Jakie podjąć kroki po usunięciu jajowodu z powody ciąży pozamacicznej?

[Paula2510]

Cześć

Napiszę tak krótko jak to możliwe, żeby jak największej części z Was udało się zatrzymać nad problemem, z którym się obecnie borykam.

Z powodu wykrytej ciąży pozamacicznej w lewym jajowodzie, przeprowadzono laparoskopię, podczas której usunięto jajowód.

Dotarłam już chyba do końca internetu, nie znajdując niestety jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: co dalej w kontekście starania się o kolejną ciążę (daj Boże zdrową)?

Są dwa jajniki, jest jeden jajowód - nie wiem tylko w jakiej kondycji, czy drożny, sprawny itp..

Czy w takim przypadku najlepszą praktyką jest sprawdzenie drożności pozostawionego jajowodu przed kolejnymi staraniami o ciążę?

Niestety nie wiem co powinnam zrobić a chciałabym znaleźć jedyne, najlepsze rozwiązanie przy moim jedynym już jajowodzie.

Proszę Was o pomoc być może konsultowałyście już podobną sytuację ze specjalistami?

 

[Aneczka85_01]

Miałaś jakieś objawy przy podniesionej prolaktynie

Żadnych nie miałam , owulacja tez występowała i miesiączkę miałam jak w zegarku

 

[Aneczka85_01]

Moja prolaktyna to aż 110 nigdy nic nie brałam i dopiero niedawno się dowiedziałam o tym A wizyta u lekarza dopiero za 2 tygodnie

A jakie masz normy ? U mnie jest od 23 podwyższona . Wiesz ze to badanie trzeba zrobić między 8 w 10 i trzeba być wyspanym , dzień wcześniej bez stresu i seksu . Ja zaczelam brać castagnus jest bez recepty

 

[drzew]

Właśnie wróciłam od kolejnego ginekologa. Przedstawiłam mu swoją sytuację na co on: „ale Pani nie musi robić żadnych badań, Pani jest zdrowa. Jest drugi jajowod i on jest zdrowy. Tak musi Pani myśleć. Nic nie robić tylko się starać. Najlepiej zrobić sobie urlop, odpocząć i zapomnieć o tym przykrym wydarzeniu.”
Ja dziewczyny podzielam takie podejście, żeby najzwyczajniej na swiecie robic swoje i nie zakuwać sobie głowy tymi wszystkimi badaniami (chociaz wolałam poznać zdanie innych na ten temat)..

Mam takie samo zdanie. Nawet je tu przedstawilam. Oceniono mnie jako nieczula i nierozumiejaca innych kobiet w takiej sytuacji. Rozumiem i to bardzo. Mnie kolejne badania stresuja, a jeszcze bardziej niż badania stresowalyby mnie "wyniki w normie". Takie postępowanie co do własnej osoby niszczy psychikę, która i tak nie jest w formie po stracie ciąży.

 

[drzew]

Ty chyba nie rozumiesz ze lekarz z poradni nie wypisze skierowania na specjalistyczne badania . Taki lekarz może wypisać ewentualnie skierowanie na patologie ciąży i tam zleca badania . Tylko ze tam zlecili tylko w kierunku trombofili. Resztę badań i tak trzeba sobie zapłacić . Nie zrozumiałaś mojego postu . Czytając forum i podpowiedzi koleżanek jakie badania można wykonać i potem konsultacja z ginekologiem . Ja nie studiuje medycyny ale większość lekarzy nie szuka powodu . Na tyle ile moja gin mogła pomoc to pomogła . Badania które mogła zlecić - zleciła . Reszta zawsze jest po stronie pacjenta . W klinice tez dostaniesz zestaw badań i trzeba zrobić samemu . Nie będę z Tobą dyskutować bo jesteś osoba która nie rozumie drugiej osoby . Zrozumie się wtedy gdy samemu się przejdzie taka drogę .

Nie napisałam że lekarz ma wypisać skierowanie. Wiem jak jest, badania robi się samemu i za nie płaci. Powiedziałam tylko że lekarz mógłby wskazać kierunek. W końcu to on się powinien na tym znać. I tak jak napisałaś dać "zestaw badań do wykonania". I masz rację, dyskutować nie będziemy bo to w ogóle nie jest dyskusja. Kiedy tylko odwazylam się powiedzieć że mam inne zdanie, i uważam że trochę przesadzasz to zostałam uznana za złą. To wygląda tak "rozmawiamy dopóki masz takie samo zdanie".

 

[Aneczka85_01]

Nie napisałam że lekarz ma wypisać skierowanie. Wiem jak jest, badania robi się samemu i za nie płaci. Powiedziałam tylko że lekarz mógłby wskazać kierunek. W końcu to on się powinien na tym znać. I tak jak napisałaś dać "zestaw badań do wykonania". I masz rację, dyskutować nie będziemy bo to w ogóle nie jest dyskusja. Kiedy tylko odwazylam się powiedzieć że mam inne zdanie, i uważam że trochę przesadzasz to zostałam uznana za złą. To wygląda tak "rozmawiamy dopóki masz takie samo zdanie".

Nie zgodzę się z Tobą . Potrafię przyjąć na klatę krytykę itd. Gdybym przez 4 lata wogole nie zachodziła w ciąże to może nie szukałbym dziury w całym . Ale moim zdaniem to nie jest normalnie ze zachodzę w ciąże i za każdym razem coś nie tak. Mam 34 lata , niska rezerwę jajnikowa i nie będę czekać do 40 lat bo może się uda. Jeśli wykonam badania które mogą nam pomoc to dlaczego nie ? Lekarka tylko zaleciła zrobić zespół antyfosfolipidowy . Służba zdrowia podchodzi do nas tak : przypadek . A później dopiero zlecają badania . Naszym kosztem to wszystko . Ktoś kto nie stracił dziecka nie rozumie jaki to ból jest. Dla mnie każda ciąża była cudem . Gdy się kończyła była największym koszmarem. Ja tu nie oceniam nikogo . Za To Ty oceniłaś mnie ze szukam chorób. Nie komentuj moich wpisów jeśli coś się nie podoba . Bo dla mnie chore właśnie jest siedząc z założonymi rękoma i czekanie Bóg wie na co . Tak można czekać rok dwa. A nie 4! I odczep się odemnie .

 

[drzew]

Nie zgodzę się z Tobą . Potrafię przyjąć na klatę krytykę itd. Gdybym przez 4 lata wogole nie zachodziła w ciąże to może nie szukałbym dziury w całym . Ale moim zdaniem to nie jest normalnie ze zachodzę w ciąże i za każdym razem coś nie tak. Mam 34 lata , niska rezerwę jajnikowa i nie będę czekać do 40 lat bo może się uda. Jeśli wykonam badania które mogą nam pomoc to dlaczego nie ? Lekarka tylko zaleciła zrobić zespół antyfosfolipidowy . Służba zdrowia podchodzi do nas tak : przypadek . A później dopiero zlecają badania . Naszym kosztem to wszystko . Ktoś kto nie stracił dziecka nie rozumie jaki to ból jest. Dla mnie każda ciąża była cudem . Gdy się kończyła była największym koszmarem. Ja tu nie oceniam nikogo . Za To Ty oceniłaś mnie ze szukam chorób. Nie komentuj moich wpisów jeśli coś się nie podoba . Bo dla mnie chore właśnie jest siedząc z założonymi rękoma i czekanie Bóg wie na co . Tak można czekać rok dwa. A nie 4! I odczep się odemnie .

Też straciłam ciążę, wiem jaki to ból. Może innych nie oceniasz, nawet tych dziewczyn które wyraziły taka sama opinie jak ja. Ale mnie ocenilaś. W tym poście, i w poprzednim też. Jeśli mnie cytujesz to zwyczajnie odpowiadam. Zresztą tak jak Ty kiedy ja cytuje Ciebie

 

[Kasiula28_]

A jakie masz normy ? U mnie jest od 23 podwyższona . Wiesz ze to badanie trzeba zrobić między 8 w 10 i trzeba być wyspanym , dzień wcześniej bez stresu i seksu . Ja zaczelam brać castagnus jest bez recepty

U mnie norma do 26 . Objawów też nie mam . Mi lekarz zlecił właśnie między 2-4 dniem cyklu . I oczywiście nie wyspałam się I jeszcze o 24 w nocy jadłam kolację hahah . Ale i tak mysl3 że aż podniesiona prolaktyna to aż za bardzo

 

[Aneczka85_01]

U mnie norma do 26 . Objawów też nie mam . Mi lekarz zlecił właśnie między 2-4 dniem cyklu . I oczywiście nie wyspałam się I jeszcze o 24 w nocy jadłam kolację hahah . Ale i tak mysl3 że aż podniesiona prolaktyna to aż za bardzo

Tak to fakt , ja dostałam skierowanie na rezonans przy prolaktyne 50. Dopiero w listopadzie mam . Już 3 miechy czekam na wizytę

 

[Kasiula28_]

Tak to fakt , ja dostałam skierowanie na rezonans przy prolaktyne 50. Dopiero w listopadzie mam . Już 3 miechy czekam na wizytę

Odrazu dostałaś skierowanie na rezonans ? Czy wcześniej sprawdzali to jakoś? Jakieś leki między czasie ?

 

[Aneczka85_01]

Odrazu dostałaś skierowanie na rezonans ? Czy wcześniej sprawdzali to jakoś? Jakieś leki między czasie ?

Endokrynolog odrazu dała skierowanie ale zwykle stad to czekanie aż do listopada . Mówiłam jej ze po tygodniu brania castagnusa mi spadła na 33 ale ona kazała i tak zrobić rezonans .