- Dołączył(a)
- 29 Październik 2019
- Postów
- 2 647
Ja bym postawiła na body z krótkim rękawem i lekki sweterek. Do tego spodnie i skarpetki lub półśpiochy. Zawsze przy sobie miałam kocyk i zarzucałam na nóżki gdy wydawało się chłodniej.
My czapeczkę ubieraliśmy tylko poniżej 16 stopni lub przy dużym wietrze. I to praktycznie od urodzenia. Później były już kapelusze przeciwsłoneczne albo czapka z daszkiem.
Nasłuchałam się oczywiście komentarzy rodziny "gdzie czapeczka".
Nie mieliśmy do czynienia z ciemieniuchą. Nie wiem czy przy niej postępuje się jakoś inaczej.
My czapeczkę ubieraliśmy tylko poniżej 16 stopni lub przy dużym wietrze. I to praktycznie od urodzenia. Później były już kapelusze przeciwsłoneczne albo czapka z daszkiem.
Nasłuchałam się oczywiście komentarzy rodziny "gdzie czapeczka".
Nie mieliśmy do czynienia z ciemieniuchą. Nie wiem czy przy niej postępuje się jakoś inaczej.