Czy to wszystko jest normalne w ciąży?
Parę dni temu pisałam do Was, że nie widać zarodka itd, że lekarz straszył poronieniem. Teraz jak już wiem, że serce bije, jest w miarę ok to siedzę i tak jak na szpilkach.
Miałam brunatne plamienia przed braniem duphastonu - dziś mija tydzień odkąd go biorę już praktycznie nie mam plamienia.
Jednak pobolewa mnie podbrzusze, czuję coś takiego jakbym długo wstrzymywała siku i taki "ciężki" pęcherz. Chodzę do łazienki, ale tylko kilka kropelek. Oprócz tego dużo leci mi śluzu/wodnistej wydzieliny, białej, czasami żółtawej. Czy to normalne? Ja już się naczytałam, że śluz może też czasami oznaczać poronienie... Jestem przewrażliwiona ból piersi jest raz nasilony, raz nie.... Chyba muszę iść na jakieś leczenie :/
Parę dni temu pisałam do Was, że nie widać zarodka itd, że lekarz straszył poronieniem. Teraz jak już wiem, że serce bije, jest w miarę ok to siedzę i tak jak na szpilkach.
Miałam brunatne plamienia przed braniem duphastonu - dziś mija tydzień odkąd go biorę już praktycznie nie mam plamienia.
Jednak pobolewa mnie podbrzusze, czuję coś takiego jakbym długo wstrzymywała siku i taki "ciężki" pęcherz. Chodzę do łazienki, ale tylko kilka kropelek. Oprócz tego dużo leci mi śluzu/wodnistej wydzieliny, białej, czasami żółtawej. Czy to normalne? Ja już się naczytałam, że śluz może też czasami oznaczać poronienie... Jestem przewrażliwiona ból piersi jest raz nasilony, raz nie.... Chyba muszę iść na jakieś leczenie :/