reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jaka bryka dla naszego smyka ^^

Fakt. Chusty rzecz cudna. Ja ma nosidlo ergonomiczn Mei Tai i nie wyobrazam sobie podrozy bez niego, albo jak mloda ma dzien pandy :)
 
reklama
My mamy Bondolino - też bardzo polecam. Musieliśmy kupić bo P. oczywiscie stwierdził, że chusta niemęska i w życiu nie założy :-)
 
ooo, dopiero odkryłam wątek :-)

to ja też się wypowiem :-Dprzy synku miałam wózek wielofunkcyjny Tak jumper x, fajny był, zwrotny, ale mega ciężki no i do naszego auta musieliśmy go na części rozkładać, bo się nie mieścił. Małego włożyliśmy w spacerówkę, jak miał 5 miesięcy, to była zima i nie mieścił się w kombinezonie i śpiworku w gondoli. Z racji, że potem waga wózka i rozmiary zaczęły mnie denerwować, sprzedaliśmy go, jak Mały miał 10 mcy i kupiliśmy Cybex Callisto Cybex 50013019 Callisto Caribbean - turquoise / petrol, Buggy: Amazon.de: Baby




 
Ja mam pytanie trochę od innej strony - jestem przed kupnem auta i boję się, że takie, jakie planuję nabyć będzie za małe, żeby w sensowny sposób pomieścić wózek (Fiat Panda, VW Polo - lub inne auto w podobnych gabarytach) - czy któraś z Was posiada małe autko i ma jakieś doświadczenia? Wiem, że są wózki większe i mniejsze, ale kompletnie nie wiem, jak sprawdzić, czy wózek będzie się mieścił.

Jakieś rady?
 
Agata - rozumiem, że auto kupujesz przed wózkiem?:-) Wózki mają chyba zwykle podane wymiary po złożeniu. Jak nie to oglądając w sklepie możesz złożyć i wymierzyć. Wcześniej mierzysz bagażnik i już. W jakimś mniejszym sklepie pewnie pozwoliliby nawet przymierzyć do auta (my tak mierzyliśmy fotelik). Na samochodach się nie znam więc nie wiem nawet jak małe bagażniki mają auta, które oglądasz:-p Najgorzej to chyba jest przy małym bagażniku z gondolą

No chyba, że najpierw kupisz wózek, a potem auto, do którego będzie się mieścił:-D
 
Dzięki, Domi! Heh, no najchętniej bym jakieś combi kupiła, ale portfel nie ten;-) Ale tak - najpierw auto, potem wózek;-)

Moja siostra ma zaprzyjaźniony sklep z wózkami, może mi pozwolą po prostu przymierzyć złożony do bagażnika?

A chustę też mam i na bank będę używać - mega wygodna rzecz - dla mnie zwłaszcza w domu (nosiłam w chuście córeczkę siostry i mogłam robić wszystko, np myć naczynia, odkurzać itp) I moim zdaniem Panowie z dzieckiem w chuście wyglądają właśnie bardzo męsko i uroczo;-)
 
Agata - ja myślę, że pozwolą. Nam w zwykłej hurtowni, gdzie pierwszy raz byliśmy pozwolili przymierzać foteliki - oczywiście pan sprzedawca wyszedł razem z nami :-D Może w jakimś wielkim sklepie byłby problem, a w takich zwykłych to myślę, że nie ;-)

Ale kombi przy dziecku się przydaje, nie tylko ze względu na wózek. Jak wyjeżdżając na wakacje poza wózkiem trzeba wziąć łóżeczko turystyczne, zapas mleka, pieluch, obiadków, ubranek i nie pamiętam czego jeszcze to cały bagażnik jest zawalony:-D:-D:-D


A ja chusty w życiu nie używałam. Podobają mi się ale chyba nie umiałabym tego zawiązać:sorry:
 
Domi - chusty to banał - ze trzy razy się zawiążesz i nabędziesz wprawy. A zawsze można wrzucić do torebki, bo to lakkie i cienkie.

Agata - my na początku mieliśmy tylko starą Micrę. Teraz jeszcze doszedł kombiak, bo nam wygodniej na wakacje jeździć :-p Wózek wchodził do bagażnika. A jak bagażnik był zapchany, to wrzucaliśmy wózek na tylne siedzenie - tak na sztorc - mała z przodu, a z tyłu na miejscu pasażera i na drugim miejscu pasażera wózek. Dawało radę :-)
 
reklama
Do góry