hmmm.... szkoda mi troche jak tak czytam, Angeli
jedno wiem napewno, kiedys poradzilabym Ci jak większość dziewczyn: rozstań się, uciekaj, zakończ ten wyniszczający związek. teraz wiem jak to jest. całe życie wystrzegałam się związku z takim facetem, który będz\ie mnie poniżał, i traktował jak śmiecia. kiedyś mówiłam sobi" jak koleś powie do mnie spier..., to będzie koniec"
i co? jestem z kimś od 3 lat, od 5 mcy mamy córeczkę, niejesteśmy małżeństwem (z czego bardzo się cieszę), rok temu, kiedy byłam w drugim miesiącu ciąży usłyszałam pierwszy raz "spier..." potem jak z otwartego worka poleciały słowa "jestes pierd..., poje..." itd.
mimo wszytsko powodem każdej awantury byłam ja, moje hormony, najpierw te ciążowe, potem poporodowe... dzisiaj jestem po kolejnej awanturze, usłuszałam ze jestem suka, zimna, bezduszną suką, w dodatku suką które chce mu zabrać dziecko, bo powiedziałam mu ze mam go dosyc i ze chcę żeby był koniec.
powiem Ci jedno: niestety w tym związku bedziesz tak długo aż sama zrozumiesz że musisz odejść, że to nie dla Ciebie. a kiedy to nastąpi i czy nastąpi to już zależy od Ciebie. i nic tu nie zmienią słowa koleżanek, przyjaciółek ani znajomych z forum. życzę Ci szczęścia i odwagi.