Zawsze myślałam że wczesniej urodziłaś a nasze szkraby sa z tego samego dniaMisia ja miałam wczoraj opuszczać i a;e dzisiaj to juz MUS..Bo też się zaczyna wychylać...
reklama
Smile_
Antek, Franek i Staś
My wczoraj się ważyliśmy u dr i waga 9040g. Mały siedział na wadze i się rechotał, więc trochę to potrwało aż w końcu mieliśmy dobry wynik 
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
My wczoraj się ważyliśmy u dr i waga 9040g. Mały siedział na wadze i się rechotał, więc trochę to potrwało aż w końcu mieliśmy dobry wynik![]()
Słuszna waga, a taki szczuplutki.
Elena u nas tez już na najniższym poziomie. Alek zaczął się niebezpiecznie wychylać i bałam się go zostawiać. Mąż dosłownie wczoraj opuścił. Teraz łóżeczko dziwnie wygląda. Jak więzienie![]()
Zgadza się. Już mu mówiłam, że siedzi za kratkami.
9:25 z brzucha wyciagniety :-)Zawsze myślałam że wczesniej urodziłaś a nasze szkraby sa z tego samego dniaO której godzinie urodziłaś?
Martini Aluśki też z 3 :-) I Adam Małysz tylko rocznik inny ;-)
A mój doskonali "papapa" na widok taty



No i właśnie próbował mi myszke ukraśc bo się na pufke przeniosłam przy łozku. No i kocha kable...
No i cały impet poszedł w rozwuj ruchowy choc widze, że coraz bardziej się stara powtarzać kosi kosi czy jak mówie i śpiewam :-)
mamolka
Fanka BB :)
Mikołaj raczkuje po całym domu- ale czepił się dwóch rzeczy- kontaktu- który jest bardzo niebezpieczny bo są w tym gniazdku przebicia, a on go traktuje jak podpis w dzienniku wejść i wyjść- zawsze musi kłapnąć ręką
Czasami jak już widzę co zamierza, to wołam " MIKOŁAJ!" a ten się śmieje jak w filmach ci "żli" i ręką pac o gniazdko
i miski z kocią karmą- ooo tam to potrafi kilka razy z rzędu przejść z 8 metrów przez wszystkie pokoje, i od razu rączka w miskę i przeżuca kocią karmę i się przy tym telepie ze szczęścia
i miski z kocią karmą- ooo tam to potrafi kilka razy z rzędu przejść z 8 metrów przez wszystkie pokoje, i od razu rączka w miskę i przeżuca kocią karmę i się przy tym telepie ze szczęścia
reklama
krolcia
Fanka BB :)
ha ha ha ha się uśmiałam, ale zdaje się, że to może być prawda niestety.Mamolka czasem żarcie dla kota, czy psa ma więcej mięsa, niż jakaś tam wędlina w sklepie po niskiej cenie.
Mati też czasem poczęstował się z Kseny miski jak był mały, a jaki był zły, że mu "chrupki" z buzi wyjmowałam!



Podziel się: