Moj mateusz wczesniej nie uciekal, moze teraz cos mu sie stalo, bo tydzien siedzimy w szkocji u mojego brata, i jak ostatnio wyszlam z nim na spacer, to mialam taka sytuacje. dzis jednak zareagowal, jak powiedzialam stoj
- bo jak nie, to idziemy do domu
moj synus tez ojdzie do przedszkola, z tym, ze on od zeszlego wrzesnia uczeszcza do zlobka. wiec chyba nie bedzie ciezko.
a co do tej smyczy, widzialam tu w szkocji kilka takich przyadkow ... wyglada to strasznie, bez obrazy drogie panie, ale dziecko na smyczy to naprawde przesada i to spora
smycz, ok, ale dla psa, nie dla dziecka ... :/na mojego dziala to, ze jak ucieknie, to łapie go, i idziemy do domu, obojetnie czy on tego chce czy nie. dziala,naprawde ! Wczoraj moze pierwszy raz nie reagowal, dlatego stwierdzilam, ze zaytam was co o tym adzicie, i czy wasze dzieci tez uciekaja.
ale normalnie to mati chodzi ladnie i grzecznie,
idla, no bo to fajowskie imiiona są