reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Pytia - dziewczyny na lutym opisywały, że czop to raczej taka galaretka, więc u ciebie to chyba nie to. Ale może skraca ci sie szyjka i stąd te różowości? A kiedy masz wizytę?
 
reklama
Właściwie to nie miałabym nic przeciwko, żeby to było już. Zaczynam się robić nerwowa. Mam nadzieję tylko, że to normalny objaw a nie coś niebezpiecznego. Będe obserwować do jutra. Jakby się nasilało w kierunku krwawienia to zadzwonię do gin.
 
http://ewik ajnowsza moja skuteczna metoda na zaparcia to oliwa z oliwek 2 łyżki na czczo niezły poślizg daje :-[ ;)


pytia
patrzę na Twój suwaczek i zazdroszczę mi lekarz najpierw powiedział że mam wytrzymać do 37 tygodnia a to będzie u mnie w przyszłą sobotę a teraz stwierdził że do 38 bo tak jest najlepiej ale nie wiem czy dam radę


jescze mam stresa bo tata jutro na badania jedzie i do tego wyniki za miesiać buu
 
Pytio moze najlepiej zadzwon do ginki, podobno wszelkie plamienia trzeba zglaszac lekarzowi.
A ja jestem taka wykonczona psychicznie i fizycznie- ze ciezko mi nawet z lozka wstac- dobija mnie ta sesja, maz ktory ma przeokropny humor i sie caly czas na mnie wyżywa, cały czas chce mi się ryczec- może juz zaczął się u mnie baby blues...
 
Ja mam dzis swietny humor- dotarlo do mnie lozeczko i posciel oraz pieluszki z www.dla-dzieci.pl. Nie tylko wszystkie rzeczy sliczne i dostarczone po zaledwie dwu dniach od zlozenia zamowienia, to jeszcze gratisowo w prezencie dostalam od firmy 2 pieluszki- tetrowa z nadruzkiem w owieczki i mieciutka flanelowa- kremowa w zyrafki :) Bardzo mnie to mile zaskoczylo.

No i lozeczko juz skrecone stoi :) Jutro pewnie wezme sie za pranie poscieli.
Mam pytanie: czy ten ochraniacz na lozeczko trzeba prac? Czy wystarczy jak sie wywietrzy? Bo przybornika prac nie zamierzam- w koncu jest na zewnatrz lozeczka. Przescieradla z falbana tez chyba prac nie bede, bo raczej dzidzia nie bedzie miala z nim kontaktu. Jak myslicie?
Jutro jade po wanienke :) A fotelik dotrze we wtorek. Jeszcze tylko wozka brakuje i paru drobiazgow :laugh:
 
Dziewczyny, czy też Wam puchną nogi i ręce??
Kurcze od wczoraj mam nogi od stawów skokowych do kolanowych jak słonik, musiałam zdjąć obrączkę - z trudem.
Strasznie mnie bolą nogi. :(
 
mi nie puchna ale czytalam ze na kilka tygodni przed porodem może tak sie zdarzyć
należy nadal spozywac spora ilosc plynow i lezec z nożkami wyżej
tyle wyczytałam
 
piję dużo, bo ogólnie non stop chce mi się pić - przeważnie wodę mineralną
z nogami gorzej - nie mogę ich dać wyżej, bo musiałabym się położyć na plecach, a z tej pozycji nie wstanę - boli mnie jeszcze kręgosłup ;)
jak stara babcia- same dolegliwości... :p
 
osinka pisze:
Dziewczyny, czy też Wam puchną nogi i ręce??
Kurcze od wczoraj mam nogi od stawów skokowych do kolanowych jak słonik, musiałam zdjąć obrączkę - z trudem.
Strasznie mnie bolą nogi. :(

oj ja też to zauważyłam - zwłaszcza po obrączce, a nogi to lekko wieczorem
dopóki opuchlizna nie będzie jakoś bardzo widoczna i stała to chyba nie ma się co przejmować, ale jeżeli nie schodzi po wypoczynku - to zadzwoniłabym do lekarza

ja na plecach też nie mogę bo odrazu mnie mdli i mam ochotę zemdleć - nawet siedzieć tak za bardzo nie mogę - to był największy koszmar dla mnie u dentystki: pozycja półleżąca w fotelu a ona bidulka tak się martwiła i myślała, że to ona mnie tak męczy :) a ja cały czas myślałam, żeby tylko nie obrzygać jej fartucha :laugh:
 
reklama
puchną Osinko - zwłaszcza łydki; rano mam opuchniętą twarz, a wieczorem piękną obręcz po skarpetkach; ja czasem jak leżę na boku to podkładam sobie zwinięty koc pod nogi (stopy) i drugi pod kolano- zawsze to trochę wyżej
 
Do góry