reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak zająć głowę, kiedy dziecko jest w szpitalu?

reklama
I jak Wasza codzienność?
Zależy od pory dnia. Noce super, poranki super, popołudnia super, a 20-21 zaczyna się impreza i wrzaski nie wiadomo skąd 🤷‍♀️ sygnalizuje głód, potrafi zjeść podwójną porcję, a potem ulewa (przy czym przy pozostałych posiłkach ulewanie praktycznie u nas nie występuje). Potem wrzaski, bo jadłby dalej, ale my wiemy, że to się skończy ulewaniem. I przez te 3 dni jeszcze nie znaleźliśmy ani powodu ani rozwiązania.
Rozważam przebodźcowanie, ale kurczaki mniej bodźców się już naprawdę nie da.
Nie ma nic grającego, TV, radia itd, nie ma nowych ludzi, nie ma wielkich aktywności.

Ewentualnie mamy skok rozwojowy, bo dzisiaj Staszek pierwszy raz przekręcił się z pleców na brzuch i zaczął podnosić głowę kiedy leży na brzuchu.

Ja już ledwo widzę na oczy, dosłownie zasypiam na stojąco.

Rozważam przejście na mm. Teraz jestem kpi i odciąganie mnie wyczerpuje. To czas, w którym mogłabym jeszcze spać. Przy Staszkowych aktywnościach wieczorem ciężko o odciąganie. W dzień też, bo jedzenie dajemy co 2.5h. Wiem, że przez te 3 miesiące dałam mu to, co najważniejsze, ale naczytałam się o super epływie mleka matki i mam sajgon.
 
Rozważam przejście na mm. Teraz jestem kpi i odciąganie mnie wyczerpuje. To czas, w którym mogłabym jeszcze spać. Przy Staszkowych aktywnościach wieczorem ciężko o odciąganie. W dzień też, bo jedzenie dajemy co 2.5h. Wiem, że przez te 3 miesiące dałam mu to, co najważniejsze, ale naczytałam się o super epływie mleka matki i mam sasajgon.
Cokolwiek zdecydujesz wybierzesz najlepiej jak tylko można:) jestem KPI od prawie 10 miesięcy i dość szybko zrezygnowałam z sesji nocnych ponieważ żaden budzik nie mógł mnie dobudzić gdy Synek był w szpitalu, a po powrocie do domu wytrzymałam może 2 tygodnie i spalam całą noc. Odpuść sobie trochę:) nic się nie stanie gdy podasz mm. Mi wbrew pozorom wyluzowanie w temacie KPI pozwoliło zwiększyć ilości i odpocząć od laktatora:)
 
Zależy od pory dnia. Noce super, poranki super, popołudnia super, a 20-21 zaczyna się impreza i wrzaski nie wiadomo skąd 🤷‍♀️ sygnalizuje głód, potrafi zjeść podwójną porcję, a potem ulewa (przy czym przy pozostałych posiłkach ulewanie praktycznie u nas nie występuje). Potem wrzaski, bo jadłby dalej, ale my wiemy, że to się skończy ulewaniem. I przez te 3 dni jeszcze nie znaleźliśmy ani powodu ani rozwiązania.
Rozważam przebodźcowanie, ale kurczaki mniej bodźców się już naprawdę nie da.
Nie ma nic grającego, TV, radia itd, nie ma nowych ludzi, nie ma wielkich aktywności.

Ewentualnie mamy skok rozwojowy, bo dzisiaj Staszek pierwszy raz przekręcił się z pleców na brzuch i zaczął podnosić głowę kiedy leży na brzuchu.

Ja już ledwo widzę na oczy, dosłownie zasypiam na stojąco.

Rozważam przejście na mm. Teraz jestem kpi i odciąganie mnie wyczerpuje. To czas, w którym mogłabym jeszcze spać. Przy Staszkowych aktywnościach wieczorem ciężko o odciąganie. W dzień też, bo jedzenie dajemy co 2.5h. Wiem, że przez te 3 miesiące dałam mu to, co najważniejsze, ale naczytałam się o super epływie mleka matki i mam sajgon.
A próbowałaś może karmić piersią? Może to będzie dla was łatwiejsze? Wieczorami Staś nie musi być głodny chociaż dużo je. Może mieć problemy brzuszkowe. A na nie najlepsze jest ssanie. Ssanie odpręża, działa uspokajająco, niejako przeciwbólowo, stąd może się wydawać, że szuka jedzenia, a w rezultacie może potrzebować po prostu smoczka.
Przebodz Iwanie malucha, to nie tylko dźwięki. To obraz, ale także dotyk. Czyli noszenie na rękach, głaskanie. Nadmiar powoduje zwyczajnie ból. Czasem wystarczy dziecko odłożyć, nie kołysać, bo to też bodźce, nie kręcić. Możesz otulić ciaśniej, albo lekko uciskać nóżki, rączki, główkę, brzuszek. Tak, jak byś dociskała leżące dziecko do podłogi. Oczywiście z wyczuciem. To działało na Helenkę jak wieczorem nie umiała zasnąć.takie dociski działają wyciszająco. To z zaburzeń integracji sensorycznej może być. Wieczorem układ nerwowy niejako od nowa przetwarza bodźce z dnia i z tym Narazie może sobie maluch nie radzi . Takie dzieciaki, tudzież, nakrycie cięższa kołderką na ok 20 min pomaga. Trzeba znaleźć sposób na Staszka. A próbowałaś masażu shantala ?
 
A próbowałaś może karmić piersią? Może to będzie dla was łatwiejsze? Wieczorami Staś nie musi być głodny chociaż dużo je. Może mieć problemy brzuszkowe. A na nie najlepsze jest ssanie. Ssanie odpręża, działa uspokajająco, niejako przeciwbólowo, stąd może się wydawać, że szuka jedzenia, a w rezultacie może potrzebować po prostu smoczka.
Przebodz Iwanie malucha, to nie tylko dźwięki. To obraz, ale także dotyk. Czyli noszenie na rękach, głaskanie. Nadmiar powoduje zwyczajnie ból. Czasem wystarczy dziecko odłożyć, nie kołysać, bo to też bodźce, nie kręcić. Możesz otulić ciaśniej, albo lekko uciskać nóżki, rączki, główkę, brzuszek. Tak, jak byś dociskała leżące dziecko do podłogi. Oczywiście z wyczuciem. To działało na Helenkę jak wieczorem nie umiała zasnąć.takie dociski działają wyciszająco. To z zaburzeń integracji sensorycznej może być. Wieczorem układ nerwowy niejako od nowa przetwarza bodźce z dnia i z tym Narazie może sobie maluch nie radzi . Takie dzieciaki, tudzież, nakrycie cięższa kołderką na ok 20 min pomaga. Trzeba znaleźć sposób na Staszka. A próbowałaś masażu shantala ?

Spróbować można początki będą na pewno ciężkie trzeba się z tym liczyć.
Z butelki mleko płynie szybciej za dużo wysiłku nie trzeba włożyć a jednak z piersi trzeba się napracować.

Ale warto spróbować.
 
reklama
Próbowałam, ale Stasio nie łapie albo tylko sobie liże brodawkę. A ja tak szczerze, nie mam ochoty na kolejki obcych osób oglądających moje piersi i technikę przystawiania.
 
Do góry