Najpierw zaczęło sie jak w złej opowieści.
Ale nie martwcie sie, to będzie dobra opowieść.
Po prostu coś zaczyna się nie najlepiej...ale Ktoś czuwa nad tym wszystkim...
Coś zaczęło się dziać. Mamo, co z naszym braciszkiem?
Kiedy go zobaczymy? Wkrótce, kochani. Bedzie dobrze.
![14ui.jpg](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimg30.imageshack.us%2Fimg30%2F6132%2F14ui.jpg&hash=284d80db260099356de76560770acc42)
W pierwszej minucie Jonatan dostał 3 punkty,
w kolejnych- po jednym, za dzielne, małe serduszko.
To był 35 tydzień ciąży i małe płucka nie umiały oddychać...
![23gk.jpg](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimg30.imageshack.us%2Fimg30%2F6360%2F23gk.jpg&hash=9961ef66d17145d5619baa3069b58721)
Z tych mrocznych dni pamiętam psalm 23 :
" Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę boś Ty ze mną"
i biedne, udręczone spojrzenie małej istotki,
która tak bardzo chciała żyć...
![31pp.jpg](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimg31.imageshack.us%2Fimg31%2F4913%2F31pp.jpg&hash=11760edab2de3bd1a96694b6d7d7d94f)
Walcz, Jonatanku- dodawaliśmy mu sił. I walczył, nasz mały, dzielny wojownik.
Po trzech dobach zaczął oddychać, po kolejnych trzech opuścił inkubator
i po raz pierwszy mama wzięła swoje maleństwo na ręce...
![43do1.jpg](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimg57.imageshack.us%2Fimg57%2F6182%2F43do1.jpg&hash=7e549cbee03520b25ed24af51c407531)
Tych chwil nigdy nie zapomnimy.
Rozpoczęły sie Nowe dni, wyszlismy z Ciemnej Doliny.
c.d.n.
:laugh: