reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak tam przyszłe "babcie"?

no niestety,już się zaczęło wtrącanie
dlaczego tak leczycie dziecko,a nie inaczej,dlaczego antybiotyki i wogóle,jak nie ma temperatury itd.
tak jakby obydwoje skonczyli conajmniej 2 fakultety na medycynie
Uważam,że jeśli lekarz podjął taką decyzję to jest słuszna,tym bardziej,że mnie wydaje się logiczna
założę się,że takie przewlekłe przeziębienie i tak zakończyłoby się antybiotykiem,tylko tyle,że byłaby jeszcze gorączka i wtedy tylko szpital
następnym razem powiem:zostawcie wychowanie dzieci ich rodzicom,bo oni chcą dla dziecka jak najlepiej ;)
 
reklama
ja juz tez mam dość wtrącania: wg mojej mamy wszystko robię źle, nawet źle trzymam Majkę, bo jej dobrze główki nie podtrzymuję, za cienko ją ubieram na dwór, mam wrażenie, że kolki to tez moja wina ..... itp. teraz nie pamiętam, ale jak bym spisywała to by mi dłuuuga lista wyszła

a tesciowa ciągle truje kiedy chrzciny, a ostatnio jak ja kolejny raz zbyłam to zapytała z wyrzutem: "ale chyba ochrzcicie ja?!?!?!

MAM DOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 
Adaś wczoraj przespał cały chrzest i większość imprezki, budził się tylko na karmienie i żeby troszkę pobrykać i pośmiać się. Oczywiscie cała rodzinka stwierdziła, że mamy święte dziecko. Pewnie.... ;)
 
Eg, fajnie, że masz już chrzest za sobą. U nas to wszystko jeszcze przed nami. Chrzest zrobimy jak będzie trochę cieplej. Może w marcu.

A moja teściowa czasami komentuje to co robię, ale tylko raz zrobiła to w niemiły sposób. Dowiedziałam się wtedy, że przepuklinę to pewnie ma od tego, że go kładłam na brzuch, a wodniaczki w jąderkach od przemywania pupy zimnym rumiankiem. Poza tym, w zależności od sytuacji, pokarm mam "za chudy" albo "za tłusty" ::) I ciągle dostajemy od niej kapcie, skarpetki, czapki i szaliki dla Kamila. Czyżbym go za cieńko ubierała ??? ;) Ale raczej na teściów nie mogę narzekać :laugh:
 
Eg zazdroszczę ci że masz juz chrzest za sobą, mam nadzieje że moje dziecko tez okaże klase i bedzie spało w kośćiele.

Ostatnio zaczełam troche wykorzystywac teściową, tzn jak mam gdzieś wyjsc a męża jeszcze nie ma to prosze ja aby została z Maciem i odkąd przybrał na wadze zostaje bez problemów.

A jak tam u was przygotowania do dnia babci i dziadka?
 
u mnie właśnie na ten weekend zjeżdżają się dziadkowie ::) :)hm,mam masę wątpliwości ::) dużo ludzi,wszyscy będą chcieli brać małą na ręce ale już zaplanowałam że nikomu jej nie dam,(sama ją będę trzymała na rękach,czasem mąż) :p biedaczka nie będzie wiedziała co się dzieje,będzie hałas itp.tylko jak to dyplomatycznie powiedzieć żeby nie urazić ::) :p kurcze,będzie kamera,trzeba się zrobić na cacy 8) ;)
 
A moi teściowie raz widzieli wnusia(a podobno tak bardzo się cieszą) przez Święta Bożego Narodzenia bo były chrzciny i znów cisza.Ani telefonu ani nic więc na dziń dziadka i babci skończy się na kartce z życzeniam.Może to im da w końcu do myślenia.
 
Mojemu Adasiowi huczne imprezy kompletnie nie przeszkadzają w spaniu. Na chrzście była przecież nawet potańcówa, 20 gości czyli naprawdę głośno a on spał jak zabity. Tak go nauczyliśmy z mężem, włączając w domu muzykę albo telewizor, nawet odkurzacz go nie wzrusza jak już śpi. ;D Poza tym uwielbia być noszony, więc mu nie przeszkadza że to nie ramiona mamy czy taty (chociaż te preferuje). Nigdy naprzykład nie jest marudny i nie płacze jak go nosi dziadek (pewnie dlatego, że mu obiecuje klapsy jak będzie płakał :D)
Moim rodzicom, na dzień dziadków zamówiłam te kubeczki ze zdjęciami (mam nadzieję, że zdążą dojść), dziadek dostanie oczywiście piwko a babcia coś dla zdrowotnosci (jakiś Biovital albo cóś) a druga babcia pojechała do Tarnowskich Gór się kurować (ostatnio z jej zdrowiem nie za bardzo) do siostry męża, więc tam wyślemy tylko kartkę.
Kunda Adaś się nawet nie obudził w kościele jak go ksiądz polewał tą zimną wodą, tylko ja go potem szybko wycierałam w ławce żeby mi nie zmarzł bo w niedzielę był u nas straszny mróz a i w kosciele nie było zbyt ciepło.
 
eg faktycznie masz fajnie,ze masz to juz za sobą :)

my planujemy chrzest na swięta Wielkanocne , więc pewnie mały już nie będzie tak ładnie spał, ale za to mam nadzieję, że pogoda będzie fajna.
 
reklama
Madziunia to tak jak my :D

Do mnie też przyjezdzaja rodzice to w końcu ich pierwszy dzień babci i dziadka :laugh: Macio bnaperwno bedzie rozrywany, zresztą on lubi jak coś się dzieje, więc z imprezkami nie mamy problemów :laugh:
 
Do góry