reklama
aniawa moja córka też ulewa. teraz jak do mm dodajemy bebilon ar to mniej ale jak wariuje to i słoiczkiem uleje. po kaszce sporadycznie też się zdarza. też słyszałam, że to może byc objaw alergii ale nie wiem czy nie powinny być wtedy też inne objawy
my z ulewaniem od poczatku problemu nie mielismy. Czy byl to cyc czy mm. A teraz wlasciwie codziennie sie zdarza-i tak jak pisze aniawa- nie zaraz po posilku, tylko dluzszy czas po . I tez mysle, zemoze byc to zwiazane z wieksza aktywnoscia malej, bo wlasnie zazwyczaj ulewa po kilku przewrotach na brzuszek .
A u nas wczoraj wielki sukces zywieniowy. Maura zjadla caly sloik zupy marchewkowej z ryzem! I jeszcze krzyczala na mnie , ze mam szybciej lyzka machac! Popila soczkiem(pol na pol z woda). I wytrzymala po takim jedzonku 3 godz. Jestem z niej dumna)
Jesli nie dam deserku(na razie chce jej podarowac) to ile soczku powinna wypic? 100ml. Wczoraj tyle wypila(pol na pol z woda-razem 200ml-oczywiscie nie wszystko na raz )
A u nas wczoraj wielki sukces zywieniowy. Maura zjadla caly sloik zupy marchewkowej z ryzem! I jeszcze krzyczala na mnie , ze mam szybciej lyzka machac! Popila soczkiem(pol na pol z woda). I wytrzymala po takim jedzonku 3 godz. Jestem z niej dumna)
Jesli nie dam deserku(na razie chce jej podarowac) to ile soczku powinna wypic? 100ml. Wczoraj tyle wypila(pol na pol z woda-razem 200ml-oczywiscie nie wszystko na raz )
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
my z ulewaniem od poczatku problemu nie mielismy. Czy byl to cyc czy mm. A teraz wlasciwie codziennie sie zdarza-i tak jak pisze aniawa- nie zaraz po posilku, tylko dluzszy czas po . I tez mysle, zemoze byc to zwiazane z wieksza aktywnoscia malej, bo wlasnie zazwyczaj ulewa po kilku przewrotach na brzuszek .
A u nas wczoraj wielki sukces zywieniowy. Maura zjadla caly sloik zupy marchewkowej z ryzem! I jeszcze krzyczala na mnie , ze mam szybciej lyzka machac! Popila soczkiem(pol na pol z woda). I wytrzymala po takim jedzonku 3 godz. Jestem z niej dumna)
Jesli nie dam deserku(na razie chce jej podarowac) to ile soczku powinna wypic? 100ml. Wczoraj tyle wypila(pol na pol z woda-razem 200ml-oczywiscie nie wszystko na raz )
Gratulujemy sukcesu!
Ja jak mały zjadł 3/4 słoika warzywnego to zrobiłam mu 60ml wody+60ml soku co razem dało 120 z czego tylko 70ml wypija przeważnie po obiadku a resztę to już w dalszej części dnia.
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Ja rozcieńczam, bo nie chce żeby było to takie słodkie. Bo on ogólnie nie przepada nawet za owockami a chcę żeby sok chociaż jakiś pił.O rzesz Ty orzeszku. Ja sok rozcieńczałam tylko na początku jak go wprowadzałam, później też trzeba ?
no ja tez rozcienczam, zeby slodkie nie bylo. W ogole nie chcialam dawac soczkow do picia tylko wode, zeby do slodkich napojow nie przyzwyczajac, no ale skoro mloda na razie deserkami pluje, to wypadalo soczki wdrozyc.
I tak z dnia na dize obalamy rozne wczesniejsze "madre" zalozenia)
I tak z dnia na dize obalamy rozne wczesniejsze "madre" zalozenia)
M
Mona6061
Gość
Ja soczkow nie rozcienczam malej,daje jej lyzeczka i pije.Zreszta zaczelam wlasnie od soczkow(tak mi kazala pediatra) wprowadzac do mm,teraz dopiero zaczynam dawac deserki.I w koncu kupy nie sa zielone i luzne,a do tej pory przewaznie takie byly po Nutramigenie.Na cale szczescie herbatki pije duzo.
reklama
A powąchaj indyka w warzywach, jak dla mnie to zapach paprykarza;/My dziś jedliśmy królika. Był płacz przy jedzeniu, ale jakoś te 4 łyżeczki poszły. Śmierdzi mi ten słoiczek, a po podgrzaniu próbował mąż bo ja bym chyba artystycznego pawia rzuciła ;-)
Tak ja wczoraj gotowałam małemu zupkę tzn: ziemniaczek,marchewka, pietruszka, brokół do tego masełko i manna i dawaj do blendera. Mały dziś tak wsuwał że prawie z fotelika wyskoczył. A za tydzień w sobotę mam do odbioru cielecinkę młodą więc będziemy jeszcze dodawać mięsko.Czarodziejko ja zrobiłam baaardzo proste jedzonko: do wody wstawiłam marchew+ pietruszka+por po chwili dodałam ziemnaczki, pogotowałam razem ok. godzinkę, odlałam wodę, zmiksowałam i gotowe do każdego słoiczka włożyłam tez po jednej łyżeczce ugotowanej kaszy manny - bo my już mamy ekspozycje na gluten ;-)
aaa zapomniałam: jak już odlałam wode to dodałam trochę prawdziwego masła i dopiero zmiksowałam
Podziel się: