reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
A ja w koncu kupilam Galenic. Drogie to,bo ok. 80 zl, ale calkiem wydajne. Szybko sie wchlania i skora jest po nim jedwabista. A jesli chodzi o skutecznosc... no zobaczymy za kilka miesiecy, bo u mnie na razie 4 miesiąc :lol:
pozdrowka i dbajcie o swoje brzusie
pozdrowka i dbajcie o swoje brzusie
A
asia21
Gość
czesc dziewczyny , jestem tu nowa osoba chcialam sie przywitac, mam na imie asia jestem w 7 tygodniu ciazy , moj brzuszek szczegolnie po najedzeniu jest grubszy, obecnie waze 44kg niewiem jak to dalej bedzie jestem bardzo szczupla osoba , i boje sie ze nie bede umiala zaakceptowac jak mi bedzie szybko brzuszek rosl caly czas bylam szczupla i nigdy nie przytulam....a teraz nagle bede grubamam nadzieje ze sie przyzwyczaje..pozdrawiam was
jakb ktos mial ochote porozmawiac 1804410gg
jakb ktos mial ochote porozmawiac 1804410gg
Cześć,
ja myslę, że wielkość brzucha jest sprawą indywidualną. Mi brzuszek było widać juz w 3 mies. i wszyscy mówili, że za szybko. Sądzę też, że to zależy od tego jak brzuch rośnie. Ja mam taką fajną piłeczkę (jestem na początku 6 mies.) i patrząc z tylu nie widać, że jestem w ciąży. Z kolei moja znajoma, będąca w takiej samej ciąży, ma brzuch "rozlany" na boki, jest bardziej taka okrągła i mniej widać, że jest w ciąży. Z resztą ja zawsze byłam szczupła i miałam płaski brzuch, więc moze dlatego było tak szybko u mnie widać ciążę.
Co do kremów to na poczatku kupiłam sobie na rozstępy Penaten i Fissan, ale mnie strasznie uczulały. Więc lekarka poleciła mi krem na rozstępy dla kobiet w ciąży firmy "Mustela". polecam, gdyż nie uczula.Stosuję go rano i wieczorem i choć jest wydajny to starcza mi na miesiąc i tydzień (200ml) a kosztuje ok 94zł, więc nie tak mało, ale warto. Niektore połozne polecaja zwykła oliwkę ale Mustela uelastycznia skórę, co zapobiega rozstepom, zas oliwka tylko ja natłusci, a nie wiem, czy w sytuacji gdy brzuch rosnie bedzie przeciwdziałało to pekaniu skóry. Dodam, że ja mam skórę suchą i na poczatku ciąży, gdy nie miałam jeszcze Musteli skóra na brzuchu bardzo mi się łuszczyła, ale odkąd jej używam to juz nie. Poza tym ten krem nie jest tłusty, a podczas kąpieli cala skóra jest od tego kremu śliska, czyli że zostawia na niej taka powłokę. Myśle, że warto zainwestować.
ja myslę, że wielkość brzucha jest sprawą indywidualną. Mi brzuszek było widać juz w 3 mies. i wszyscy mówili, że za szybko. Sądzę też, że to zależy od tego jak brzuch rośnie. Ja mam taką fajną piłeczkę (jestem na początku 6 mies.) i patrząc z tylu nie widać, że jestem w ciąży. Z kolei moja znajoma, będąca w takiej samej ciąży, ma brzuch "rozlany" na boki, jest bardziej taka okrągła i mniej widać, że jest w ciąży. Z resztą ja zawsze byłam szczupła i miałam płaski brzuch, więc moze dlatego było tak szybko u mnie widać ciążę.
Co do kremów to na poczatku kupiłam sobie na rozstępy Penaten i Fissan, ale mnie strasznie uczulały. Więc lekarka poleciła mi krem na rozstępy dla kobiet w ciąży firmy "Mustela". polecam, gdyż nie uczula.Stosuję go rano i wieczorem i choć jest wydajny to starcza mi na miesiąc i tydzień (200ml) a kosztuje ok 94zł, więc nie tak mało, ale warto. Niektore połozne polecaja zwykła oliwkę ale Mustela uelastycznia skórę, co zapobiega rozstepom, zas oliwka tylko ja natłusci, a nie wiem, czy w sytuacji gdy brzuch rosnie bedzie przeciwdziałało to pekaniu skóry. Dodam, że ja mam skórę suchą i na poczatku ciąży, gdy nie miałam jeszcze Musteli skóra na brzuchu bardzo mi się łuszczyła, ale odkąd jej używam to juz nie. Poza tym ten krem nie jest tłusty, a podczas kąpieli cala skóra jest od tego kremu śliska, czyli że zostawia na niej taka powłokę. Myśle, że warto zainwestować.
agula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2005
- Postów
- 991
Cześć dziewczynki.
Stuka mi 5 miesiąc i brzuś mam całkiem pokazny, a rósł systematycznie od 3 miesiąca. Teraz jest piłką do kosza: baardzo okrągły i twardnieje coraz bardziej.
Skóra koszmarnie wysychała mi pare tygodni temu, a po oliwce nivea dodatkowo robiła się chropowata. Ponieważ przed ciążą nigdy nie miałam najmnijeszych problemów ze skórą (zero trądziku, każdy balsam - no, moze z wyjątkiem dove - się nadawał), więc strasznie spanikowałam. Pomogło mleczko nivea, ale koniecznie w wersji niemieckiej. Nie wiem czemu, ale takie zrobione w Polsce nie miało właściwości kojąco- nawracających gładkość i miękkość. Po nasmarowaniu odczuwałam sporą ulgę i przyjemność. Musiałam tylko dużo go wessać skórą (co czyniła błyskawicznie) ale po dwóch tygodniach mogłam spokojnie zmniejszyć dawki..
Brzuszek nie wygląda jakby chciał się rozstępowac, ale i tak wykorzystuję na niego ten sam krem, co na uda (już wcześniej miałam pocharatane kilkoma bliznami), czyli najpierw Thalgo (pychota, ale cięzko dostać i drogaśny), a teraz Penaten - ładnie pachnie, trochę ciężko się smaruje, ale ja akurat lubię takie szarpanki skórne Tak samo na piersi.. Ale z tymi to mam inny problem, bo az boję się kupić nowy stanik. Przed ciążą miałam 70 D, teraz są dużo większe i normalnie obawiam się, co odczytam na metce pasującego obecnie
Spodnie tez juz zwinęłam przyszłemu tatusiowi
Pozdrawiam wszystkie brzuszki okruszki.
Stuka mi 5 miesiąc i brzuś mam całkiem pokazny, a rósł systematycznie od 3 miesiąca. Teraz jest piłką do kosza: baardzo okrągły i twardnieje coraz bardziej.
Skóra koszmarnie wysychała mi pare tygodni temu, a po oliwce nivea dodatkowo robiła się chropowata. Ponieważ przed ciążą nigdy nie miałam najmnijeszych problemów ze skórą (zero trądziku, każdy balsam - no, moze z wyjątkiem dove - się nadawał), więc strasznie spanikowałam. Pomogło mleczko nivea, ale koniecznie w wersji niemieckiej. Nie wiem czemu, ale takie zrobione w Polsce nie miało właściwości kojąco- nawracających gładkość i miękkość. Po nasmarowaniu odczuwałam sporą ulgę i przyjemność. Musiałam tylko dużo go wessać skórą (co czyniła błyskawicznie) ale po dwóch tygodniach mogłam spokojnie zmniejszyć dawki..
Brzuszek nie wygląda jakby chciał się rozstępowac, ale i tak wykorzystuję na niego ten sam krem, co na uda (już wcześniej miałam pocharatane kilkoma bliznami), czyli najpierw Thalgo (pychota, ale cięzko dostać i drogaśny), a teraz Penaten - ładnie pachnie, trochę ciężko się smaruje, ale ja akurat lubię takie szarpanki skórne Tak samo na piersi.. Ale z tymi to mam inny problem, bo az boję się kupić nowy stanik. Przed ciążą miałam 70 D, teraz są dużo większe i normalnie obawiam się, co odczytam na metce pasującego obecnie
Spodnie tez juz zwinęłam przyszłemu tatusiowi
Pozdrawiam wszystkie brzuszki okruszki.
B
beta77
Gość
doris pisze:Cześć,
ja myslę, że wielkość brzucha jest sprawą indywidualną. Mi brzuszek było widać juz w 3 mies. i wszyscy mówili, że za szybko. Sądzę też, że to zależy od tego jak brzuch rośnie. Ja mam taką fajną piłeczkę (jestem na początku 6 mies.) i patrząc z tylu nie widać, że jestem w ciąży. Z kolei moja znajoma, będąca w takiej samej ciąży, ma brzuch "rozlany" na boki, jest bardziej taka okrągła i mniej widać, że jest w ciąży. Z resztą ja zawsze byłam szczupła i miałam płaski brzuch, więc moze dlatego było tak szybko u mnie widać ciążę.
Co do kremów to na poczatku kupiłam sobie na rozstępy Penaten i Fissan, ale mnie strasznie uczulały. Więc lekarka poleciła mi krem na rozstępy dla kobiet w ciąży firmy "Mustela". polecam, gdyż nie uczula.Stosuję go rano i wieczorem i choć jest wydajny to starcza mi na miesiąc i tydzień (200ml) a kosztuje ok 94zł, więc nie tak mało, ale warto. Niektore połozne polecaja zwykła oliwkę ale Mustela uelastycznia skórę, co zapobiega rozstepom, zas oliwka tylko ja natłusci, a nie wiem, czy w sytuacji gdy brzuch rosnie bedzie przeciwdziałało to pekaniu skóry. Dodam, że ja mam skórę suchą i na poczatku ciąży, gdy nie miałam jeszcze Musteli skóra na brzuchu bardzo mi się łuszczyła, ale odkąd jej używam to juz nie. Poza tym ten krem nie jest tłusty, a podczas kąpieli cala skóra jest od tego kremu śliska, czyli że zostawia na niej taka powłokę. Myśle, że warto zainwestować.
Witam,
Mi też brzuszek pojawił się szybko, choć wcale nie jestem szczupła , na początku wyglądałam dość dziwnie z taką piłką do przodu i wszyscy pytali kiedy rodzę, a ja mówiłam że to dopiero 3 miesiąc, ale teraz na początku 7 jakoś się wszystko wyrównało, widać że jestem w ciąży i fakt mieszczę się (ledwo) tylko w ciążowe ciuchy i zaczynam się bać co będzie za 3 miesiące :, a od męża byłam zmuszona pożyczyć kurtkę, ale już nikt mi nie mówi że mam za duży brzuch, po prostu cała jestem duża ;D i mam do tego prawo w końcu jestem w ciąży
pozdrawiam
Beata
avocado2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2004
- Postów
- 703
Ja z kolei jestem w szóstym miesiącu i wszyscy mi mówią, że brzuszek jest mały. Ja to tłumaczę tym, że zawsze miałam lekko wystający brzuch i wypięty tyłek, to ponoć wina wygiętego kręgosłupa i dlatego tam w środku mam dużo miejsca na dzidzię, więc nie musi mnie wypychać.
Ale, oczywiście, brzusio i tak rośnie. Rozstępów na razie nie widać, chociaż na pośladkach mam wielkie (pamiątka po falowaniu wagi w liceum), smaruję codziennie kremem Avonu i jestem z niego zadowolona. Na szczęście nie mam bardzo wrażliwej skóry. Teraz w ciąży, może trochę suchrzą, ale to może być wina ogrzewania.
Mimo, że brzuszek ponoć mały, to i tak się nie mieszczę w normalne spodnie. Pozbierałam po rodzinie i znajomych co się da i noszę już ciuchy ciążowe. Połowa z tego to sukienki, więc muszę zakładać pod nie grube rajstopy. Naciągam je sobie wysoko na brzuch, ale trochę idą w szwach. Te rajstopy, to też będę musiała sobie kupić ciążowe...
Ale, oczywiście, brzusio i tak rośnie. Rozstępów na razie nie widać, chociaż na pośladkach mam wielkie (pamiątka po falowaniu wagi w liceum), smaruję codziennie kremem Avonu i jestem z niego zadowolona. Na szczęście nie mam bardzo wrażliwej skóry. Teraz w ciąży, może trochę suchrzą, ale to może być wina ogrzewania.
Mimo, że brzuszek ponoć mały, to i tak się nie mieszczę w normalne spodnie. Pozbierałam po rodzinie i znajomych co się da i noszę już ciuchy ciążowe. Połowa z tego to sukienki, więc muszę zakładać pod nie grube rajstopy. Naciągam je sobie wysoko na brzuch, ale trochę idą w szwach. Te rajstopy, to też będę musiała sobie kupić ciążowe...
A
Aniaska
Gość
Hej dziewczyny apropo rozstepow podobno zauwazycie je dopiero po ciazy. Tak bylo u mojej kolezanki bardzo sie cieszyla ze nie ma zadnego rozstepa w ciazy a kiedy urodzila skora sie skurczyla pokazaly sie ``wstreciuchy``!
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
aniaska - no strasznie zle wiesci tu rozpowiadasz! Moja skora obecnie wygląda bardzo ladnie i moj maz oraz inne osoby bardzoi lubią oglądać mojego "okrąglaska" :laugh: Szkoda gdyby jednak po ciąży wyglądala okropnie.
No wlasnie - zaczynamy 5ty miesiąc, a brzusio bardzo wystaje. Tez jestem generalnie szczupla, brzusio od razu wyskoczylo [3 mies], pewnie przez wzdęcia i caly czas rosnie. Troszke sie boje, ze bede miala wiekszy brzuch niz przecietnie, ale tylko z tego względu, ze bardziej uciągnięta skóra może owocowac większymi rozstępami :-[
Uzywam kremu Galenic, jest fajny, ale opakowanie tylko 150 ml, a kosztuje ok. 80-90 zl. Wchlania sie rewelacyjnie, ma dosc neutralny zapach, bardzo przyjemny w uzyciu. Zatanawiam sie teraz nad kremem Biothermu na rozstepy, specjalnie dla kobiet w ciąży. Tutaj 150 ml kosztuje 145 zl [!!!], ale ja jakos wierze, ze drogie kosmetyki będą lepsze i chce zrobic wszystko co możliwe, zeby uchronic sie od rozstępow.
A co sądzicie o masażach? Mi dawano takie rady:
- szorowac brzuch i uda rekawicą albo nawet szczotka [ ]
- szczypac brzuch - tak wykrecajac skore, az cala bedzie czerwona
a potem przeczytalam w gazecie, ze po I trym nie wolno brzucha masowac w ogole, bo cos tam sie wydziela i macica moze miec skurcze poronne... No i glupia jestem :
No wlasnie - zaczynamy 5ty miesiąc, a brzusio bardzo wystaje. Tez jestem generalnie szczupla, brzusio od razu wyskoczylo [3 mies], pewnie przez wzdęcia i caly czas rosnie. Troszke sie boje, ze bede miala wiekszy brzuch niz przecietnie, ale tylko z tego względu, ze bardziej uciągnięta skóra może owocowac większymi rozstępami :-[
Uzywam kremu Galenic, jest fajny, ale opakowanie tylko 150 ml, a kosztuje ok. 80-90 zl. Wchlania sie rewelacyjnie, ma dosc neutralny zapach, bardzo przyjemny w uzyciu. Zatanawiam sie teraz nad kremem Biothermu na rozstepy, specjalnie dla kobiet w ciąży. Tutaj 150 ml kosztuje 145 zl [!!!], ale ja jakos wierze, ze drogie kosmetyki będą lepsze i chce zrobic wszystko co możliwe, zeby uchronic sie od rozstępow.
A co sądzicie o masażach? Mi dawano takie rady:
- szorowac brzuch i uda rekawicą albo nawet szczotka [ ]
- szczypac brzuch - tak wykrecajac skore, az cala bedzie czerwona
a potem przeczytalam w gazecie, ze po I trym nie wolno brzucha masowac w ogole, bo cos tam sie wydziela i macica moze miec skurcze poronne... No i glupia jestem :
reklama
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 244
Gazelaczek, z tym masowaniem to niestety prawda. Ale szorstka rekawica raczej zaszkodzic nie powinna. Tez sie zmartwilam tym, ze cholerne rozstepy wylaza "po". Jestem w 7 miesiacu, brzuch mam duzy, a rozstepu - zadnego. Stosuje Fissan, polecila mi bratowa i dziewczyny na Forum też dużo dobrego o nim piszą. Dla entuzjastek drogich kosmetykow - warto przeczytać, z czego składa się taki kosmetyk i porównać to ze składem tańszego. Oczywiście zdarza się, że te drogie są lepsze, ale często to dokładnie to samo, tylko za markę płacimy. A generalnie liczy się regularność stosowania kosmetyku, skłonności genetyczne i sposób odżywiania.
Podziel się: