reklama
R
rysia85
Gość
U mnie obiady słoiczkowe poszły w zapomnienie już dawno,a to bardzo dawno temu bo niestety Miłosz nie jest ich smakoszem (a szkoda,bo to jednak wygoda dla takich mam jak ja czyli nie lubiących gotować;-))
Baśka_28
Fanka BB :)
Mój Kamilek już dawno nie je słoiczków tylko normalny obiad i to czasem aż dwa razy:-)
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
Czyli to ja jestem pod tym względem najwyrodniejsza ;-) myślałam, że Wasze odpowiedzi trochę chociaż uspokoją moje sumienie, ale co tam ;-) Gdyby moje dziecko jadło normalne obiady to jadło by tylko mięso, reszty nie przełknie tak normalnie.
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
hehe no niekoniecznie, akurat to co ja robie dla Patryka to nawet dziecko by potrafiło ugotowaćMakuc, Roxannka to że swoim dzieciaczkom pichcicie dowodzi na to, że wcale lewych rąk do pichcenia nie macie !!!

makuc, pod względem kulinarnym to i ze mnie średnia pani domu

wioli, oj ja też ubolewam że umiejętności kulinarnych się nie dziedziczy. Moja mama jest mistrzynią w kuchni, wiele lat robiła to zawodowo, ale przede wszystkim lubi to robić, lubi eksperymentować. A ja ...szkoda gadać

nat, u nas bardzo długo słoiczki to była podstawa żywienia, a teraz są tylko w awaryjnych sytuacjach. Chociaż nieukrywam, że te obiadki co ja mu robie to mają taką troche słoiczkową konsystencje

reklama
Czyli to ja jestem pod tym względem najwyrodniejsza
;-)
Wcale nie, bo ja w ogóle nie gotuję Wojtkowi. 4 dni w tygodniu jada u babci (czasami dostaje słoiczki, bo babcia ma talent do wymyślania cudów, które niekoniecznie podchodzą młdoemu) a gdy już ja muszę mu coś dać, to dostaje słoiki. Ostatnio zrobiłam się już tak leniwa, że nawet zupkę ma ze słoika



Podziel się: