Piq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2021
- Postów
- 1 258
i ty serio chcesz tak żyć? Gdybyś był kobietą a ona mężczyzną już by tu latały telefony i informacje jak uciąć kontakt i się zabezpieczyć prawnie. Jeśli tak bardzo na siłę chcesz ją ratowac, to może podeślij jej te artykuły i spróbuj namówić na terapię. Bez tego ona działa na ciebie wyniszczająco niestety.Poczytałem i faktycznie dużo się zgadza. Potrafiła mi zrobić awanturę usunąć z mediów (facebook, instagram) zablokować mój nr bo przybyło mi znajomego na fb czy ig, Albo bo polubiłem czyjeś zdjęcie, a to już jest zaczepka i forma zdrady według niej. Oczywiście przestałem to robić by wiecej nie dochodziło do takich kłótni. Jakikolwiek kontakt z koleżankami też był zabroniony bo zazdrosna. Przez pracę jaką wykonuję poznaje dużo ludzi i często zwracała mi uwagę, że wszystkich muszę znać/kojarzyć szczególnie jeśli chodziło o kobiety.
Jako kobieta miałam wielokrotnie gdzieś tam w szkole pogadanki na temat toksycznych związków i różnych ich etapów. Zawsze jak jest gorzej to później nadchodzi tzw honeymoon, kiedy jest lepiej i ofiara stara się sama siebie przekonać że jeszcze może być dobrze, że "naprawi" tą drugą osobę. Ale tak się nie dzieje niestety i im szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej dla ciebie. Wiem że jest ci ciężko, naprawdę bardzo ci współczuję. Uwikłałeś się w uzależnienie. Tak samo możesz czuć potrzebę takiego domknięcia, podsumowania, zadośćuczynienia. Coś w stylu, żeby ona przyznała że jest niedobra a ty dobry i że byłeś dla niej zawsze lepszy od wszystkich innych a ona cię krzywdziła. Ale ona nigdy tego nie powie i ta rana zawsze będzie otwarta. Przemyśl to co ci tutaj radzimy i weź pod uwagę, że na tym forum prawie nigdy kobiety nie biorą strony mężczyzn.