Moja córka ma 9 miesięcy i od 3 miesiąca życia ma czerwone krosty na policzkach a ostatnio pojawiły się tez na udach. Lekarze mówią ze to AZS albo skaza białkowa - te terminy stosowane były przez lekrazy zamiennie wiec myslałam ze to jedna choroba...wyeliminowałam nabiała i nic. W posiłkach ma marchew ziemniaka indyka i oliwe z oliwek.oprócz tego nutramigen. Te zmiany na policzkach wyglądały już jak jedna czerwona skorupa, wtedy alergolog przepisał mi masc elosone ale kazał stosować bardzo krótko i po trzech dniach skóra była gładka. Po jakims czasie wszystko wróciło i tym razem dostałam masc robiona z hydrokortizonem i alergolog powiedziała zebym smarowała gdy pojawią się zmiany, więc stosowałam ją niemal codziennie przez 2 miesiące. Nie wiedziałam ze to steryd, na swoje usprawiedliwienie dodam ze niegdy nie miałam z tym lekiem wczesniej do czynienia, nikt w rodzinie nigdy nie iał alergii, lekarz nie powiedział ze to steryd a ja nie sprawdziłam. Teraz od tzrech dni przestałam smarować (po wizycie kontrolnej u pediatry) i policzki Kaludii są czerwone i pokryte krostami, czy to może być po tym sterydzie? Proszę odpiszcie bo nie wiem co robić, oczywiście ze pójde do lekarza ale boję się że zniszczyłam córce twarz!!!