reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Jak wspomóc starania o dzidzię?

Aaazym

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
12 Maj 2020
Postów
56
Dziewczyny! Co pomogło Wam zajść w ciążę? Nie chodzi mi tu o leki które przepisuje lekarz. Np dużo słyszałam o oleju z wiesiołka... zastanawiam się czy nie spróbować. Stosowała któraś z Was coś tego typu? Podpowiedzcie jak można jeszcze wspomóc starania
 
reklama
Próbowaliśmy wielu rzeczy przez 11 miesięcy, a pomogło dopiero kombo: Virid....ian fertility for women, żelazo, ome...ga 3 fort...e, pozycje bardziej brzuchem do dołu i leżenie na brzuchu po. W pierwszym miesiącu stosowania takiego zestawu ciąża :)

Nie pomógł ananas, wiesiołek, ani testy owulacyjne (informację o owulce potrafię odczytać po śluzie), ani żele za miliony monet, ani zwykły folik, już nie pamiętam co jeszcze próbowaliśmy
Jeśli chodzi o ferility for Women to do kiedy pani brała? Na ulotce jest że w ciąży można po konsultacji z lekarzem, też staramy się już długo mąż bierze suplementy więc może i ja spróbuje skoro pani pomogło 🙂 czy panpani partner wykonywał badania i z jego strony było ok? Czy skupili się państwo na pani
 
reklama
Ja podczas starań o dziecko brałam kwas foliowy, bardzo dbałam o swoja i przy okazji męża dietę. Kupiłam tez kiedyś też żel wspomagający zapłodnienie conecieve plus i korzystaliśmy również z tego. Korzystało się z tego jak ze zwykłego lubrykantu, przyjemne w użytkowaniu nie kleił się, no i co ważne nie uczulał. Unikałam też stresu, takie bardziej slow life wjechało i szczęsliwie udało sie nam zajść.
Pozdrawiam:)
 
Do góry