reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kangurujemy???

MamaTrójki

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2012
Postów
274
Miasto
Katowice
Ech -zauważyłam gdześ zaciekawienie-sama uważam temat za-ciekawy.
Powiem że żal mi strasznie ze nie usłyszałam o kangurowaniu przed1 porodem.
Ja byłam na spotkaniu doradców chustowych i nasze wykładowczynie były na konferencji miedzynarodowej o kangurowaniu.
Zrobiły nam o tym wykład!:-D

Od czego zacząć... moze od powiedzenia co to takiego to kangurowanie!
W pojsce mamy jedno określenie na grupe "czynnosci"/sposobów kangurowania!
KANGUROWANIE
-skóra do skóry-u nas w polsce potocznie mówi sie o kangurowaniu ze to kontakt skóra do skóry -owszem to ważna częsć kangórowania-inaczej bez kontaktót skóra do skóry nie ma mowy o kangurowaniu!
-Kangaroo Mother Care-Kangurowanie( to w węższym znaczeniu)przez Mame
-Kangaroo Care-Kangurowanie przez Kogoś z rodziny a nawet moze być to Położna:-D

O ile skóra do skóry jest nam znana-kontakt po porodze-teraz juz chyba w wszystkich spitalach stosowany po porodzie,chodzi o bezpośredni kontakt skóra do skóry w pierwszej chwili życia do końca pierwszego karmienia piersią!(chodzi o uspokojenie dziecka po wysiłku i stresie porodowym,o skolonizowanie go swoją flora bakteryjną,wypoczynek dziecka po porodzie. o wytworzenie u matki oksytocyny i pobudzeniu laktacji i wiadomo pierwsze karmienie)

O tyle o Kangurowaniu jako sposobie opieki nad noworodkiem,czy niemowlenciem mówi się u nas baaaaardzo mało ,a jeśli to w kontekście ciekawostek o wcześniakach!
To nie tak do końca -bo owszem u wcześniaków najłatwiej o badania nad kangurowaniem bo one SĄ zwykle w szpitalu więc łatwo to zbadać ,ale kangurowanie daje taksamo wymierne plusy dla dzeci urodzonych o czasie a u nos o tym mało!

Więc Kangaroo Mother Care, czy wogóle Kangaroo Care- to sposób opieki nad noworodkiem i niemowlenciem!

jak kangurować
Prosto
-dziecko leży na naszej klatce GOŁEJ(również bez stanika) piersiowej (głowa pomiędzy piersiami-na wys serca dokładnie na osiach piersi i spojenie łonowe-serce)-tam mamy najwięcej receptorów czuciowych i najłatwiej dostroic się organizmowi do potrzeb dziecka!

-Dziecko leży gołe-ma tylko pieluszke ale ona ma być PONIŻEJ PĘPKA-to ważne ze względu komunikacji przez skóre

-pozycja kangurującego dorosłego najlepiej półleżąca

-dziecko przykrywamy kocykiem-grubosć zależy od temp pomieszczenia i jeśli jest zimo lub mamy do czynienie z bardzo maleńkim wcześniakiem ubieramy czapeczke-chodzi o utrate ciepła-kiedy temp w pokoju jest wysoka a dzecko jest o czasie odpuszczamy czapke

-Dziecko zabezpieczamy czymś przed zsunieciem na boki kiedy by sie dorosłemu zdrzemnęło-opaska elastyczna-koszulka elastyczma ubrana w pasie-wiecie o co mi chodzi!

-Tważ dziecka ma być widoczna-nie zakrywamy jej

-pozycja dziecka-na brzuchu z ugietymi i odwiedzionymi kończynami-w fizjologicznej żabce-aby jak najwięckszą płaszczyzną ciała przylegało do naszego ciała.

-czas-o prawdziwym kangurowaniu muwimy kiedy "sesja "trwa przynajmniej 65min-to jest minimum

-Początek i koniec-położenie na kangurującym/wzięcie do kangurowania i odłozenie do łuzeczka(wnaszym wypadku)czy w warunkach szpitalnych u wcześniaków -do inkubatora
więc unikamy stresu dziecka czyli z podłoża na którym leży najlepiej brac z kocykiem zeby gdześ się nie wychłodiło -pamiętamy ze jest gołe kładzemy jak najszybciej i delikatniej na klatce piersiowej--nie niesiemy plecami do podłoża-to wywołuje duży stres u dzeci!

-WAŻNE czas-minimum 65minut i teraz uTatusiów maksimum 90minut ze wzgledu ze Panowie tylko grzeją nie maja funkcji chłodzenia i powyzej 90min moze dojść do przegrzania!
-Mamusie-moze być 24h na dobe-my Panie jesteśmy cudnym wynalazkiem natury bo dzecko leżac u nas na piersi moze sobie zjesć i się napić ale to jeszcze nic,nasze ciało jest inteligentniejsze i kiedy temp dziecka jest za wysoka-nasze piersi chłodzą-co wiecej jesli na piersiach leżą bliźniaki i jedno potrzebuje dogrzania druge ma za duzo ciepła to jedna połowa mamy grzeje druga chłodzi-Genialne prawda!


PLUSY KANGUROWANIA-powiem tylko o tych najważniejszych

Dorosły
-u kobiet kangurujacych 50% częsciej laktacja jest udana czyli karmią dziecko pare miesiecy -to wpływ wyzszego poziomu oksytocyny
-u mam kangurujących dużo żadzej występuje depresja poporo-znowu oksytocyna
-szybciej uczymy się rozumieć przekaz naszych dzieci ,rozrużniamy marudzenia i płacze!
-uczymy się obycia i pewności w dotykaniu podczas pielęgnacji naszego dzecka
-zdobywamy więź rodzacą sie z tej bliskości(tu moze być to rekąpęsatą karmienia piersią-dla mam niemogacych karmić czy tatusiów)

Noworodek/niemowle-najważnejsze
-stały dostęp do pokarmu(zakładając że kanguruje mama i karmi piersią)
-Lepszy apetyt-i przyrost masy ciała
-idealna termoregulacja-ruwnomierne ogrzanie ciała-najmniejsza różnica między temp kończyn a ćrodka ciała
-stymulacja równomiernego odddechu-dzeci po urodzeniu oddychają haotycznie
-zniwelowanie noworodkowego bezdechu we snie(w trakcie kangurowania-sesji)
-uspokajającu niwelujacy stresy dzwięk bicia serca
-to jest świetnie zobrazowane na wykresie z zapisu fal muzgowych
-na godzine dzecko wybudza się (chodzi o stan kiedy muzg się budzi)3-6 razy a takie winkubatorze/łużeczku co pare minut nawet sekund.
-Fazy snu dzeka kangurowanego są długie i charmonijne-szczególnie ważne dla rozwoju muzgu fazy snu głębokiego są długie dzecko wchodzi w sen aktywny potem w głęboki -kiedy mózg "rośnie"-dojżewa a organizm najmocniej wypoczywa i znowu do aktywnego delikatne wybudzenie i znowu sen aktywny głębooki-to jest liczone w nastu minutach taka jedna faza snu głebokiego przy cym dzecko w łóżeczku/inkubatorze ma te fazy snu porwane haotyczne krutkie fazy znu głebokiego są kilku sekundowe porwane.dzecko nie wypoczywa w czasie snu tak dobrze...ja byłam w szoku widząc te wykresy-nie znalazłam ich w necie dziewczyny miały od jednej z prelegentek na tej konferencji-za jej zgodą nam na rzutnik wsadziły!
-w innych krajach kangurowanie wprowadzono dawno-teraz bada się dzieci i młodzeż która była kangurowana jako noworodki-u takich ludzi najstarsi koło18 lat zmniejsza sie występowanie ADHD,nerwicy,nadpobudliwosci,patologicznej nieśmiałości

-żadzej zaobserwowano występowanie nagłej śmierci łóżeczkowej(samo zjawisko nie udokumentowane medycznei)ale gdześ są dowody na zmiejszenie częstotliwości wystepowania u dzeci kangurowanych!


CIEKAWOSTKI

-w krajach afrykańskich gdzie brak inkubatorów dzieci urodzone w 24-33(chyba to był 33 albo 35tydzień)tyg ciazy przy kangurowaniu ich przeżywalnośc wzrosła o 50%-szok
-u dzeci urodzonych chuba po 35 albo 33-nie pamiętamdokładnie ale o 20%-ale ogólnie przeżywalność tych dzeci później urodzonych jest wieksza bo tych wcześniej była znikoma-ogólnie mówi się ze odkąd w krajach gdze brak zupełnie sprzętu,wprowadzono kangurowanie zmienił się stosunek położnych i lekaży do smiertelności wcześniaków kiedyś tam spodzewano wrecz "oczekiwano" się smierci wcześniaka teraz oczekuje sie przeżycia;)


Nie jestem strikte specjalistą-nawet nie wiem czy są kursy na instruktora kangurowania-będe szukać ,ale dzielę się nowa wiedzą bo naprawdę myślę ze warto bo kangurowanie nie ma zadnych efektów ujemnych w stosowanu a zalet jest wiele ,są wymierne ,udowodnione naukowo,i są naprawde spore!



Edit, jeszcze jedno bliskość mamy podwyzsza próg bólu innymi słowy dzecko dużo silniej odczuwa ból kiedy jest samo z obcymi, niż kiedy w tym czasie mama jest tak bardzo blisko!
Nawet w szpitalu walczcie o to żeby szczepienie lub inne zabiegi/czynności med były wykonywane przynajmniej u was na rękach!to samo z kolkami kangurowanie łagodzi ból kolkowy,a samo ogrzewanie brzuszka i stymulacja przez prace naszego brzucha zmniejsza tę dolegliwosć.
 
Ostatnia edycja:
reklama
dopisałam to samo w1 poscie bo mi się przypomniało a to ważne dla dzieci

jeszcze jedno bliskość mamy podwyzsza próg bólu innymi słowy dzecko dużo silniej odczuwa ból kiedy jest samo z obcymi, niż kiedy w tym czasie mama jest tak bardzo blisko!
Nawet w szpitalu walczcie o to żeby szczepienie lub inne zabiegi/czynności med były wykonywane przynajmniej u was na rękach!to samo z kolkami kangurowanie łagodzi ból kolkowy,a samo ogrzewanie brzuszka i stymulacja przez prace naszego brzucha zmniejsza tę dolegliwosć.
 
Witam!Ja równiez mogę potwierdzic zalety kangurowania-nasz Dawidek urodził się w połowie 33tc,po dość ciezkim porodzie.Niestety przez ok. tydzień nie dane mi było przytulić maluszka bo wiadomo dotawał tlen,masa okablowania, i inkubator-w którym był ciągle płakał:zawstydzona/y:.Nawet jedna z pielęgniarek stwierdziła że ja nie dam sobie w domu z nim rady.Po tygodniu małego wyjeli z inkubatora i przenieśli do łużeczka.I od tego dnia po namowach fizjoterapełtki zaczeliśmy kangurowanie-mały od razu stał się spokojniejszy,dostał większy apetyt a wyniki zaczely się poprawiać.Dochodziło czasem do tego że mały spał "na mnie" cały czas z przerwami na posiłek no i na mój sen.Po miesiącu jak już byliśmy w domku kontynuołowaliśmy tak do pół roku kangurowanie i widzieliśmy postępy jakie czyni nasze dziecko.Tak więc mogę potwierdzić są same kożyści-mały nie miał kolek,zaparć,wspaniale przybierał na wadze,mniej płaczliwy i bardzo spokojny-na żadnym szczepieniu nawet nie zapłakał-(zawsze szczepiliśmy go na moich bądz męża rękach),w szybkim tępie nadgonił ruwieśników-więc potwierdzam cudowna sprawa i bardzo wiele kożyści-polecam:-)warto sprubować.
 
Witam!Ja równiez mogę potwierdzic zalety kangurowania-nasz Dawidek urodził się w połowie 33tc,po dość ciezkim porodzie.Niestety przez ok. tydzień nie dane mi było przytulić maluszka bo wiadomo dotawał tlen,masa okablowania, i inkubator-w którym był ciągle płakał:zawstydzona/y:.Nawet jedna z pielęgniarek stwierdziła że ja nie dam sobie w domu z nim rady.Po tygodniu małego wyjeli z inkubatora i przenieśli do łużeczka.I od tego dnia po namowach fizjoterapełtki zaczeliśmy kangurowanie-mały od razu stał się spokojniejszy,dostał większy apetyt a wyniki zaczely się poprawiać.Dochodziło czasem do tego że mały spał "na mnie" cały czas z przerwami na posiłek no i na mój sen.Po miesiącu jak już byliśmy w domku kontynuołowaliśmy tak do pół roku kangurowanie i widzieliśmy postępy jakie czyni nasze dziecko.Tak więc mogę potwierdzić są same kożyści-mały nie miał kolek,zaparć,wspaniale przybierał na wadze,mniej płaczliwy i bardzo spokojny-na żadnym szczepieniu nawet nie zapłakał-(zawsze szczepiliśmy go na moich bądz męża rękach),w szybkim tępie nadgonił ruwieśników-więc potwierdzam cudowna sprawa i bardzo wiele kożyści-polecam:-)warto sprubować.
dzięki za wpis! a właśnie jeśli dzecku podawany jest tlen i podłaczone aparatury monitorujące funkcje zyciowe-nie jest to przeszkodą w kangurowaniu-to kwestia chęci personelu medycznego niestety
 
jej super to brzmi a ja myslałam że to kangurowanie to noszenie dziecka w chuście jak kangur :-D a tu takie leżanko ;-) fajnie na pewno wypróbuje tylko nie wiem czy będe miała czas tak długo leżeć przy 2 dzieci ale może by tak wieczorkiem już po kąpieli i karmieniu tak leżeć można by tak spać chociaż do pobudki na następne karmienie ??
 
Super! I dni po porodzie w szpitalu byłyby jak dla mnie idealne, żeby zacząć, tylko zastanawiam sie jak sobie technicznie z tym poradzic w szpitalu. Trzeba by skombinowac sobie koszulę rozpianana od góry do dołu..

Pszczoły kongurowałam dopiero w domu. Intensywniej straszą córcią bo zwyczajnie miałam na to więcej czasu no i ona bardziej tego potrzebowała- była malutka, chudziutka, w szpitalu pokłuta i wymęczona.
 
no właśnie sa szpitale (w toruniu chyba i we wrocławiu)nastawione na kangurowanie a tak to chyba sie będą czepiac że dzecko gołe-nie mam pojecia jak to w szpitalu ogarnąć
 
Ja to czepianie się mam gdzieś:-D Jestem z tych trudniejszych pacjentek:-D:-D
Ale patrzyłam koszule rozpinane na allegro i łojeju- strasznie wsiowe:baffled:
 
reklama
kurcze przydały by sie rozpinane od góry ale tak aż do brzuszka:-D-chyba kupię rozmiar większą rozetne zrobię ,podwinę i wszyję guziki:-Di bedzie idealna;)
 
Do góry