak mała nie daje mi rano spać, to i tak jakoś się potrafię zmobilizować...jej uśmiech jest tysiąc razy skuteczniejszy od wszystkich budzików świata
A co do tego poświęcenia. Wszystko można obejść, przywiązanie cycka do dziecka też.
Ja, jak Alicja miała 4 tygodnie poszłam na imprezkę. Babcia czyniła swoją powinność z butelką pysznego, odciągniętego wcześniej mlesia a ja dylałam na imprezce z całą bandą znajomych i przyjaciół.No i zaspokoiłam tym samym ogromną chęć wyszalenia się. Przynajmniej na trochę...znów mi coś po głowie ostatnio zaczęło chodzić....no, ale jak od jutra zacznę odciągać mlesio, to może do soboty uda mi się uzbierać wystarczającą ilość by zniknąć na całą noc Ostatnio Alunia przespała cały czas mojej nieobecności więc jakoś wyrzutów sumienia że mnie przy niej nie ma nie mam