reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jakie negatywne skutki szczepienia?

Już rozumiem dlaczego PiSowi się tak dobrze u nas powodzi. Skoro do czegoś się człowieka zmusza to to musi być bezpieczne. Niech będzie.
Artykułów które ja przeczytałam nie znajdziesz przetłumaczonych na polski bo Polska jest zbyt mała rybka w olbrzymim stawie zeby ktoś się w to bawił. 3/4 świata zna angielski wiec większość szanujących się publikacji jest opracowywanych w tym języku.
A ponieważ w Polsce od jakiegoś już czasu nie ma przyzwolenia na poszerzanie horyzontów innych niż te religijne tak wiec pewnie o tych artykułach nikt nie usłyszy.
Jest nakaz szczepień i tyle. A to ze kilka czy tam kilkadziesiąt dzieci będzie mieć jakieś powikłania….przecież przez cierpienie człowiek się zbliża do Boga.
Nie uważasz, że przesadzasz? Kalendarz szczepień to są zalecenia - a w Polsce nakaz - opracowane przez osoby, które się na tym znają. Osoby z wykształceniem medycznym. Tak samo jest np z zaleceniami WHO. Ktoś już za nas przestudiował mnóstwo badań, publikacji i skompensował wiedzę w krótkich i prostych treściach. Ktoś, kto rozumiał co czyta i nie potrzebował co chwilę przerywać czytania, żeby pogłębić swoją wiedzę na temat metod badawczych czy wykorzystanego sprzętu. Ciebie zainteresowała szczepionka, więc o niej czytałaś. Nie wszystkich interesuje i zamiast analizować jej skutki zaufają ocenie kogoś, kto to już zrobił i wnioski przedstawił w kalendarzu szczepień, a zaoszczędzony czas przeznaczą na inne zainteresowania.
 
reklama
Nie uważasz, że przesadzasz? Kalendarz szczepień to są zalecenia - a w Polsce nakaz - opracowane przez osoby, które się na tym znają. Osoby z wykształceniem medycznym. Tak samo jest np z zaleceniami WHO. Ktoś już za nas przestudiował mnóstwo badań, publikacji i skompensował wiedzę w krótkich i prostych treściach. Ktoś, kto rozumiał co czyta i nie potrzebował co chwilę przerywać czytania, żeby pogłębić swoją wiedzę na temat metod badawczych czy wykorzystanego sprzętu. Ciebie zainteresowała szczepionka, więc o niej czytałaś. Nie wszystkich interesuje i zamiast analizować jej skutki zaufają ocenie kogoś, kto to już zrobił i wnioski przedstawił w kalendarzu szczepień, a zaoszczędzony czas przeznaczą na inne zainteresowania.


W sumie może i masz racje? Jeśli kogoś nie interesuje coś, co jest wstrzykiwane własnemu dziecku to ja już nic na to nie poradzę.
Ja poświęciłam trochę czasu na poczytanie o tym i uniknęłam być może jakiś problemów z NOPami, latania po lekarzach, użerania się o wpisanie NOPa do książeczki, stresowania dziecka.
Zaoszczędzony czas definitywnie przeznaczyłam na inne zainteresowania.
 
Ja byłam szczepiona. Znalazłam swoją książeczkę szczepień. W pierwszym roku życia dostałam 4 szczepienia. W drugim roku również 4. Jak to się ma do wstrzykiwania maleńkiemu, 6 tygodniowemu dziecku 4 szczepionek na raz, na jednej wizycie, co 6 tygodni? 🤔 Szczepienia są przebadane. Owszem. Pojedyńcze. Jaki wpływ na malutki organizm ma wstrzykiwanie mu tyłu obcych substancji na raz bezpośrednio do krwiobiegu? Konserwanty, antybiotyki, stabilizatory, formaldehyd? Skąd się bierze teraz tyle powikłań neurologicznych, wysypek, alergii? Dlaczego dzieci z różnych zakątków Polski mają tak podobne wysypki? Jedne na mm, inne na mleku mamy. Inne proszki, ubranka, itp., a zdrowotnie i alergicznie masakra.
Jak bardzo możemy pobudzać układ immunologiczny? A co jeżeli zareaguje nadmiernie? Jak to wyłączyć? Mam w rodzinie dużo chorób autoimmunologicznych. Skąd wiadomo, że moje obciążone genetycznie dzieci dobrze zniosą te szczepienia? Jak na razie maluch zniósł to źle. Tyle pytań i albo agresywna promocja szczepień, albo totalne szaleństwo i anty. Jakby nie było nic po środku. A ja jestem za szczepieniami, ale tylko zdrowych dzieci. Dzieci z powikłaniami po, wg. mnie nie powinny być szczepione.
 
Hej. Jestesmy prawie 2 tyg po szczepieniu na 13 msc (mmr, świnka, odra, różyczka). Dziecko szczepione wedlug kalendarza szczepien, od urodzenia. Nigdy nie wystepowaly u nas zadne objawy, po tym szczepieniu natomiast się zaczęło...

Tego samego dnia gorączka, biegunka z bezzapachowymi zzrącymi kupami ktore odparzają pupę (7-8 dziennie, teraz mniej, ale kuoy nadal występują) ale nie to kest najgorsze. Najgorsza jest zmiana zachowania. Dziecko nie śpi, fakt - problemy ze snem mielismy od zawsze, ale bylo juz wzglednie spokojnie, i pupa juz wyleczona więc to raczej nie powod. Ale stał się okropnie placzliwy, marudny. Płacze co chwila, bez przerwy marudzi. Uspokoja go tylko tv... Juz dla spokoju włączam, bo idzie zwariować.

Moje pytanie brzmi : wystepowaly u was jakies negatywne skutki szczepien? Znacie takie przypadki? Mial ktos podobne objawy po szczepieniu?

Jestem lekko zdezorientowana, myslalam ze szczepiania są bezpieczne.

EDIT : uzywamy maści z hydrokortyzonem, czy to ma znaczenie? Przyjmujemy leki na alergię - zyrtec i hitaxa, lekarz wie o tym, sam zapytal na badaniu przed szczepieniem i dopuscil nas do szczepienia.
Moje dzieci bardzo źle zniosły mmr, obaj szczepieni w 13 msc. Szczególnie młodszy. Straszy dwa tygodnie po choroba z mocną gorączka plus węzły powiększone jak na świnkę i wysypka jak w różyczce. Mały dramat, nie dość że to co brat to jeszcze właśnie pupa ale nie tylko bo i z przodu było bardzo nieładnie i właśnie zachowanie. Dwa miesiące nie spał mi w nocy i wciąż płakał 😫A i pytałam nasza pediatrę o możliwość rozdzielenia tego na trzy szczepienia. Powiedziała, że w Polsce jest to możliwe jedynie przy skrajnie ciężkich chorobach układu nerwowego...
 
W sumie może i masz racje? Jeśli kogoś nie interesuje coś, co jest wstrzykiwane własnemu dziecku to ja już nic na to nie poradzę.
Co jest wstrzykiwane to tylko jeden aspekt. Są jeszcze leki, podawane głownię doustnie, czy suplementy diety. Też mogą mieć skutki uboczne. Bardziej długoterminowe skutki ma żywienie, ruch (skutki fizyczne) i wychowanie ogólne (psychiczne). Nie jesteśmy w stanie prześledzić wszystkiego, dlatego w części rzeczy polegamy na opinii innych ludzi, wykształconych i doświadczonych w temacie.

Pomijając fakt, że duża część ludzi nie potrafi znaleźć artykułów naukowych opisujących nurtujący ich problem. Nie każdy kończył studia albo ma zamiłowanie do poszerzania wiedzy. I nie wszyscy są w stanie zrozumieć język techniczny używany w takich tekstach. W dodatku język inny niż posługują się nim na co dzień. W takiej sytuacji poleganie na opinii ekspertów jest lepsze niż "zrobię tak, bo mi się wydaje, że tak będzie lepiej".
 
U nas objawy byly podobne...biegunka taka ze nie nadazalam z pieluchami. Pupa odparzona. Do tego kaszelelek i katar. Okazalo sie ze przechodzimy przez Covid. Lekarz poza tantum verde do psikania gardelka i woda morska nic nie przepisal. Od siebie dawalam nifuroksazyt w syropie oraz eit c plus elektrolity do picia. Pupe smarowalam co chwile termentiolem wypieszanym z clotrimazolum. To pomoglo na pupe...Dawalam tez kleik ryzowy zeby zatrzymac a bynajmniej pomoc zatrzymac biegunke. U nas po ok 3 tygodniach pomalu zaczela byc poprawa. @DropKick A nie myslalas zeby kupic test w aptece ?
 
Rozmawialam z kims z rodziny, kto jest lekarzem. Szczepienie zostalo wykluczone jako winowajca, jutro rano jedziemy do lekarza rodzinnego, jesli zlekcewazy jedziemy na szpital.
Puscily mi nerwy na max 😔
"Szczepienie zostało wykluczone jako winowajca" - powiedzieli Ci coś "pocieszającego" o tym szczepieniu? Jak się masz?
 
reklama
Moje dzieci bardzo źle zniosły mmr, obaj szczepieni w 13 msc. Szczególnie młodszy. Straszy dwa tygodnie po choroba z mocną gorączka plus węzły powiększone jak na świnkę i wysypka jak w różyczce. Mały dramat, nie dość że to co brat to jeszcze właśnie pupa ale nie tylko bo i z przodu było bardzo nieładnie i właśnie zachowanie. Dwa miesiące nie spał mi w nocy i wciąż płakał 😫A i pytałam nasza pediatrę o możliwość rozdzielenia tego na trzy szczepienia. Powiedziała, że w Polsce jest to możliwe jedynie przy skrajnie ciężkich chorobach układu nerwowego...
No to u nas jest identycznie...
U nas objawy byly podobne...biegunka taka ze nie nadazalam z pieluchami. Pupa odparzona. Do tego kaszelelek i katar. Okazalo sie ze przechodzimy przez Covid. Lekarz poza tantum verde do psikania gardelka i woda morska nic nie przepisal. Od siebie dawalam nifuroksazyt w syropie oraz eit c plus elektrolity do picia. Pupe smarowalam co chwile termentiolem wypieszanym z clotrimazolum. To pomoglo na pupe...Dawalam tez kleik ryzowy zeby zatrzymac a bynajmniej pomoc zatrzymac biegunke. U nas po ok 3 tygodniach pomalu zaczela byc poprawa. @DropKick A nie myslalas zeby kupic test w aptece ?
Tormentiol nas nie daje rady... Też smarowalam clotrimazolum, i zielonym linomagiem, i sudocremem... Pierwsza moja myśl to też był covid. Myślałam o teście, ale czy on wyjdzie po 2 tyg od pierwszych objawow? Czy mogę pobrac go z ust? Kiedys chciali oszczędzić dziecku cierpienia i pobrali właśnie z ust.
 
Do góry