reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak zwiększyć wielkość porcji i ograniczyć ilość posiłków mlecznych 5 m-c dziecku?

moja smoczka tylko do usypiania a tak sama z siebie to nie bardzo... jak zaśnie to sama wypluwa i tylko sporadycznie udaje mi się że jak się przebudzi to zaśnie po włożeniu smoka... no i musze z tymi pieluszkami zawalczyć bo bardzo Mała mi teraz sika. M twierdzi że dlatego że obniżyłam temperaturę w mieszkaniu ale mała jest ciepło ubrana - jak było 2-3 stopnie więcej to mala szału dostawała i teraz kaloryfery są poskręcane na zero jedynie w kuchni i w łazience na full a w mieszkaniu i tak jest ok 23 stopni...
 
reklama
wczorajszy dzień zakończłyśmy wydaje mi się że dość dobrze: karmienie co 4 godziny: 120, 120, 160 ml mleka no i wieczorne karmienie z marudzeniem 60 ml przed kąpielą 60 ml po kąpieli i do tego 50 ml kaszki (jako że miałam tą z bobowity mleczno ryżową to zrobiłam taką proporcję jak na samo mleko czyli na 120 ml wody 4 miarki kaszki no i smoczek kaszkowy) w nocy a raczej ok 23 zaczęło sie wiercenie i pojękiwanie więc zmiana pieluszki i znowu wiercenie i pojękiwanie (bo zazwyczaj dostawała butlę o tej porze tak na śpiocha) więc wstawanie do małej i wciskanie smoka - 2-5 minut ok i powtórka więc ok 24 wyniękłam i wzięłam mała do siebie - wtuliła się i spała ładnie do ok 2 znowu zmiana pieluchy dałam herbatkę to wypiła 20 ml i dalej spała ale jakoś tak niespokojnie bo się dużo wierciła to na zmainę smoczek i głaskanie po pleckach i pupci bo tak lubi i tym spopobem dospałyśmy do 7 !! no i rano zjadła 170 ml mleka!!!! pogadała, pokrzyczała, popiszczała, poturlała się i teraz ją uśpiłam:) no i jeszcze bilans wczorajszego dopajania ; 200 ml!! stąd moje pytanie - jak często dopajać między posiłkami? do teraz dawałam butlę z herbatką lub sokiem przy każdym marudzeniu między posiłkami i chyba dlatego tak dużo pochłaniała i tak dużo mi sika... stąd moje pytanie czy dopajać między posiłkami mlecznymi czy dawać pić np tylko po daniu słoiczka? albo o określonej godzinie np ok 18 dać soczku jako powiedzmy deserek?
 
Właśnie chciałam Ci napisać, że bardzo często zmieniasz pieluszki Karolci! :-) W nocy to ją może rozbudzać. Rzeczywiście dużo pije, moim zdaniem za dużo. Mój synek popija dziennie może z 50 ml wody. Kilka łyczków między posiłkami i już. Jeśli Karolcia wypija dużo, to ta woda oszukuje troszkę jej brzuszek i jest mniej głodna, a w konsekwencji może mniej zjadać mleczka. Tak sobie przynajmniej rozumuję, nie wiem, czy mam rację. Trzeba by poszukać jakiegoś artykułu o dopajaniu albo założ osobny temat, bo ten zrobił się rozmową tylko między nami dwiema i pewnie nikt już tu nawet nie zagląda, he he ;-).
 
Ja zagladam, bo wiem, że Asia ma problem ;-) Moja też dziś zjadła duuużą porcję mleka i pomału zaczynam zwiększać. Moja nie pije nic żadnych herbatek, wody soczków. Rozmawiałam z logopedką przy okazji wizyty u niej na ten temat i powiedziała, że dopóki nie je normalnych obiadków (tzn nie jak teraz parę łyżeczek, czy pół małego słoiczka), a większość posiłków to nadal mleko nie ma się czym martwić. A siusia normalnie. Ja w nocy nie zmieniam pieluch. A kupuję najtańsze dada w biedronce. Mała śpi w nocy 10-12 godz. Rano ma aż ciężką pieluszkę od siusiu ale chyba jej to nie przeszkadza skoro śpi.

Asia dopajaj po słoiczkach. A resztę dawaj mleczka. Bo to nadal najważniejszy posiłek, a słoiczki to na razie są testowaniem smaków ;-)
 
a moze kup kaszke ryzowa a nie mleczno ryzowa.dodajesz ja do mleka i robisz taka gesta jaka chcesz.mysle ze tak łatwiej
 
witam, witam...
napisałam też wątek na "moich" lipcówkach o dopajaniu i zdania są bardzo podzielone... wczoraj miałyśmy bardzo ładny dzień z karmieniem - skończyło się na 4 posiłkach w ciągu dnia i jednym na śpiocha bo przeliczyłam i tak mi wyszło że mogę dac ok 100 mleka na śpiocha i dałam ok 22 to mała dospała mi do 2 - standartowo przebudzenie - podstawiłam butlę z wodą ale nie tknęła, trochę się powierciła, powypluwala smoka i po ok godzinie zasnęła:) dospała ładnie do 6,45:) no i na śniadanko 170 ml pochłonęła. widzę że zaczyna się to ładnie normować z jedzeniem:) acha no i powymieniałam smoczki na rozmiar 3 i widzę że lepiej jej się je... acha i wczoraj wypiła 100 ml herbatki. sikanie ma cały czas takie samo- pieluszka do zmiany max co 3 godz chociaż dzisiejsza noc od 22 przespana na jednej pieluszce... może to faktycznie od tego dopajania...
z kaszką próbowałam raz ale nie bardzo jej podeszła a póżniej zaczęła ładnie jadać wieczorny posiłek to już nie podejmowałam kolejnych prób... no i wczoraj picie dostała właśnie po słoiczku i raz po kąpieli jak już ją uśpiłam to mi się chyba po pół godzinie przebudziła z krzykiem to mi 50 na raz wypiła i dalej spała:)
 
MamoPaulinki, z tym nocnym spaniem Paulinki to Ty masz dobrze! 10-12 godzin to marzenie każdej niewyspanej mamy :). Moje też! Nasz Wojtek dziś w nocy nas przerobił. Chyba ze 20 razy wstawałam, żeby podać mu smoka, a mimo to ciągle marudził i płakał. Dwa razy dałam mu mleka, ale jak się okazało nie był wcale głodny. O 5 rano stwierdziliśmy, że chyba coś mu jest, może zęby idą czy coś, bo nigdy tak w nocy nie marudził. No i wzięliśmy go do siebie do łóżka. Spał cwaniaczek w środku, lewą rączką trzymał moją koszulkę, prawą rączką koszulkę męża, i spokojnie spał do 8! Dzieci są baaardzo mądre i wiedzą, jak zmanipulować rodziców :-). A-ASIA, faktycznie ładnie już Karolinka zjada! 170 to pokaźna porcyjka! A z tą pieluchą po nocy to my się z mężem śmiejemy, że może jako broń służyć, bo jakby ktoś taką pieluchą w głowę dostał, to ho ho :-)
 
MamaWojtulinka Masz rację, pomimo ząbkowania noc mamy spokojną, za to w dzień prawie wcale już nie śpi :oo2:
Na początku karmiliśmy w nocy co 3 godz, bo to skrajny wcześniak i do tego słabiutko jadła i przybierała minimalnie. No i chlustajace wymioty... Ale od czasu zagęszczania kleikiem nie wymiotuje. Sama do tego doszłam, bo lekarka zapisała nutriton do zagęszczania mleka i nic to nie dało. Jak miała 3 miesiące korygowane pediatra kazała robić większe przerwy w nocy widząc jak ja wyglądam i jak zszargane mam nerwy tym wszystkim. I tak jeden tydzień karmiliśmy co 4 godz w nocy, następny 5 godz przerwy itd. Nie wiem kiedy doszliśmy do całej nocki. Tylko mój niejadek to w nocy zawsze spał, jak tylko gasiliśmy światło to pokręciła się i spała. Mamy jeden pokój więc mój do pracy się musi wyspać. Teraz zasypia o 21 a wstaje o 8 rano. I mam nadzieję, że tak zostanie. ;-)
Asia jak napisałaś, że mała zjadła 170ml to ja mojej dałam wczoraj raz 180ml... zjadła i poszła spać na godzinkę :tak: Teraz bedę raz dziennie dawać większą butlę za tydz 2 razy dziennie i tak mam nadzieję rozepcham ten mały żołądeczek ;-) No bo 5200g na 8 miesięcy to taki kurczak trochę.
 
mamaWojtulinka te pieluchy to u mnie jedna w jedną takie że jak to mój M powiedział pół kilo więcej do dźwigania... na chwilę obecną jesteśmy już po 2 karmieniu - 160 ml zjadła i w między czasie wypiła 70 ml soku bo jakoś tak cieplej w domciu się zrobiło jak słoneczko zaświeciło...
mamaPaulinki no faktycznie Paulinka malutka... moja jak się urodziła to miała 49 cm i 2550g a teraz kończymy piaty miesiąc i na pewno jest już ponad 7 kg (jak byłam na szczepieniu chyba 2 tygodnie temu to brakowało nam do 7 -120 g więc na pewno już tyle przybyła) i ubrania na 68 już wykańczamy i powoli ubieram ją w rozmiar 74 i wcale dużo za duże nie są... tak więc spokojnie... Paulinka dojdzie do siebie po trudnych przejściach i szybciutko zacznie nadrabiać ani się obejżysz...:)
 
reklama
Cześć dziewczyny!
ostatnio przez przypadek weszłam na to forum i ogarną mnie optymizm czytając to co piszecie :)
Moja Emilka ma skończone 5 miesięcy i jest NIEJADKIEM :-(. Do tej pory byla karmiona co 3 godziny i jadła po 50-60 ml:szok:! Czytając wasze wypowiedzi od wczoraj zastosowałam karmienie co 4 godziny. i dzień wyglądał tak : 4.00 - 40ml, 8.00 - 70ml, 12.00 -150ml, 16.30 - 90ml ( po wielkich bojach), 20.30- 120ml, o 23.00 -100ml(dostała na śpiocha butle z kaszką bo się wierciła), 2.00-120ml, a miedzy czasie herbatki i rumianku 150ml. Emilka nie chce jeść kaszek ani kleików, zjada tylko jak śpi kaszkę ryżową. Kupiłam wczoraj kaszkę SINLAC tylko mam problem z jej przyrządzeniem. Na opakowaniu pisze: 125ml wody 7 łyżek stołowych gotować przez 5 minut. Ale wiem że Emilka jej w postaci kleiku nie zje, czy mogę nią zagęścić mleczko? Jeśli tak to ile mleka a ile kaszki?
Już sama nie wiem co robić:no2::no2::no2::no2::no2:. dodam że wprowadzam jej zupki (które opornie je) i deserki.
 
Do góry