Ja nie wiem czemu tak dużo osób uważa, że przedszkola prywatne są lepsze niż samorządowe. Sama musiałam dać dziecko do prywatnego przedszkola i okazało się, że nie jest ono miejscem najlepszym dla dziecka. Najwięcej problemów było z wyżywieniem. Syn (a także inne dzieci) wcale nie chciały jeść w przedszkolu. Dania były przesolone, mało urozmaicone, z minimalna ilością warzy w i owoców, często jakieś mrożonki lub na podwieczorek słodycze (to akurat dzieci bardzo chętnie zjadały). Gdy tylko mogłam przeniosłam syna do innego przedszkola, gdzie jest catering z firmy Smakuś i zupełnie inne podejście do żywienia dzieci. Posiłki kolorowe, tylko ze świeżych produktów, bez nadmiaru przypraw, ale równocześnie smaczne, dopasowane do potrzeb malucha. Teraz synek chętnie wszystko zjada i chwali sie w domu, jakie pyszności były w przedszkolu.