reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik małego smakosza

mała mi zdaniem mojej Isi te babydreamowe słoiczki są pycha i do tego bardzo ekonomiczne ;-) my je używaliśmy na początku zanim zaczęłam sama pichcić ale i teraz czasem po nie sięgam np. jak ostatnio jechaliśmy do teściów to moich mrożonek nie braliśmy tylko rossmanowskie właśnie bodajże kurczak+dynia+ryż :-)
Właśnie ten słoik kurczak+dynia+ ryż jest pycha dla Łukaszka. Niestety on całego takiego nie zje, ledwo pół... w ogóle on ma problem zjeść nadal mały słoiczek, mimo że przerwę między obiadkiem a ostatnim mlekiem ma sporą.

dla mojej nmer jeden to dynia z zółtkiem
A z jakiej firmy są takie słoiczki? Bo ja nie widziałam, albo ślepa jestem :) Ja pewnie będę podawać żółtko małemu takie "domowe" jak będę robić jajo na twardo dla siebie czy coś, bo ja często jem jajka. Ale chciałabym też mieć jakiś taki gotowy słoiczek.

ja jutro spróbuje pierwszy raz podać to pół żółtka...pomieszam z moim obiadkiem zobaczymy czy jej wejdzie...
Ja jeszcze chwilę się wstrzymam z tym żółtkiem, bo od tygodnia niecałego mamy ten gluten, więc żeby też wszystkiego na raz nie podawać :)

Happybeti ja wyszłam z załozenia ze bedziemy próbowac, przeciez kiedyś spróbowac musi i tych przekletych truskawek co to wiekszość mam w histerie wpada na samą myśl o nich "BO UCZULAJĄ" i śliwke i arbuza i kalafiora i brukselke i inne rzeczy. Wszyscy wkoło mi mówią że im wiecej smaków tym lepiej bo mniejszy problem z jedzeniem potem bedzie, wiec daje. Póki co jest ok, 2 obiadki z brukselka za nami i bez problemów brzuszkowych wiec mam nadzieje ze toleruje. Innej opcji nie ma żeby sie przekonać - trzeba próbować.
Ja jestem tego samego zdania!

czyli tak patrząc jak mówi LOLISZKA to u nas problemy z jedzeniem będą na pewno :-(
Oj natuś nie zakładaj że będziecie mieli problemy z jedzeniem!
 
reklama
Mała mi u nas taki rossmanowski słoiczek to obowiązkowo na dwa dni, do każdej porcji jeszcze manna więc akurat wychodzi porcja jak z małego słoiczka ;-)
 
Witam Was serdecznie. Jestem mamą 6-cio miesięcznej Julki i piszę do Was z zapytaniem czy Waszym dzieciaczkom zdarzają się dni "niejadka"? Julcia od paru dni nie chce pić mleczka, pluje obiadkami i deserkami. Wszystko co do tej pory jej smakowało jest bleee :/ A ja już niedługo wyłysieje z nerwów! Jesteśmy w trakcie przechodzenia na bebilon 2. Czy to może być przyczyna? Proszę napiszcie czy Wasze pociechy zawsze jedzą chętnie, czy zdarza im się tak jak mojej mieć focha na jedzenie :D
 
Witam Was serdecznie. Jestem mamą 6-cio miesięcznej Julki i piszę do Was z zapytaniem czy Waszym dzieciaczkom zdarzają się dni "niejadka"? Julcia od paru dni nie chce pić mleczka, pluje obiadkami i deserkami. Wszystko co do tej pory jej smakowało jest bleee :/ A ja już niedługo wyłysieje z nerwów! Jesteśmy w trakcie przechodzenia na bebilon 2. Czy to może być przyczyna? Proszę napiszcie czy Wasze pociechy zawsze jedzą chętnie, czy zdarza im się tak jak mojej mieć focha na jedzenie :D

Witaj paolcia
Oczywiście,że dni niejedzenia się zdarzają. Pamiętaj,że to jest okres wyrzynania ząbków i to też może być przyczyną. Mój Franek takie dni "diety" miał już kilka razy. Najważniejsze,żeby Julka dużo piła, no i co jakiś czas próbuj jej jednak dać chociaz mleko. Kiedyś miałam taki właśnie dzień niejadka-Franek wtedy zjadł może 2 butelki mleka(bo o obiadku mogłam zapomnieć,że zje). Życzę,żeby Julcia się "naprawiła" i zaczęła jeść!
Powodzenia
 
Happybeti ja wyszłam z załozenia ze bedziemy próbowac, przeciez kiedyś spróbowac musi i tych przekletych truskawek co to wiekszość mam w histerie wpada na samą myśl o nich "BO UCZULAJĄ" i śliwke i arbuza i kalafiora i brukselke i inne rzeczy. Wszyscy wkoło mi mówią że im wiecej smaków tym lepiej bo mniejszy problem z jedzeniem potem bedzie, wiec daje. Póki co jest ok, 2 obiadki z brukselka za nami i bez problemów brzuszkowych wiec mam nadzieje ze toleruje. Innej opcji nie ma żeby sie przekonać - trzeba próbować.
Jasne:).Tylko jak dziecko zdrowe,to tylko się cieszyc można,że pięknie wszystko je- ja swoim chłopakom tez i truskawki i żółtko i inne rzeczy normalnie dawałam,bo im nic nie było.No,a z Amelka musze uważać,wiec wszystko,co nie uczula,jest jak najbardziej pożądane,tylko o te wzdęcia się martwiłam.Ale jak mówisz,że u Franka ok., to mam nadzieje,że i u nas tak będzie:).
 
Hej mamusie,
Chciałam Was zapytać jak zagęszczacie mleko np. kleikiem ryżowym to w dajecie je z butelki? A jeśli tak to z jakiego smoczka bo moja córcia ma smoczki aventu i z tych z małymi dziurkami nie chce lecieć a ten smoczek trójprzepływowy to w ogóle tragedia bo wszystko leci po brodzie a ona się krztusi.
Ogólnie moja córeczka to niejadek. Tylko mleko jej smakuje. Deserki nie, obiadki nie, kaszki nie. A ja zaczynam się robić kłębkiem nerwów bo nie wychodzi mi to rozszerzanie diety :(
 
kruszynka84 ja jak daję kleik kukurydziany do mleka na noc to mały wypija bez problemu to mleczko z butelki ze smoczkami LOVI 3+ , czasem też daje z trójprzepływowego. A do mleka na 180ml daje 2,5 - 3 miarek (tych po mleku) kleiku.

Dziewczyny w czym jeszcze mogę mrozić pokarm małego oprócz słoików? Są takie jakieś małe pojemniczki? A np w tych do mrożenia mleka z Aventu też można?
 
Mała Mi,pewnie,że w tych z aventu mozna:).A jak tak na krótko w sumie mrozisz,to może pomyśl nad kilkoma małymi plastikami .Ew. ja wymysliłam kiedys kubeczki jednorazowe,takie plastikowe np. do kawy czy napojóww nich juz sie nie podgrzeje,chyba,że w mikrofali.
 
mam do was pytanie. chodzi mi o słoiczki. czy jak robicie same obiadki to w tych słoiczkach z kupnym jedzonkiem? bo chodzi mi o to, że ja chciałam wykorzystać po hippie słoiczki zrobić i zamrozić ale zdarłam tą etykietę i został klej i nie wiem teraz czy jak wyparzę te słoiki to ten klej nie dostanie się do srodka słoika i nie zaszkodzi małej??
 
reklama
mam do was pytanie. chodzi mi o słoiczki. czy jak robicie same obiadki to w tych słoiczkach z kupnym jedzonkiem? bo chodzi mi o to, że ja chciałam wykorzystać po hippie słoiczki zrobić i zamrozić ale zdarłam tą etykietę i został klej i nie wiem teraz czy jak wyparzę te słoiki to ten klej nie dostanie się do srodka słoika i nie zaszkodzi małej??

nie, nie zaszkodzi bo sie tam pewnie w ogóle nie dostanie ;-) mało tego ja Ci powiem że tych słoiczków w ogóle nie wyparzam tylko po prostu myje i tyle ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry