reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
Hej dziewczyny juz jestem :-)

Egipt cudny, osrodek byl bajkowy!, pogoda idealna, slonce, zero wiatru, woda w morzu cieplutka i przejrzysta, ludzie bardzo mili a arabscy chlopcy bardzo przystojni;-):-D uprawialam snorkeling!!!:tak:Plywalam w miejscu gdzie bylo 20 metrow glebokosci! i ogladalam rafe koralowa:-) , widzialam kraba i skaczaco-pelzajace rybki, ktore siedzialy na skale (a nie w wodzie), Ola biegala po calym osrodku i gonila rybki w morzu:-) a moj maz okazal sie bardzo zdolnym nurkiem- samodzielenie, na wdechu (bez butli) schodzil na 20 metrow glebokosci!:-)

z rzeczy niemilych- to co zjadlam potwornie uczulilo Olunie- cale plecy, brzuszek i raczki ma w potwornej kaszce, bardzo ja to swedzialo, teraz juz jest posmarowana sterydem i swinstwo schodzi (chyba dodawali zmielonych orzechow do potraw);
mojego meza pogryzly rybki :-D:rofl2::szok:
samolot jest niewiarygodnie ciasny w srodku:-D

Ogolnie- wyjazd udany, ale milo bylo wrocic do Polski i ciesze sie ze tu jest tak jak jest:-D

IWOSZ- GRATULACJE!!!

Dla zainteresowanych- poczytajcie najnowszy numer "Charakterow" - tam pisza jak wplywa na male dziecko- do 3-4 lat- nawet krotka rozlaka z matka, czy tez glownym opiekunem (nawet pobyt matki w szpitalu). Nie najlepiej.
 
no to dziewczynki nasze sie zmowily!!!:-D GRATULUJE iwosz!
ale jaja:-D zescie nakombinowaly-no to ja na razie szczecin musze omijac szeroki lukiem-moze za jakies 2-3 latka cie kinia odwiedze:tak:;-)
aniuM zazdroszcze tego egiptu-nie wiem czy zdecydowalabym sie na nurkowanie,bo ja sie boje ryb,rybek................:zawstydzona/y:nawet w jeziorku plywam krotko bo sie boje:zawstydzona/y:i najlepiej lubie basen-no ale widoczki podwodne musialy byc przepiekne
izka oj jaka ty juz szczesliwa!!!nie puszczaj juz tego swojego P nigdie daleko

a ja bylam u fryzjera tydzien temu iiiiiiiiiiii zalamka-podlamaly mnie dwie laski z pracy-parszywe swinie obgadaly i przez tydzien mi mowily prosto w twarz ze brzydko ze wygladam beznadziejnie az dzis wybuchlam i sie rozryczalam...................poza tym inni mowia ze ok ale juz jak sie uslyszy takie biadolenie to juz tylko to w glowie.przyznam sie ze obciecie z tylu mam zjeb...........
czekam do marca,bo prawdopodobnie jedziemy do pl(chyba autem) i tam mam super fryzjerke
 
ANIAM czyli wyjazd mozna uznac za jak najbardziej udany super tez bym sie wybrala na taką wycieczke a ktora z nas by sie nie wybrala...:cool2:
SYLWIA wierze ze bylo ci przykro ale nie stresuj sie mi tez dogryzali ze wszyscy sie tak scinaja to i jak sie scielam ale mi sie tak podoba moja nowa fryzura ze nie zwracam chyba pierwszy raz w zyciu uwagi na GADANIE:sorry2:
KINGA moze zalozysz jakis osrodek dla oczekujących na fasolki :-D:tak:
 
ależ jestem wściekla. podkusilo mnie iść wczoraj do niesprawdzonego fryzjera - efekt - w życiu nie byłam tak krzywo obicęta. masakra. czuję się strasznie
 
Ale Wy jesteście jajcary! :tak:

Aniam, ciesze sie, że zrelaksowałaś się i wypoczęłaś. Pewnie dużą rolę odegrało słoneczko. oj, poleżałabym na słońcu!!! ehhh

Kaśka, idź teraz i ratuj fryzurę, bo jak fryz nie taki, to masakra!

A ja na 12:45 idę obejrzeć potomstwo. Jakaś zestresowana jestem :-D, ale chyba przy Karoli tez bardzo przeżywałam "widzenia". Czekam na teściową, żeby zajęła się Karolą, może uda mi się pochodzić po sklepach, chociaż kasy u nas malutko, to chociaż pochodzę, popatrzę...

A jak tylko będe miała zdjęcie maleństwa, wrzucę tu :-)
 
reklama
Iwosz i ja dolaczam sie do gratulacji :tak::-):tak:

kurcze dziewczyny jak was tak czytam to az mnie sciska z "zazdrosci" bo ja tez juz bym chciala - wczoraj bylam u gina i sie jeszcz na te brzuszkinapatrzylam... ehhh

ale moj M chyba nie chce ja w sumie jak sie zastanowie to tez nie wiem na 100 % bo moze predzej sie rozwiedziemy ach zycie pokaze
 
Do góry