reklama
Podobno jest dobre. Na szkole rodzenia o tym mówili. Ja się poprostu boję jak mi ktoś grzbie przy kregosłupie i nie pomogły tłumaczenia prywatnej położnej i męża. Nie i już . Dali mi jakiś gaz. Fajny był, wdychałam w czasie skurczu. Poprostu odlatywałam, jakbym była pijana i tak tez podobno wyglądałam . Teraz też bym chciała tez gaz, ale to będzie inny szpital, więc nie wiem czy jest taka możliwość.
ja tez sobie nie wyobrazam grzebania przy kregoslupie; tak jak nie moge sobie wyobrazic znieczulenia miejscowego ... maja mnie kroic jak bede przytomna ??? brrrrr
wole rodzic naturanlie na pocieszenie dodam tylko ze po porodzie zapomnialam o calym bolu
wole rodzic naturanlie na pocieszenie dodam tylko ze po porodzie zapomnialam o calym bolu
reklama
Podziel się: