reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jaki wybrać wózek?

Weronika2in1

Początkująca w BB
Dołączył(a)
18 Styczeń 2019
Postów
23
Cześć! Ostatnio zaczęłam się interesować tematem wózków dziecięcych. :) Czy jest jakaś firma, którą możecie polecić lub stanowczo odradzić? Interesują mnie wózki 3w1 i ważne żeby ewentualnie było łatwo go wnieść na 4 piętro.
 
reklama
Rozwiązanie
X-lander X-fly jest też bardzo mały po złożeniu i można go nosić jak torbę bo ma pasek specjalny do tego. Lekki niecałe 7kg jak dobrze pamiętam i mozna w nim wozić malucha do 22 kg więc na trochę posłuży. W naszym przypadku już tylko ten wózek został w uzytkowaniu bo jak córkę "zabolą nóżki" :D trzeba podwieźć dupkę czymś :D
reklama
Wózek musi być solidny i dobrze wykonany żeby nam trochę posłużył. Razem z mężem zdecydowaliśmy się na anex crossa i jeździmy nim już 2 lata i sprawdza się świetnie .
 
4 pietro.... przybijam piateczke dziewczyny, plecow do tej pory nie czuje, a prawie 2 lata za nami.
My mielismy BERGSTEIGER CAPRI 3w1, bylismy mega zadowoleni bo cena naprawde sensowna (my kupilsmy powystawowy za 530zl) a wozek odsluzyl co mial do odsluzenia.
Co do noszenia to mielismy patent z mezem: jak rano wychodzil do pracy to znosil mi na sam dol klatki stelaz (wiadomo, na stelaz sie zlodziej miej polasi co na caly wozek) a jak wychodzilam pozniej z mlodym na spacer to bralam pod pache sama gondole z gruchajaca zawartoscia w srodku. Po spacerze to samo, maz przynosil stelaz jak wracal z roboty ;) troche kilo do wykrzywienia kregoslupa mniej. Ale i tak boli.
Spotkalam sie tez gdzies na necie z opinia, ze wozek powinno sie kupowac na rok (po roku sprzedasz za calkiem rozsadna cene, bo nie bedzie jeszcze tak zuzyty). U nas ta zasada sie sprawdzila, bo po roku kupilismy duuuuzo lzejsza i mniejsza spacerowke (dla nas kluczowa byla szybka zmiana ze wzgledu na wage, 3w1 wazyl lacznie 12kg a spacerowka 8kg). Teraz znosze z 4 pietra spacerowke Kinderkraft 5kg i to z paskiem na ramie i jestem przeszczesliwa.
 
4 pietro.... przybijam piateczke dziewczyny, plecow do tej pory nie czuje, a prawie 2 lata za nami.
My mielismy BERGSTEIGER CAPRI 3w1, bylismy mega zadowoleni bo cena naprawde sensowna (my kupilsmy powystawowy za 530zl) a wozek odsluzyl co mial do odsluzenia.
Co do noszenia to mielismy patent z mezem: jak rano wychodzil do pracy to znosil mi na sam dol klatki stelaz (wiadomo, na stelaz sie zlodziej miej polasi co na caly wozek) a jak wychodzilam pozniej z mlodym na spacer to bralam pod pache sama gondole z gruchajaca zawartoscia w srodku. Po spacerze to samo, maz przynosil stelaz jak wracal z roboty ;) troche kilo do wykrzywienia kregoslupa mniej. Ale i tak boli.
Spotkalam sie tez gdzies na necie z opinia, ze wozek powinno sie kupowac na rok (po roku sprzedasz za calkiem rozsadna cene, bo nie bedzie jeszcze tak zuzyty). U nas ta zasada sie sprawdzila, bo po roku kupilismy duuuuzo lzejsza i mniejsza spacerowke (dla nas kluczowa byla szybka zmiana ze wzgledu na wage, 3w1 wazyl lacznie 12kg a spacerowka 8kg). Teraz znosze z 4 pietra spacerowke Kinderkraft 5kg i to z paskiem na ramie i jestem przeszczesliwa.
no teraz coraz czesciej są zamykane klatki schodowe, ale zdarzają się nadal bez domofony, ja bym sie chyba bała, że ktoś zabierze. W mojej klatce często na samym dole stał wózek, w którym spał kot wychodzący sąsiadki, tego też bym sie bała :)
 
reklama
Nawet zamykane, jak ktos sie uprze, nic nie dadza - nic tak nie daje poczucia bezpieczenstwa jak naiwni sasiedzi ;) dlatego stelaz zostawialismy na polpietrze, tak zeby go nie bylo widac z zewnatrz. Tam juz latwiej bylo mi zjechac. Co do kota, to masz racje. Obcego bym sie brzydzila...a tak to tylko nasz wlasny sobie sypialnie zrobil zastepcza, na szczescie zakrywalam wszystko kocem, wiec swintuch sie moscil ale gondolka czysciutka. A I alergii mlody teraz na pewno miec nie bedzie ;)
 
Do góry