Witajcie:-)Może moje zdanie będzie mało istotne ale mam nadzieję że może jednak się przydać w końcu każdy z nas ma prawo aby się wypowiadać na dany temat ;-) a co do tematu my jeszcze nie jesteśmy formalnie małżeństwem ale po przykładzie mojej cioci wiem że jak dba się cały czas o daną miłość , szanujemy , troszczymy , uzupełniamy , kochamy , wspieramy się na wzajem to taka rutyna ominie danego człowieka bo o daną miłość trzeba dbać jak o kwiatek jak się podlewa , pielęgnuje to nic jej nie zniszczy a jak nie podlewamy nie zaglądamy to kwiatu naszej wielkiej miłości to wkrada się taka rutyna i niestety jesteśmy coraz dalej od siebie i czasami tak bywa że po przez taką rutynę małżeństwa się rozpadają nie w każdym przypadku tak jest mam taką w swojej rodzinie ciocię która ze swoim mężem a moim dalekim wujem jest już ponad 60 lat i po mimo odchowanych już dzieci .. wnuków których się doczekali a nawet parę prawnuków nadal cieszą się życiem , radują się sobą swoją miłością jeżdżą na wycieczki (choć nie są bogaci a pieniądze to nie wszystko) .. chodzą na spacery i zawsze znajdują czas aby każdego dnia jeszcze bardziej pielęgnować dany kwiat ich miłości na prawdę podziwiam takich starszych ludzi co są ze sobą nawet 80 czy te 90 lat razem i do samej śmierci tacy ludzie są dla mnie wzorem podziwu że mimo tylu lat są nadal razem .. nadal się kochają .. szanują
reklama
marczelitto85
wurcel purcel
a możesz mi powiedzieć jak trzeba pielęgnować tej kwiat miłości mając dziecko, męża który przychodzi z pracy i trzeba mu nałożyć obiad ciepły na talerz, oprać go, sprzątać po nim i po dziecku a potem jeszcze taki mężuś potrafi ci powiedzieć kilka niemiłych słów???raz jest dobrze a za jakiś czas znowu walka??bo ani pomocy ani wsparcia???wez i podlewaj tej kwiat)Witajcie:-)Może moje zdanie będzie mało istotne ale mam nadzieję że może jednak się przydać w końcu każdy z nas ma prawo aby się wypowiadać na dany temat ;-) a co do tematu my jeszcze nie jesteśmy formalnie małżeństwem ale po przykładzie mojej cioci wiem że jak dba się cały czas o daną miłość , szanujemy , troszczymy , uzupełniamy , kochamy , wspieramy się na wzajem to taka rutyna ominie danego człowieka bo o daną miłość trzeba dbać jak o kwiatek jak się podlewa , pielęgnuje to nic jej nie zniszczy a jak nie podlewamy nie zaglądamy to kwiatu naszej wielkiej miłości to wkrada się taka rutyna i niestety jesteśmy coraz dalej od siebie i czasami tak bywa że po przez taką rutynę małżeństwa się rozpadają nie w każdym przypadku tak jest mam taką w swojej rodzinie ciocię która ze swoim mężem a moim dalekim wujem jest już ponad 60 lat i po mimo odchowanych już dzieci .. wnuków których się doczekali a nawet parę prawnuków nadal cieszą się życiem , radują się sobą swoją miłością jeżdżą na wycieczki (choć nie są bogaci a pieniądze to nie wszystko) .. chodzą na spacery i zawsze znajdują czas aby każdego dnia jeszcze bardziej pielęgnować dany kwiat ich miłości na prawdę podziwiam takich starszych ludzi co są ze sobą nawet 80 czy te 90 lat razem i do samej śmierci tacy ludzie są dla mnie wzorem podziwu że mimo tylu lat są nadal razem .. nadal się kochają .. szanują
Muszelka05
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2009
- Postów
- 333
Ja tylko dodam, ze z ta spontanicznoscia, wypadami, "pielegnacja kwiatka" nie mozna przesadzic, bo to tez moze stac sie rutyna.
Wydaje mi sie, ze czestym bledem jest popadanie samemu z soba w rutyne. Znudzenie wlasnym zyciem udziela sie zwiazkowi. Warto wiec pamietac o sobie. Na ile czas nam pozwala. Kazda zmiana w nas samych (nawet wyglad) wprowadza jakies urozmaicenie rowniez do wspolnego zycia. Faceci czesto nudza sie znudzonymi zonami......
Pozdrawiam (10-letni staz)
Wydaje mi sie, ze czestym bledem jest popadanie samemu z soba w rutyne. Znudzenie wlasnym zyciem udziela sie zwiazkowi. Warto wiec pamietac o sobie. Na ile czas nam pozwala. Kazda zmiana w nas samych (nawet wyglad) wprowadza jakies urozmaicenie rowniez do wspolnego zycia. Faceci czesto nudza sie znudzonymi zonami......
Pozdrawiam (10-letni staz)
tinka107
mama Gabrysi
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2009
- Postów
- 118
a możesz mi powiedzieć jak trzeba pielęgnować tej kwiat miłości mając dziecko, męża który przychodzi z pracy i trzeba mu nałożyć obiad ciepły na talerz, oprać go, sprzątać po nim i po dziecku a potem jeszcze taki mężuś potrafi ci powiedzieć kilka niemiłych słów???raz jest dobrze a za jakiś czas znowu walka??bo ani pomocy ani wsparcia???wez i podlewaj tej kwiat)
No właśnie jak pielęgnować taki związek, kiedy to także nam kobietom podcinane są skrzydła.Czekasz na męża z obiadem z nadzieją, że wreszcie będzie ciepło i przytulnie, a tu przyjedzie ci ze swoim humorem, bo coś nie tak wyszło w pracy i zaczyna się wyżywanie na żonie.
Ostatnia edycja:
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
a możesz mi powiedzieć jak trzeba pielęgnować tej kwiat miłości mając dziecko, męża który przychodzi z pracy i trzeba mu nałożyć obiad ciepły na talerz, oprać go, sprzątać po nim i po dziecku a potem jeszcze taki mężuś potrafi ci powiedzieć kilka niemiłych słów???raz jest dobrze a za jakiś czas znowu walka??bo ani pomocy ani wsparcia???wez i podlewaj tej kwiat)
ja jeszcze dodam że do pracy trza iśc hehehhehehehe
i jak tu dbać o kwiatka ))))
jak uniknac rutyny?
drobnych przyjemnosci jak np. kupienie piwa .
Yeah!
Już pokazuje mojej lepszej połówce tak spreparowanego posta ;-)
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
Yeah!
Już pokazuje mojej lepszej połówce tak spreparowanego posta ;-)
hehhe tak pokazuj ale nie każ wykonac hehehhe
z jakiej części Krakowa piszesz??
reklama
Podziel się: