reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jakie mleko jest godne polecenia?

drogi trzewiku w reklamach telewizyjnych podkreśla się, ze to mleko następne ponieważ koncern (wykorzystujący małe biedne dzieci w indiach i chinach, kobiety w arfyce itd) dostał wielomilionowe kary za brak takich sformułowań i Ciebie i innych, którzy nie szukają prawdy mamią reklamami a potem do szpitali za darmo podsyłają zgadnij czego zapasy? Czy w Twoim szpitalu podawali mleko hipp np?
No i prawda trzeba szukać i robić zapasy takich mlek ale na tym polega świadome konsumenctwo a ja ratowanie planety rozpoczynam małymi kroczkami:) A nie zaszkodzi ani bebilon ani nan ani humana bo cudów się nie da wymyśleć i te mleka to i tak jedno i to samo tak jak appap i paracetamol:)
 
reklama
i kilka cytatów

Jedyną niechlubną kartą w nieskazitelnej historii Nestlé wydaje się być sytuacja kryzysowa związana z przypadkami śmierci dzieci w Afryce, która zaczęła się w roku 1977 i której echo trwa do dziś.

Firma została oskarżona o stosowanie agresywnych technik promocji swojej odżywki dla niemowląt, odwodząc matki od karmienia piersią. Stosując skażoną wodę, matki nieświadomie doprowadzały do śmierci swoich dzieci. Na domiar złego, zamiast przyznać się do błędu i natychmiast wycofać ze szkodliwych działań, korporacja, z pomocą PR-owców, ruszyła na wojnę z aktywistami, co tylko zaogniło konflikt. Nawoływania do bojkotu korporacji można znaleźć w internecie jeszcze dzisiaj. W późniejszych latach Nestlé wycofało się z promocji odżywek dla niemowląt i podjęło kroki w kierunku rekompensaty spowodowanych szkód. Przypadek ten pokazuje jak ważne, poza dostosowaniem operacyjnej sfery działań PR do lokalnej kultury, jest prawdziwe otwarcie się na potrzeby i oczekiwania poszczególnych, lokalnych grup odniesienia.

Jak podaje WHO w krajach rozwijających się karmienie mlekiem sztucznym zamiast mleka matki powoduje śmierć ok. półtora miliona niemowląt rocznie.

Kodeks mlecznego marketingu

O karmieniu piersią mówi się dzisiaj w samych superlatywach- jak każdy "wynalazek" natury jest doskonałe i nie do podrobienia. Wiadomo, że pokarm matki zawiera ciała odpornościowe skierowane przeciw różnym drobnoustrojom chorobotwórczym. Chronią one niemowlę przed infekcjami i alergiami. U kobiet karmienie naturalne zmniejsza ryzyko powikłań poporodowych oraz zachorowań na raka piersi i jajników. Jest ono również dobrodziejstwem dla budżetu całej rodziny gdyż przez okres pierwszych 6 miesięcy życia nie potrzeba kupować dziecku nic innego do jedzenia i picia.

Wszystkie te zalety jak również wiele innych, (które znam z bezpośredniego doświadczenia) sprawiają, że coraz więcej kobiet w Europie decyduje się karmić dzieci naturalnie. Jednakże pomimo wyraźnego spadku popytu na mleko zastępcze w krajach zachodnich sprzedaż tego typu produktów nadal przynosi wysokie profity. Dzieje się tak za sprawą natarczywej kampanii marketingowej skierowanej teraz na rynki takich krajów jak: Chiny, Bangladesz, Boliwia, Gwatelamala, Nikaragua czy Filipiny.

Jak podaje WHO w krajach rozwijających się karmienie mlekiem sztucznym zamiast mleka matki powoduje śmierć ok. półtora miliona niemowląt rocznie. Podstawowym problemem w tych krajach jest brak czystej wody, dlatego najczęstszą, bezpośrednią przyczyną zgonów niemowląt jest biegunka wywołana mieszaniem proszku z wodą zawierającą bakterie i drobnoustroje oraz używaniem brudnych smoczków i butelek. Sztucznie karmione w fatalnych warunkach sanitarnych, pozbawione naturalnych przeciwciał, niemowlęta i małe dzieci łatwo stają się śmiertelnymi ofiarami także innych chorób: zapalenia płuc, odwodnienia, niedożywienia. Warto też zauważyć, że kupowanie sztucznego mleka dodatkowo zubaża rodziny i tak często cierpiące niedostatek. Niekiedy koszt wyżywienia niemowlaka wynosi połowę miesięcznych dochodów, więc często dla "oszczędności" mieszanka przygotowywana jest w niewłaściwych proporcjach.

Taktyka sprzedaży produktów mlecznych firm Nestle, Danon, Gerber, Milupa i in. opiera się na systematycznym zachęcaniu matek nowo urodzonych dzieci a także kobiet w ciąży do zastępowania lub uzupełniania karmienia naturalnego mlekiem sztucznym. Przedstawiciele handlowi wciskają matkom fałszywe, wyidealizowane informacje o produkcie. W szpitalach i punktach szczepień niemowląt rozdawane są bezpłatne próbki oraz firmowe upominki (zegarki, kalendarze, zabawki). Kwitnie też współpraca z miejscowym personelem medycznym: opłacone pielęgniarki odwiedzają w domach ciężarne kobiety, by promować sztuczne mleko. Lekarze pediatrzy rekomendują mleko na oddziałach położniczych i noworodkowych, za co firmy fundują im luksusowe wakacje. Dyrekcja szpitali przyjmuje darowizny i sprzęt medyczny (z logo firm) w zamian zgodę na umieszczanie na oddziałach noworodkowych urządzeń z gotowym, darmowym mlekiem, które zgodnie z zaleceniem lekarzy -"można stosować podczas przerw w laktacji".

Kuriozum stanowi oferowanie tych siejących śmierć produktów jako pomocy humanitarnej. Jest to sposób na zdobycie rynków wschodnich. Jak powiedział Dr Anahit Demirchyan - koordynator programu UNICEF-u "Szpital Przyjazny Dziecku" - 'ta "pomoc" nieomal zniweczyła program karmienia piersią w Armenii'.W Kazachstanie zaś -z powodu łatwej dostępności- mleko dla niemowląt używano powszechnie zamiast śmietanki do kawy.

Aby powstrzymać te praktyki marketingowe, z inicjatywy WHO w 1981 r. uchwalono Kodeks mlecznego marketingu: International Code of Marketing of Breast-milk Substitutes. Jego celem jest zagwarantowanie matkom dostępu do rzetelnych informacji o produktach zastępujących mleko kobiece oraz ochrona życia i zdrowia dzieci. Na 118 państw głosujących za tylko USA były przeciwne przyjęciu Kodeksu. Wcześniej tj. w 1977 r. rozpoczął się bojkot produktów Nestle, który trwał do 1984 r. tj. do czasu kiedy firma ta zgodziła się respektować postanowienia Kodeksu. Przepisy Kodeksu, zabraniają firmom m.in.:
- nawiązywania bezpośrednich kontaktów pomiędzy przedstawicielami handlowymi a personelem medycznym oraz matkami i kobietami w ciąży;
- rozdawania bezpłatnych próbek mleka w szpitalach i innych obiektach publicznej służby zdrowia;
- reklamowania produktów spożywczych przeznaczonych dla niemowląt poniżej 6 miesiąca życia oraz smoczków, butelek etc;
- rozdawania firmowych prezentów rodzicom oraz pracownikom służby zdrowia;

- 'idealizowania' opakowań oraz używania na etykietach wizerunków matek i dzieci.

Stosownie do postanowień Kodeksu informacja na opakowaniu winna być napisana w prosty i zrozumiały sposób- w języku kraju na terenie, którego produkt jest przeznaczony do sprzedaży. Nie powinno się używać słów takich jak "matczyne", "ludzkie" i im podobne. Etykieta obligatoryjnie winna zawierać ostrzeżenie, o tym, że karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia niemowląt a mleko zastępcze może być stosowane tylko za zgodą lekarzy.

Respektowanie postanowień Kodeksu napotyka na wiele trudności. Możemy o tym przekonać się o tym przeglądając półki sklepowe oferujące żywość dla dzieci. Kodeks ten -tak jak i inne akty prawa międzynarodowego (deklaracje, konwencje) -pozbawiony jest skutecznie wiążących sankcji i w dużej mierze jego przestrzeganie uzależnione jest od dobrej woli sygnatariuszy. Ciężar monitorowania naruszeń przepisów Kodeksu wzięły na siebie głównie organizacje pozarządowe. Jako pierwsza powstała w USA w 1979 r. International Baby Food Action Network (www.ibfan.org) a po niej Baby Milk Action (www.babymilkaction.org) w Wielkiej Brytanii oraz Baby Nahrung (www.babynahrung.org) w Niemczech. Na stronach internetowych tych organizacji możemy znaleźć szczegółowe raporty dotyczące przestrzegania przepisów Kodeksu przez różne firmy na całym świecie. Chyba nadszedł już czas, aby także w Polsce problematyka nieetycznych kampanii promujących mleko dla niemowląt stopniowo zaczęła docierać do świadomości obywateli-konsumentów.

Są to tłumaczenia amerykańskich artykułów i uwierz to jest prawda a nie to co Ci wciskają w przychodni bo tam się to wszystko opłaca :))
 
Ostatnia edycja:
Napisalas Enfamil Preemium 1 - jak jest z dostępnoscia tego mleka w marketach?. Koszt 22 zl ale za jak duze opkowanie. Zachęciłas mnie tym ze mozna je dużo wcześniej przygotować bo przygotowywanie pokarmu w nocy w biegu moze byc troche stresujace ;)
 
A więc, z tego co wiem żyjemy w Polsce. Kraju, któremu daleko do skażonej wody i kobiet, które generalnie nie mają warunków do tego, by nie gotować smoczków i butelek. I do cholery, gdybym miała sugerować się kobietami i mężczyznami, którzy żyją w Afryce to nie wyrzucałabym suchego chleba ptakom na trawnik ( bo szkoda, kiedy dzieci w Afryce głodują), nie jadłabym mięsa ( bo szkoda, kiedy dzieci w Afryce tego nie mają) i nie robiłabym generalnie niczego, bo zjadłyby mnie wyrzuty sumienia. Kto jeszcze nie może zrozumieć tego, że naszym rezygnowaniem z czegokolwiek nie pomożemy AFRYCE? To niestety nie zależy od nas, małych, prostych, szarych ludzi. I ani Angelina Jolie ani my tym bardziej nie wpłyniemy na gospodarkę i strategię polityczną Stanów Zjednoczonych, bo one mają tu najwięcej do zrobienia i powiedzenia.
Co do reklam, które propagują karmienie butelką w krajach innych niż Polska. ŻYJĘ W POLSCE i nie wybiegam w swoim interesie w taką dal. Czy jakaś afrykańska mama zainteresowała by się moim dzieckiem ? NIE. Mam własne dziecko, dla mnie liczy się to co moje dziecko i to co dzieci w moim kraju MOGĄ I MAJĄ. Ja rozumiem, że dzieci w Afryce (i nie tylko) są głodne, chore i biedne ale do cholery nie kupowaniem mleka od Nestle im nie pomogę. Z resztą w ogóle im nie pomogę i żadna z nas chociażby nie wiem jak chciała, również im nie pomoże, więc się nie łudźmy i nie podpierajmy się takimi przykładami. To nie ta bajka.
Co do „propagowania karmienia butelką w krajach trzeciego świata”, może właśnie karmienie piersią niesie za sobą jednak jakieś wady? Czymś to musi być uzasadnione… Tego nie wiem, ale dopuszczam taką możliwość. Z resztą z drugiej strony, zawsze oglądając jakieś filmy dokumentalne ew. zdjęcia na temat kobiet żyjących w Afryce widzi się kobiety u których piersi „uwieszone” są czasami już DUŻE dzieci J więc właściwie to nie wiem skąd ten pomysł z propagowaniem karmienia butelką…
Karmienie piersią było i jest najlepszą formą dawania dziecku tego co najlepsze, ale nie każda do cholery może sobie na taki LUKSUS pozwolić J
Więc nie dyskwalifikujmy tych co nie mogą karmić.
Z tego co wiem i z tym co się spotkałam. Żaden lekarz w Polsce i żadna położna NIE MOŻE polecać kobiecie karmienia sztucznego z powodów innych niż stan zdrowia kobiety/noworodka ( na swoje widzi mi się, czy z racji na jakiś tam „zawarty kontrakt” z firmą produkującą mleko. )W Polsce mamy propagandę typowo laktacyjną i nikt ani nic póki co tego nie zmieni. Tekst kopiowany z jakiegoś mądrego źródla wcale do mnie nie trafia.
I skoro taką jesteś świadomą konsumentką ; )) To gratuluje. Jednakże tak jak to napisałaś, nie każda mama jest nawiedzona : ))) więc pozwól nam żyć i funkcjonować tak jak życie i RZECZYWISTOŚĆ na to pozwala : )))
 
Mój maluch ma 4 m-ce. Musialam przejsc na karmienie butelką bo skończył mi sie pokarm. Zaczęłam kupować mleko modyfikowane Nan Pro. Mały raczej dobrze toleruje ten pokarm -czasami płacze przy karmieniu lub po. Waży w tej chwili ok 8 kilo-raczej jest grubaskiem. Podaję mu 170 ml mleka. Czy płacz po karmieniu wskazuje na to ze mały sie nie najada natomiast czy płacz w trakcie karmieniu moze sugerować ból brzuszka? Dodam ze w ciągu dnia podaje mu trochę przegotowanej wody i herbatkę HIPP. Jakie mleko jest jeszcze godne polecenia i gdzie radzicie je kupowac zeby było taniej (są to wydatki nieporównywalne przy karmieniu piersią):no:

My na butle przeszlismy po 2 m-cu i tez zaczynaliśmy od NAN (zresztą jesteśmy na nim do dziś) i powiem Ci, że z początku też miałam problemy z tym, że maluch płakał w trakcie karmienia. Nasza pediatra zwróciła mi uwagę, że mleczko mam przygotowywać ściśle wg proporcji podanych na opakowaniu i bardzo dokładnie odmierzać miarki. Podobno dzieci często tak właśnie reagują, gdy mleko jest np, zbyt gęste i przez to zbyt ciężkostrawne. U nas sprawdziło się w 100%. Ja-młoda, niedoświadczona matka, z początku niezbyt uważałam na to, ile sypię mleka do butelki. Czasem miarka była lekko czubata, ale zdawało mi się, że lepiej, jak jest więcej, niż jakby miało być mniej. I tu robiłam błąd, bo maluchowi ciężko bylo takie mleko strawić. Po poradzie pediatry zaczęłam bardzo na to uważać i do tej pory nie mamy już żadnych problemów.
Napisałaś, że podajesz 170ml mleka. Być może i u was tutaj tkwi problem, bo jak zgodnie z proporcjami zrobić 170ml? Zeby najlepiej odmierzyć proporcje, trzeba zrobić 180ml+6miarek mleczka. Nie wiem, jak ty robisz, ale może warto spróbować. Życzę powodzenia:)
 
Drogi trzewiku tak jak napisałam do niczego nie namawiam i nikogo nie potępiam. Napychaj dalej kieszenie złym ludziom - oni tylko przyklasną i czekają na Twoje pieniążki, za które mogą fundować kampanie w krajach trzeciego świata i oczywiście może Cię interesować tylko czubek własnego nosa masz do tego święte prawo. Ale widzę że Ty i tak nic nie rozumiesz z tej machiny i obawiam się, że nie zrozumiesz, pozdrawiam

ps. gdyby każdy uważał, że rzuci tylko jeden papierek i nic to nie zmieni zginęlibyśmy w górze śmieci...
 
Ostatnia edycja:
Droga kakakarolinko, inne wielkie firmy też prowadzą różnego rodzaju kampanie w krajach trzeciego świata, przykładem takim jest Coca-Cola. Takich gigantów jest całe mnóstwo...moje pytanie, czy zrezygnowałaś z kupna wszystkich produktów firm, które wykorzystują tą samą technikę marketingową co Nestle, czy Gerber ? Czy zrezygnowałaś również z używania butelek popularnych firm NUK, czy AVENT ?
Odpowiadając na pytanie dotyczące Enfamilu. Nie spotkałam się jeszcze z tym mleczkiem w markecie i obawiam się, że można je dostać jedynie w aptece ( tak jak ja kupowałam ) ja płaciłam ponad 30 zł (32-34zł) za 400 ml...
 
Owszem rezygnuję z czego się da w granicach rozsądku ale najpierw dokładnie sprawdzam co dany koncern ma na koncie. Nie tankuję na stacjach bp i nie maluję sie kosmetykami loreala. Staram się zrobić choć mały krok...
 
Witam,

Mam pytanie, czy któraś z Was może dokonać troche " chemicznej" analizy mlek na polskim rynku, bądz może podesłać rzetelny artykuł na ten temat. Chodzi o porównanie składów ( nie z reklam) tylko z etykiet bądz innych dobrych źródeł. Na jednym z portali zajmujących się tematyką kosmetyczną wizaz.pl , pewnie wiele z Was zna ten portal istnieje cos takiego jak biochemia, tam też poszczególne produkty a dokładnie ich składy są rozkładane na "części pierwsze", dzięki temu mamy konkretny braz tego co kupujemy.
Czy któraś z Was mogłaby się poszczycić takową, fachową wiedzą no i podzelić się z dociekliwymi ?
Ostatnio staram się czytać jak najwięcej na temat życwienia niemowląt i tych informacji jest dużo... niestety artykuły sponsorowane a takich jest najwięcej nie dają dobrego, obiektywnego obrazu i konkretnej wiedzy.
Wiadomo że nie zawsze co drogie to dobre i nie zawsze co tanie to tanio wychodzi.
Fajnie byłoby zrobić porównanie ( bez oceny , bo to sprawa indywidulana ) mlek na polskim rynku.

A chodzac po sklepach zauważyłam mleko Rossman , czy ktoś to stosował, naprawde mnie to zaciekawiło :-)
 
reklama
Do góry