Ja uderzę z trochę innej strony
bałagan : krochmal (bezbarwny, sama dobierasz gęstość, jadalny bo to woda i mąka ziemniaczana), galaretka, rewelacyjnie robi się plaże (mielisz herbatniki na piasek), galaretka niebieska borówkowa jako woda i np. jakieś żelki utopione w tej galaretce albo owoce
można zrobić galaretkę na swoim kompocie i wtedy będzie bez cukru (zależy jak u dziecka z jedzeniem....mój wszystko wkłada do buzi) i wiele innych sensorycznych. Zrobię sobie kawkę i wypisze więcej. Wszelkie zabawy sensoryczne karmią układ nerwowy naszych maluszków i w spokojnej atmosferze można zaspokoić potrzeby maluszka