reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak wychować faceta i zdążyć przed porodem?

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No mam na nadzieje ze za naszym przykladem pojdzie wiecej pan:) zapraszamy troche jest nas na forum:) mile widziane zdjecia twarzyczek i brzuszkow:)
 
reklama
Lepszej lektury niż ten wątek dawno nie czytałam ;D Boskie są te opisy Waszych facetów:)
Wczoraj poszłam do domu i powiedziałam swojemu, że ich rasa chyba jest faktycznie uszkodzona pod względem wynoszenia tych brudnych skarpetek do pojemnika na brudną bieliznę:) Bo ja też chodzę i zbieram te nieszczęsne skarpetki po całym domu. Dla ułatwienia zawsze mój mężulek zostawia mi je parami, więc nie jest tak źle ;)
Pozdrówki
 
a ja ostatnio czytalam ze mezczyzni to taki gatunek co rozwija sie tylko do 3 roku zycia - potem juz tylko rosna ;)
moj maz mial niezly ubaw :)
 
Rybcia, jak czytam Wasze przypadki to przed oczyma staje mi mój ślubny :) Żeby go Wam jeszcze przybliżyc to napiszę, że np. jest bardzo praktyczny i na rocznicę ślubu nie dostaję romantycznych bukietów ciętych kwiatów (bo nietrwałe) ale: kwiat doniczkowy i np..mikser:)))
A jak go wzięłam ostatnio na wizytę do pani gini, to mało nie zemdlał. Pani mu opowiadała jak to przy prodzie będzie stał z tej mojej "ładniejszej" strony, czyli koło głowy ale i tak jej nie słuchal tylko patrzył na ścianę...
To był jego pierwszy raz i ostatni:) Nie zdążę go już wychować od porodu ;)
 
martita trzeba byc optymistka zawsze jest nadzieja:) wczoraj myslalam ze upadne bo moj maz SAM podniosl skarpetki i zaniosl do lazienki. Ale byl strasznie zmeczony po pracy wiec moze sie zapomnial ...albo jest nadzieja ze zrozumial:))
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry